Papież rozpoczął wizytę w Casercie
W sobotę 26 lipca w godzinach popołudniowych Franciszek rozpoczął kilkugodzinną wizytę w mieście Caserta w południowowłoskim regionie Kampania. Ojciec Święty odleciał o godz. 15 śmigłowcem z lądowiska watykańskiego i po ok. półgodzinnym locie wylądował na terenie bazy włoskiego lotnictwa wojskowego w Reggia di Caserta.
Na miejscu powitali go: biskup Caserty - Giovanni D’Alise, szefowie miasta - Carmela Pagano i Pio Del Gaudio, przewodniczący prowincji Caserty Domenico Zinzi i komendant lotniczej szkoły podoficerskiej płk Veniero Santoro. Papież odjechał następnie samochodem do Klubu Oficerów Lotnictwa Wojskowego w Reggia di Caserta, gdzie o godz. 16 rozpoczęło się jego spotkanie przy drzwiach zamkniętych z duchowieństwem diecezji Caserty.
Miasto od kilku dni przygotowywało się na przyjazd Ojca Świętego. W dniu wizyty głównym powodem do niepokoju było zachmurzone niebo i obawa przed ulewnym deszczem. Wierni zaczęli przybywać od rana różnymi środkami: pociągami, autokarami, samochodami prywatnymi. Większość uczestników spotkania z papieżem stanowią mieszkańcy miasta i najbliższych okolic, ale nie brak też przybyszów z innych prowincji tworzących region Kampanii.
Biskup D’Alise zapewnił w rozmowie z włoską agencją religijną SIR, że miejscowa wspólnota kościelna przygotowała się na to wydarzenie "z ogromnym entuzjazmem", a on sam wiąże z nim "wielkie oczekiwania". Nawiązując do faktu, że dopiero od dwóch miesięcy jest pasterzem tej diecezji, przyznał, że miał dotychczas niewiele spotkań z miejscowymi księżmi, ale - jak podkreślił - "pięknie jest rozpoczynać swą posługę biskupią w obecności papieża". "Liczę bardzo na tę rozmowę, gdyż z pewnością pogłębi ona naszą więź" - dodał hierarcha.
Skomentuj artykuł