Papież spotka się z rdzennymi mieszkańcami Kanady

Papież Franciszek (fot. Giuseppe Lami/EPA/PAP)
KAI / kb

W dniach 17-20 grudnia 2021 r. papież Franciszek spotka się m.in z Metysami i Inuitami, czyli rdzennymi mieszkańcami Kanady. Informacje o tym podał Katolicki Episkopat Kanady.

Biskupi Kanady są głęboko wdzięczni Ojcu Świętemu za jego ducha otwartości, który szczodrze zaprasza na osobiste spotkania z każdą z trzech odrębnych grup delegatów - Pierwszych Narodów, Metysów i Inuitów - jak również na końcową audiencję dla wszystkich delegatów w dniu 20 grudnia 2021 roku.

W tej wizycie duszpasterskiej weźmie udział zróżnicowana grupa Starszych/ Strażników Wiedzy, ocalałych ze szkół z internatem oraz młodzieży z całego kraju, którym towarzyszyć będzie niewielka grupa biskupów i przywódców rdzennych mieszkańców. Planowanie delegacji jest w toku, a dalsze szczegóły zostaną ogłoszone, gdy tylko będą dostępne.

Biskupi Kanady potwierdzają swoją szczerą nadzieję, że te nadchodzące spotkania doprowadzą do wspólnej przyszłości pokoju i harmonii pomiędzy ludami tubylczymi a Kościołem katolickim w Kanadzie – czytamy w oświadczeniu.

DEON.PL POLECA


W Kanadzie od dwóch miesięcy trwa dyskusja w sprawie bolesnych losów ponad 150 tysięcy dzieci z miejscowych plemion indiańskich, które od drugiej połowy XIX wieku niemal do końca lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia uczyły się w przeznaczonych dla nich szkołach w całym kraju.

Placówki te były zarządzane przez państwo, ale w większości prowadził je Kościół katolicki. Wskutek wadliwego programu nauczania, nastawionego przede wszystkim na szybką asymilację ludności tubylczej, a także z powodu stosowanej tam przemocy i ciężkich warunków, zmarło w tym szkołach we wspomnianym okresie co najmniej 6 tys. dzieci.

Okazją do podjęcia tego trudnego zagadnienia było odkrycie w połowie maja br. na terenie byłej szkoły w Kamloops w zachodniokanadyjskiej prowincji Kolumbia Brytyjska zbiorowego grobu 215 dzieci, które uczęszczały do tej placówki.

Powstała ona w 1890 i do 1969 działała jako Indiańska Szkoła Rezydencjalna (tzn. z internatem) w ramach Kanadyjskiego Systemu Indiańskich Szkół Rezydencjalnych jako jedna z największych z nich. Potem była internatem dla miejscowych uczniów. W 1978 ostatecznie ją zamknięto. W sumie w całym kraju istniało ok. 130 takich szkół.

Po doniesieniach o odnalezieniu nieoznaczonych grobów na terenach byłych szkół dla rdzennych dzieci, Kościół katolicki w całej Kanadzie spotyka się z falą ataków.

W czerwcu na terenach zamieszkanych przez rdzenną ludność indiańską z plemienia Similikameen w prowincji Kolumbia Brytyjska w zachodniej Kanadzie spłonęły cztery kościoły. Były one ponad stuletnimi zabytkami, w których znajdowały się także dokumenty o znaczeniu historyczno-kulturalnym.

Pierwsze dwa kościoły spłonęły 21 czerwca, gdy w całej Kanadzie obchodzono już po raz 25. Narodowy Dzień Ludów Tubylczych, ustanowiony w 1996 przez ówczesnego (1995-99) gubernatora generalnego tego kraju Roméo Le Blanca.

Ponadto 26 czerwca przy kościele Różańca Świętego w Edmonton w zachodniej Kanadzie został zdewastowany pomnik św. Jana Pawła II. Na jego cokole pojawiły się ślady rąk i stóp, odciśnięte w czerwonej farbie.

Wszystkie te wydarzenia miejscowe władze łączą z protestem przeciwko roli Kościoła katolickiego w przeszłości w systemie szkół dla dzieci rdzennych mieszkańców Kanady.

Źródło: KAI / kb

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież spotka się z rdzennymi mieszkańcami Kanady
Komentarze (12)
GR
~Głos rozsądku
1 lipca 2021, 22:06
Poraża negacjonizm w niektórych opiniach. Organizacje indiańskie mówią nawet o 30 000 ofiar. Wśród nich są kości noworodków dzieci gwałconych indiańskich dziewczynek.
JM
~Jan Marzec
2 lipca 2021, 15:19
Noworodki w szkole? Zaprzeczasz samemu sobie
IC
Iwona czaplicka
1 lipca 2021, 16:27
Dlaczego KK nie uważa że zakazywanie wiary przodków jest równie okrutne jak zakaz używania języka? Przecież to "duch narodu". Etniczna tożsamość jest traktowana przez misjonarzy folklorystycznie - barwne stroje (byle odpowiadały katolickiemu poczuciu przyzwoitości) egzotyczne tańce. To takie milusie, atrakcyjne, nich się ciemni tubylcy cieszą. Wiarę można unicestwić, razem z moralnością. Joanna Gierak-Onoszko w książce 27 śmierci "Toby’ego Obeda" podaje że miejscowym tzw. Pierwszym Ludom znana była orientacja Two Spirits, łącząca cechy obu płci. Naukowcy z Toronto twierdzą, że wprowadzenie chrześcijaństwa dało podstawę systemowego maltretowania kobiet. Poprzez uczynienie ich własnością mężczyzn, a także zamknięcie w domu oraz (nieznany przedtem) ścisły podział ról płciowych.
JM
~Jan Marzec
1 lipca 2021, 20:22
Tylko tyle? Przeczytanie jednej książki daje wiedzę do mądrości ?! Poczytać więcej ale nie lewackich wypocin!
RR
~realny realista
2 lipca 2021, 19:37
Szanowna Pani Iwono, my na Slasku mielismy tez zakaz pielegnowania naszego jezyka, ten zakaz obowiazuje do dzis, mozemy pielegnowac niemiecki a slaski juz nie, nawet niemieckie napisy na nagrobkach przeszkadzaly Polakom, wiec je skuwali. Polecenia wydawal prymas Hlond. Podobno tez ma byc blogoslawiony. Te rzeczy dzieja sie nadal, a niby jestesmy juz tacy ucywilizowani, Panne Marie zalozyli Slazacy a dzis mowi sie ze byli to Polacy. Duzo jest zaklamania.
JM
~Jan Marzec
1 lipca 2021, 05:14
79 lat tej szkoły i 215 grobów czyli 3 pogrzeby na rok. Nieoznakowane groby? Były oznakowane ale czas zrobił swoje z drewnianymi krzyżami. Narracja lewacka trąbi o masowych grobach. Całkowity fałsz. Spalone kościoły to kościoły do których uczęszczala ich ludność wiec niemożliwe żeby je spalili! Kto? Śledztwo tego nie wykryje dopóki rządzi partia liberalna. Papież Benedykt przeprosił ich już publicznie w imieniu Kościoła ale ciagle za mało. Franciszek przeprosi i tez nie wystarczy. Z rządem i Kościołem podpisane były porozumienia i wielkie finansowe odszkodowanie było wypłacone ale ciagle za mało. Ta sprawa nigdy się nie zakończy kiedy będą pieniądze odgrywały role. Cierpią ich ludzie bo i tak grosza nie ujrzą a band ( samorząd szczepowy) wszystko zabierze i przetrwoni i kółko się zamyka. Uciekają z rezerwatów do miast. Nienauczeni życia w mieście popadają w alkoholizm, narkotyki itp. Media milczą bo jak coś powiesz to jesteś rasista i znowu kółko się zamyka. Szkoda ludzi.
TM
~Tomek Mazurek
1 lipca 2021, 10:57
Święte słowa!
IC
~Iwona Czaplicka
1 lipca 2021, 16:15
Przeszukałam roczniki wydawane przez bibliotekę w Store Heddinge (Dania) na temat sierocińca w Harlev. Mniej więcej ten okres, bo chodziło mi wtedy o porównanie z Irlandią (głownie Tuam). Ilość zgonów - zero. Sierociniec co prawda był biedną chałupą, ale dzieci wożono do szpitala w Koge. Dania była do lat pięćdziesiątych biednym rolniczym krajem.
PJ
Paweł J. Majchrzak
1 lipca 2021, 19:24
Zatem wieloletnia, przymusowa, okupiona niewyobrażalnym cierpieniem i kulturowym genocydem asymilacja w duchu jedynej "słusznej" ideologii to wg Ciebie nic w porównaniu ze spalonym budynkiem i bazgrołami na pomniku pana Wojtyły? Trudeau w imieniu państwa kanadyjskiego publicznie pokajał się przed przedstawicielami Pierwszych Narodów, jednocześnie zobowiązując się do wypłat rekompensat ocaleńcom z tych ośrodków grozy. Bezpośrednio odpowiedzialnej za zbrodnie organizacji do głowy nawet nie przyszło słowo przepraszam. Gratuluję empatii :)
CK
~Cie Kawski
2 lipca 2021, 03:47
Co ma piernik do wiatraka?
TM
~Tomek Mazurek
3 lipca 2021, 15:28
No ale kto mieszka w Danii? Indianie, czy Wikingowie?
AS
~Agnieszka Sarnowska
30 czerwca 2021, 21:08
Rdzenna ludność nie boi nazywać się tego ludobójstwem. Dzieci dręczono i poniżano, żeby wstydziły się swojego pochodzenia. Zabierano je od rodzin na siłę, kradziono z ulic. Tak wyglądała „szybka asymilacja ludności tubylczej”. Nikt tu nie płacze nad spalonymi historycznymi dokumentami. Każdy pochyla głowę ze wstydu i niedowierzania. Każdy chce poznać i wysłuchać prawdy, ludzie kościoła również.