Psalm 130 - z otchłani grzechu
Audiencja generalna, 19 października 2005 r.
1. Odczytaliśmy jeden z najbardziej znanych i cenionych w tradycji chrześcijańskiej Psalmów, od pierwszych słów jego łacińskiej wersji nazywany De profundis. W pobożności ludowej występuje często, wraz z Miserere, jako Psalm pokutny.
Odmawia się go podczas obrzędów pogrzebowych, ale przede wszystkim jest pieśnią opiewającą Boże miłosierdzie oraz pojednanie między grzesznikiem i Panem, Bogiem sprawiedliwym, który zawsze jednak jest «miłosierny i łagodny, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i wierność, zachowujący swą łaskę w tysiączne pokolenia, przebaczający niegodziwość, niewierność, grzech» (Wj 34, 6-7). Właśnie dlatego omawiany przez nas Psalm występuje w nieszpornej liturgii Bożego Narodzenia i całej oktawy bożonarodzeniowej, a także IV Niedzieli Wielkanocnej oraz uroczystości Zwiastowania Pańskiego.
2. Psalm 130 [129] rozpoczyna głos wydobywający się z otchłani zła i win (por. ww. 1-2). «Ja» modlącego się człowieka mówi do Pana: «wołam do Ciebie, Panie». Następnie temat grzechu i przebaczenia zostaje rozwinięty w trzech częściach. Wezwania kierowane są przede wszystkim do Boga, za pomocą bezpośredniej formy «Ty»: «Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie, Panie, któż się ostoi? Ale Ty udzielasz przebaczenia, aby Ci ze czcią służono» (ww. 3-4).
Znaczący jest fakt, że bojaźń — a więc szacunek połączony z miłością — budzi nie kara, lecz przebaczenie. Bardziej niż gniew Boga, powinna budzić w nas świętą bojaźń Jego wielka i rozbrajająca wspaniałomyślność. Bóg nie jest bowiem nieubłaganym władcą, potępiającym winnego, lecz miłującym Ojcem, którego powinniśmy kochać nie ze strachu przed karą, lecz za to, że jest dobry i gotowy przebaczyć.
3. Pierwszoplanowym elementem drugiej części jest «ja» modlącego się człowieka, który nie zwracając się już do Pana, mówi o Nim: «Pokładam nadzieję w Panu, dusza moja pokłada nadzieję w Jego słowie, dusza moja oczekuje Pana. Bardziej niż strażnicy poranka» (ww. 5-6). W sercu skruszonego Psalmisty pojawiają się oczekiwanie, nadzieja i pewność, że Bóg wypowie wyzwalające słowo i zgładzi grzech.
W trzeciej i ostatniej części Psalmu występuje cały Izrael, lud, który często grzeszy i jest świadomy, że potrzebuje zbawczej łaski Boga: «niech Izrael wygląda Pana. U Pana jest bowiem łaska, u Niego obfite odkupienie. On odkupi Izraela ze wszystkich jego grzechów» (ww. 7-8).
Własne zbawienie, o które prosił przedtem modlący się człowiek, obejmie teraz całą wspólnotę. Wiara Psalmisty łączy się z historyczną wiarą ludu przymierza, «odkupionego» przez Pana nie tylko z udręki niewoli egipskiej, ale również «ze wszystkich grzechów». Pomyślmy, że to my stanowimy teraz naród wybrany, Lud Boży. Również nasza wiara włącza nas we wspólną wiarę Kościoła. I tym samym daje nam pewność, że Bóg jest wobec nas dobry i wyzwala nas z grzechów.
Błagalne wołanie De profundis, które wychodzi z mrocznej otchłani grzechu, wznosi się aż do świetlanego widnokręgu Bożego, gdzie panują «łaska i odkupienie», dwie wielkie wartości charakteryzujące Boga, który jest miłością.
4. Zapoznajmy się teraz z refleksją na temat tego Psalmu, rozwiniętą przez tradycję chrześcijańską. Wybieramy słowa św. Ambrożego — w swoich pismach często przypomina on racje, które skłaniają nas, by błagać Boga o przebaczenie.
«Mamy dobrego Pana, który chce wszystkim przebaczyć», przypomina w swym traktacie O pokucie i dodaje: «Jeśli chcesz zostać usprawiedliwiony, wyznaj swój występek: pokorne wyznanie grzechów przecina węzeł win. (...) Widzisz, jak wielką nadzieję na przebaczenie ci daje, by cię skłonić do wyznania win» (2, 6, 40-41: Sancti Ambrosii Episcopi Mediolanensis Opera — SAEMO, XVII, Mediolan-Rzym 1982, s. 253).
W Objaśnieniu Ewangelii według Łukasza biskup Mediolanu powtarza tę samą zachętę i wyraża zachwyt nad darami, jakie Bóg dodaje do swego przebaczenia: «Widzisz, jak dobry jest Bóg, zawsze gotów przebaczyć grzechy: nie tylko zwraca to, co odebrał, ale daje również nieoczekiwane dary». Zachariasz, ojciec Jana Chrzciciela, stracił mowę, ponieważ nie uwierzył aniołowi, ale później Bóg, gdy mu przebaczył, użyczył mu również daru prorokowania, który wyraził się w pieśni Benedictus: «Ten, który jeszcze niedawno był niemy, teraz już prorokuje» — zauważa św. Ambroży; «jedną z największych łask Pana jest to, że właśnie ci, którzy się Go zaparli, teraz Go wyznają. Tak więc niech nikt nie traci ufności, niech nikt nie wątpi w Bożą nagrodę, nawet jeżeli sumienie wyrzuca mu dawne grzechy. Bóg potrafi zmienić osąd, jeśli ty potrafisz naprawić winę» (2, 33: SAEMO, XI, Mediolan-Rzym 1978, s. 175).
Streszczenie katechezy w języku polskim, odczytane podczas audiencji generalnej:
Rozważany dzisiaj Psalm 130 [129] jest pieśnią o charakterze pokutnym. Słowami Psalmu wierni wielbią Boga, który jest «miłosierny i litościwy, przebaczający niewierność i grzech» (por. Wj 34, 6-7).
Autor natchniony przypomina, że człowiek powinien kochać Boga nie z obawy przed groźbą kary za swoją niewierność, ale z uwagi na Jego dobroć i wolę przebaczenia. Zachęca, by człowiek, świadomy popełnionego zła, złożył swoją ufność i nadzieję w Bogu, który ma moc odpuszczenia grzechów. Wskazuje, że Bożego przebaczenia potrzebuje nie tylko każdy człowiek indywidualnie, ale także cała wspólnota Ludu Bożego.
Psalmista, dodając wiernym otuchy, podkreśla, że Bóg, który wyzwolił swój lud z niewoli egipskiej, odkupi go również «ze wszystkich grzechów» (Ps 130 [129], 8). Do tematyki Psalmu niejednokrotnie nawiązywała tradycja chrześcijańska. Św. Ambroży, na przykład, nauczał, że dobry Bóg gotów jest zmienić swój sąd o człowieku, przebaczyć, jeśli szczerze żałuje on za swój grzech.
Benedykt XVI
Skomentuj artykuł