"Spowiednicy, którzy robią takie rzeczy potrzebują pomocy psychiatry"

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl / Hernán Piñera / CC BY-SA 2.0 / flickr.com)
facebook.com / WAM / pz

Publicystka związana ze środowiskiem "Więzi" Ewa Kiedio zwróciła uwagę na fragment wywiadu z Franciszkiem, w którym papież mówi o tym, jakie znaczenie mają grzechy ciała i jacy spowiednicy powinni szukać pomocy u psychiatry.

"Czasami mam wrażenie, że grzechy seksualne są przedstawiane jako grzechy zupełnie innego rodzaju. Są grzechy typu: nienawidzę mojego sąsiada, nienawidzę mojego współpracownika, podkładam mu świnię, nie płacę składek, ukradłem coś. Ale są też grzechy najwyższego rodzaju i to są wszystkie grzechy seksualne" - mówiłam podczas dyskusji "Katolik wobec swojej seksualności - między hedonizmem a represją" (26.02.2015 w warszawskim KIK-u).

Wielka to radość, że teraz podobne rzeczy mówi już nie tylko mało komu znana redaktorka, ale papież:

"Najlżejsze grzechy to grzechy ciała. Ponieważ ciało jest słabe. Najniebezpieczniejsze to grzechy ducha. Kapłani odczuli pokusę - nie wszyscy, ale wielu - skupienia się na grzechach związanych z seksualnością. To jest to, co nazywam moralnością poniżej pasa. Najcięższych grzechów należy szukać gdzie indziej... Kapitalizm, pieniądz, nierówności.

Ale są i dobrzy kapłani. Znam takiego, który gdy penitent zaczyna opowiadać o tych grzechach poniżej pasa, od razu mówi: Zrozumiałem, a teraz zobaczymy, czy masz coś ważniejszego. Czy się modlisz?, Czy szukasz Pana? Czy czytasz Ewangelię. Są też i tacy, którzy spowiadając z grzechów tego rodzaju, pytają: Jak to zrobiłeś, kiedy, ile razy?... Układają sobie w głowie film. Ale ci potrzebują pomocy psychiatry."

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Spowiednicy, którzy robią takie rzeczy potrzebują pomocy psychiatry"
Komentarze (8)
MW
Magda W
25 stycznia 2020, 09:36
Jeśli spowiednicy popełniają błędy, można było to inaczej wyrazić niż "potrzebują pomocy psychiatry", bo w ten sposób stygmatyzuje się tych, którzy z takiej pomocy korzystają. Chyba jasne jest, że u spowiedników tych nie ma depresji, schizofrenii itp, a ci, którzy ich doświadczają mogą poczuć się dotknięci.
MW
Magda W
25 stycznia 2020, 09:28
Moim zdaniem jeśli spowiednicy popełniają błl
Danuta Hejduk
24 stycznia 2018, 11:42
 W pierwszej kolejności ciężko grzeszymy przeciw pierwszemu przykazaniu Bożemu, czyli odwracamy się od Boga, który jest samą miłością dla człowieka.Mamy swoje bożki. Następnie grzechy przeciw tejże miłości bliźniego są najcięższymi grzechami.  Zachodzi pytanie, kto przez jaki , czyj pryzmat patrzy? Najprościej opluć i osądzić i głupoty wypisywać.
a a
23 stycznia 2018, 22:12
"Najcięższych grzechów należy szukać gdzie indziej... Kapitalizm, pieniądz, nierówności" Aaaaa, kapitalizm jest ciężkim grzechem ( ??? ), ale za to znam wielu dobrych marksistów, a komuści myślą jak chrześcijanie. Polski papież zniszczył komunizm, argentyński dzielnie walczy, żeby go odbudować...
WW
Walenty Walentynowicz
23 stycznia 2018, 21:22
każdy grzech jest pogardą dla Boga, a tolerowana rozwiązłość - do której tu się zachęca doprowadziła na Zachodzie do negacji grzechu i niewiary
ZZ
z z
23 stycznia 2018, 19:38
"Najcięższych grzechów należy szukać gdzie indziej... Kapitalizm, pieniądz, nierówności" Tu jest potrzebny psychiatra... lub egzorcysta...
23 stycznia 2018, 17:25
Lekcja z Fatimy:„najwięcej ludzi trafia do piekła przez grzechy nieczystości” Lekcja od św.Faustyny: „Ujrzałam Pana Jezusa przywiązanego do słupa, z szat obnażonego, i zaraz nastąpiło biczowanie. Ujrzałam czterech mężczyzn, którzy na zmianę dyscyplinami siekli Pana. Serce mi ustało patrząc na te boleści. I dał mi Jezus poznać, za jakie grzechy poddał się biczowaniu, są to grzechy nieczyste”
Danuta Hejduk
23 stycznia 2018, 17:16
Zazwyczaj kiedy duch smakuje , ciało wstręt czuje. Miłość Boża prowadzi do integracji człowieka.  Tak więc duch i rozum powinny panować nad słabym ciałem.