Watykańskie spotkania papieża w liczbach

(fot. EPA/Fabio Frustaci)
Radio Watykańskie / drr

Ponad 6,5 mln ludzi spotkało się w minionym roku w Watykanie z papieżem Franciszkiem. Statystyki na ten temat opublikowała Prefektura Domu Papieskiego.

Obejmują one okres od marca, czyli od początku obecnego pontyfikatu, do końca roku 2013, i nie uwzględniają papieskich wydarzeń poza Watykanem, np. Światowego Dnia Młodzieży w Rio de Janeiro.

Z danych tych wynika, że najwięcej wiernych wzięło udział w południowej modlitwie maryjnej z Papieżem: ponad 2,7 mln. O niespełna pół miliona mniej (2 282 000) uczestniczyło w papieskich celebracjach liturgicznych. Z kolei ponad 1,6 mln spotkało się z Ojcem Świętym na audiencjach ogólnych (1 548 500) i specjalnych (87 tys.). Statystycznie najbardziej pracowitym miesiącem dla Franciszka był maj, kiedy to odwiedziło go niemal 1 mln 120 tys. osób.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Watykańskie spotkania papieża w liczbach
Komentarze (3)
P
psyche
4 stycznia 2014, 13:15
@Franek Nie sztuka prorokować na temat tego, co się samemu wywołało lub co się właśnie zdarzyło, przygotowane przez z nas lub i nie, a tak właśnie działają twórcy tekstów zwanych orędziami Marii Bożego Miłosierdzia. Zdrowo myślącego człowieka zastanowiłoby to i skłonilo do właściwej oceny, jednak w dwóch przypadkach nie ma się co tego spodziewać: chodzi o tych, ktozy są w fazie "miodowego miesiąca" fascynacji tym ruchem oraz tych, którzy go własnoręcznie tworzą, z premedytacją wykorzystując innych do swego celu. Podobieństwo zewnętrzne zachowań dotyczy tych, ktorych można nazwać niewolnikami, którzy wykonują owe "prace" nawet wbrew sobie, lecz  z jakichś powodów nie mogą lub nie chcą przestać tego robić. Kim Ty jesteś Franku? Zaślepiony na realia fanatyk, działający "w dobrej wierze", aktywy rozbijacz chcrześcijaństwa pod pozorem jego ratowania czy działający pod presją, więzień? Niezależnie od spełnianej roli, warto się zastanowić nad znaczeniem tego co robisz i czemu służysz, czy warto? Naprawdę uważasz, że Bóg wybrał na papieża Małęgo Kamyka i że kazał mu żenić się wielokrotnie, kłamiąc, że poprzednia żona zmarła, mimo, że nic takiego się nie wydarzyło? Naprawdę sądzisz, że tworzenie fałszywych dowodów na papieża Franciszka za pomocą fotomontażu i stosowania photoshopu, żeby zrobić z niego Antychrysta i rozpowszechnianie tego drogą elektroniczną, to coś właściwego i typowego dla autentycznych proroków i ich uczniów? Jeśli tak, no to cóż, nie mamy o czym ze sobą rozmawiać. Pozostaje tylko współczuć i modlić się w nadziei, że przynajmniej część spośród was przejrzy na oczy, bo o Kościół jakoś się nie boję: wierzę, że Bóg ochroni go przed tym co nie tylko zapowiadacie, ale też i pracowicie fabrykujecie od pewnego czasu. Nie jesteście w tym pierwsi ani ostatni, ale jakoś smutno, Franku, że "tędy droga".
I
Izabella
2 stycznia 2014, 21:06
Franek, gorąco Ci polecam lekturę tekstu opublikowanego już w kilku miejscach w internecie o tym, KIM JEST NAPRAWDĘ MARY z Irlandii, którą cytujesz tutaj pod różnymi pretekstami. To fałszywy prorok działający w grupie ludzi zainteresowanych rozbiciem Kościoła i oderwaniem ludu od Papieża i od Boga Prawdziwego. Mary ukrywająca się pod pseudonimem Maria Bożego Miłosierdzia to Mary McGovern specjalistka od PR która doskonale wie, czego ludzie potrzebują i przez swoje "wizje" tego im dostarcza. Przy okazji ratuje przez to rodzinne międzynarodowe interesy. Polecam bo warto: [url]http://www.voxdomini.pl/vox_nr/pdf2013/vox-domini-nr4-2013-str43-49[mdm].pdf[/url]
F
Franek
2 stycznia 2014, 20:04
"W następne Boże Narodzenie obchody Moich Narodzin zostaną zastąpione wielką ceremonią, która będzie aplauzem na rzecz dzieła tych oszustów, którzy paradują w Moim Kościele, ubrani w szaty, które służą tylko do zwodzenia wierzących. Tego dnia, oklaskując bożka sprawiedliwości społecznej, praw człowieka oraz pieniędzy, powiedzą, że zostały one pozyskane na rzecz głodnych tego świata. Jednak wiedzcie o tym: Wszystkie te sprawy, zaprezentowane światu w Moje Imię, służą tylko jednemu celowi — aby oderwać was od Słowa, które jest Moim Ciałem. To Moje Ciało jest częścią Mojego całego Ciała. Moim całym Ciałem jest Mój Kościół. Skoro ci z was, którzy twierdzą, że są Moim Kościołem, nie oddają czci Mojemu Słowu, lecz zamiast tego zajmują się światową polityką i próbują ją kontrolować, to nie mogą w żadnym razie powiedzieć, że pochodzą ode Mnie. Nadszedł czas na rozłam — na przepowiedzianą schizmę — a stanie się to błyskawicznie." - http://ostrzezenie.net/wordpress/