Sesja "Św. Maksymilian - menadżer"

(fot. Jan Mehlich / Wikimedia Commons)
KAI / slo

90 lat temu w Krakowie św. Maksymilian Maria Kolbe wydał pierwszy numer miesięcznika "Rycerz Niepokalanej" w nakładzie 5 tys. egzemplarzy. Z tej okazji w sobotę 7 stycznia w Auli bł. Jakuba przy ul. Franciszkańskiej 4 odbyło się sympozjum naukowe pt. "Św. Maksymilian - menadżer".

- Znamy św. Maksymiliana jako czciciela Niepokalanej, założyciela Rycerstwa Niepokalanej, misjonarza Japonii, jako męczennika Auschwitz. Natomiast podczas dzisiejszej sesji chcemy popatrzeć na postać o. Kolbego w nieco inny sposób, jako na menadżera, czyli mistrza organizacji - mówił rektor seminarium o. dr Piotr Gryziec.

Jak tłumaczył, taką organizacją był z pewnością Niepokalanów oraz wydawnictwo i redakcja "Rycerza Niepokalanej". - Mówiąc językiem współczesnym, Niepokalanów była to firma dobrze zorganizowana i sprawnie zarządzana. Mało się o tym mówi. Okazją do tego, by ten temat podjąć, jest fakt, że w tym miesiącu mija 90. rocznica wydania w Krakowie pierwszego numeru "Rycerza Niepokalanej" przez św. Maksymiliana - poinformował.

Prodziekan wydziału teologicznego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II o. dr hab. Dariusz Kasprzak OFMCap wskazywał na podobieństwo między koncepcją Państwa Bożego według św. Augustyna, a zasadą działania instytucji tworzonych przez św. Maksymiliana.

DEON.PL POLECA

- U św. Augustyna Państwo Boże jest państwem sprawiedliwym, świętym, urządzonym wedle zasad Bożych. Instytucje, które zakładał św. Maksymilian to instytucje ludzi Bożych, świętych, sprawiedliwych, poddających się woli Bożej w działaniu, charyzmacie - tłumaczył prelegent.

Współorganizator sesji, szef Instytutu Studiów Franciszkańskich o. dr Andrzej Zając wskazał na dwie reguły działania św. Maksymiliana: bezwzględne posłuszeństwo i rzetelność. Wśród sposobów realizacji zamierzonych celów podkreślił modlitwę, bezgraniczne zawierzenie Niepokalanej, pozyskiwanie dobrych współpracowników.

Szef Radia "Anioł Beskidów" ks. Jacek Pędziwiatr stwierdził, że św. Maksymilian na początku nie miał koncepcji zarządzania, zdobywał ją z czasem. Jego zdaniem, franciszkanin szedł odwrotną drogą niż klasyczny menadżer, który najpierw zdobywa wykształcenie, teorie, a później wdraża je w życie.

- On się uczył w praktyce, jak zarządzać coraz to większym przedsiębiorstwem. Św. Maksymiliana "robił karierę" w stylu amerykańskim: od pucybuta do milionera - zauważył radiowiec z Bielska Białej.

Podkreślił też, że w Niepokalanowie odnajdujemy wszystko to, co dzisiaj można znaleźć w przedsiębiorstwie. - Działa w sposób klasyczny, podręcznikowy co do zarządzania. W Niepokalanowie mamy zasoby ludzkie i materialne, mamy tożsamość, kulturę działania, cele, środki, pomoce. Mamy gospodarność i to na wysokim poziomie. Mamy elementy ryzyka - wymieniał.

Psycholog, adiunkt Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie dr Agnieszka Hennel-Brzozowska mówiła o elementach obcych współczesnym przedsiębiorstwom, które istniały natomiast w organizacjach zakładanych i kierowanych przez św. Maksymiliana.

- Św. Maksymilian tworzył organizacje z wielką pasją. Dla niego współmenadżerem była Niepokalana. Każdy z siedmiuset braci był głęboko zaangażowany w to, co robił, nie ze względów materialnych, ale ze względu na miłość do Niepokalanej i do św. Maksymiliana. To jest jedyne przedsiębiorstwo, w którym nie ma mechanizmów kontroli, bo św. Maksymilian i wszyscy bracia codziennie robili przed Bogiem rachunek sumienia i co tydzień się spowiadali. W tym nie ma żadnego porównania do jakiejkolwiek firmy - podkreśliła dr Hennel-Brzozowska.

Wszyscy uczestnicy sympozjum otrzymali reprint pierwszego numeru "Rycerza Niepokalanej", który przywieźli franciszkanie z Niepokalanowa.

Św. Maksymilian Maria Kolbe był studentem i wykładowcą Wyższego Seminarium Duchownego Franciszkanów w Krakowie. Z tej racji od sześciu lat jest patronem tej uczelni. Co roku, w rocznicę jego urodzin, franciszkanie organizują sesje naukowe jemu poświęcone.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Sesja "Św. Maksymilian - menadżer"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.