Siostra Borkowska: epidemia ujawniła podział na katolików rozsądnych i podskakujących

(fot. Tyniec Wydawnictwo)
KAI / kk

Okres izolacji przeżyłyśmy jako szansę większego skupienia i ściślejszego scalenia wspólnoty - zauważa s. Małgorzata Borkowska OSB, przełożona przełożona Opactwa Benedyktynek w Żarnowcu.

W odpowiedzi na ankietę KAI o Kościele w Polsce wobec epidemii koronawirusa ocenia, że epidemia ujawniła dawny podział obecny w Kościele w Polsce: na rozsądnych i podskakujących.

Publikujemy odpowiedź s. Małgorzaty Borkowskiej OSB na ankietę KAI:

1. Czy epidemia COVID-19 pokazała/uświadomiła/ujawniła jakąś prawdę o Kościele w Polsce? Czy pokazała coś ważnego? Czy ten obraz skłania do zadowolenia czy raczej niepokoju?

DEON.PL POLECA

- Epidemia podkreśliła pewien podział w Kościele polskim, który już i tak był dawno, nazwijmy go: na rozsądnych i podskakujących. Ci pierwsi umieli przyjąć spokojnie kościelne i rządowe restrykcje i znaleźć Boga w tej nowej sytuacji, po prostu dlatego, że On tam jest, bo jest wszędzie. Ci drudzy rzucili się krytykować, co popadło; najzabawniejszy przykład to ten pan, który zrobił taką straszną awanturę z powodu instrukcji wydanej na okres izolacji przez Wydział Spraw Zakonnych (wg niego, przez Matkę Olech) i usiłował się przedstawić jako nasz rycerz i obrońca – ale nie słyszałam, żeby go ktokolwiek do tego upoważniał. Ja na pewno nie.

2. Czy okres izolacji, związany nieuchronnie z przeżywaniem liturgii w domu, mógł wpłynąć na pogłębienie wiary i oczyszczenie jej z pewnych zbędnych elementów, czy grozi raczej oddaleniem, uśpieniem, skłonnością do pozostania na wygodnej kanapie?

- Okres izolacji przeżyłyśmy jako szansę większego skupienia i ściślejszego scalenia wspólnoty. Jesteśmy za niego głęboko wdzięczne.

3. Czy okres ten zaowocował jakimiś nowymi inicjatywami ewangelizacyjnymi, będącymi w Siostry polu widzenia?

- O nowych inicjatywach ewangelizacyjnych nic mi na razie nie wiadomo. Ludzie chcą od nas tego samego, czego chcieli i przedtem, to jest możliwości udziału w naszej modlitwie i ciszy przez parę dni, tutaj; i to obecnie wznawiamy w takiej mierze, w jakiej jest osiągalne. Wszelkie działanie korespondencyjne, on-line i YouTube, nie jest przecież niczym nowym.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Siostra Borkowska: epidemia ujawniła podział na katolików rozsądnych i podskakujących
Komentarze (7)
AS
~Antoni Szwed
12 czerwca 2020, 20:11
"Epidemia podkreśliła pewien podział w Kościele polskim, który już i tak był dawno, nazwijmy go: na rozsądnych i podskakujących". Otóż nie jest tak, że Kościół stanowią jedynie duchowni i że tylko oni mają głos. I nie jest tak, że my, świeccy, mamy jedynie słuchać tego głosu i pokornie a bezmyślnie przyjmować wszystkie ich postanowienia, choćby niektóre z nich nie były całkiem mądre. Warto przypomnieć, że w Kościele większością są świeccy, którzy mają coraz większy głos w Kościele i nie jest to żadne "podskakiwanie", Wielu z nich faktycznie czuje się odpowiedzialnych za Kościół. Nie jesteśmy jednym wielkim zakonem żeńskim, gdzie obowiązuje bezwzględne posłuszeństwo matce przełożonej.
WG
W Gedymin
8 czerwca 2020, 14:49
"Okres izolacji przeżyłyśmy jako szansę większego skupienia i ściślejszego scalenia wspólnoty." Szkoda, że biskupi i księża nie wykorzystali "dodatkowego wolnego czasu" w okresie Wielkiego Postu na dodatkowe, nadzwyczajne rekolekcje, w których rekolekcjonistami byliby świeccy.
RF
~Robert Forysiak
8 czerwca 2020, 14:25
Siostry też dzielą się na rozsądne i podskakujące;) A siostra do których się zalicza?
AD
~Agata Dylewicz
11 czerwca 2020, 16:49
Siostra zalicza się do rozsądnych, skoro widzi tę różnicę :)
WS
~Wojciech Sobolski
8 czerwca 2020, 11:37
I kto tu podskakuje? Czy siostra była pozbawiona dostępu do Komunii Świętej jak inni ludzie w tym czasie? Nie przychodził do was kapłan? Może podskakiwali ci, którzy poczuli się skrzywdzeni. Nie wiem na jaką swobodę pozwala siostrze klauzula ale pewnie jak co dzień szła siostra na śniadanko i obiadek do refektarza zaopatrzonego przez jakiś nieszczęśników ( siostry lub inni ) aby życie zakonne mogło się toczyć. A zresztą siostra i tak jest w stałej izolacji na własne życzenie. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie czyli podskakiwać!
WG
W Gedymin
8 czerwca 2020, 14:43
Jak bardzo "pobożni" katolicy nie rozumieją czym jest posłuszeństwo. Posłuszeństwo Jezusa, posłuszeństwo Maryi, posłuszeństwo Abrahama.
JC
~Jan Czarnojan
10 czerwca 2020, 14:24
"Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi"