"Spadek zaufania do kościoła przez media"

(fot. Mandy Jansen / flickr.com)
KAI / wm

Tak mierzone zaufanie do Kościoła odzwierciedla przede wszystkim nastawienie jakie mają wobec niego media - powiedział KAI ks. Wojciech Sadłoń, komentując dla KAI najnowszy sondaż TNS OBOP. Według badań od 2006 roku aż o 14 pkt. procentowych zmalało zaufanie Polaków do Kościoła katolickiego.

- Tego typu sondaże mierzą głównie tzw. zaufanie publiczne do instytucji, z którymi ludzie mają kontakt przez media - zaznacza ks. Wojciech Sadłoń z pallotyńskiego Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego. Jego zdaniem mierzone w ten sposób zaufanie do Kościoła oddaje przede wszystkim "wzbudzane przez najbardziej popularne media emocje i nastroje względem Kościoła katolickiego".

- Takie nastroje są faktem, jednak dość szybko mogą ulegać zmianie. Ponadto istnieją dane, że zaufanie do Kościoła katolickiego mierzone lokalnie jest wyższe niż innych instytucji publicznych - podkreśla ks. Sadłoń.

DEON.PL POLECA

OBOP zbadał zaufanie Polaków do różnych instytucji, m.in. związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa i wymiarem sprawiedliwości oraz użyteczności publicznej.

Według badania, Kościołowi katolickiemu ufa 61 proc. respondentów. Od 2006 r. zaufanie do prawie wszystkich instytucji poprawiło się od 1 do 21 pkt. procentowych. Wyjątkiem jest Kościół, do którego zaufanie spadło wyraźnie - o 14 pkt proc., natomiast wskaźnik braku zaufania do Kościoła wynosi obecnie 33 proc.

Sondaż przeprowadzono w dniach 1-4 września na ogólnopolskiej, losowej, reprezentatywnej próbie tysiąca Polaków w wieku powyżej 15 lat.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Spadek zaufania do kościoła przez media"
Komentarze (36)
KM
Kościół ma wiernych-odważnyc
7 października 2011, 14:55
"...Jan Paweł II mógł w Roku Jubileuszowym prosił o wybaczenie za grzechy przeszłości, za które współcześni katolicy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności. Nawiasem mówiąc, papież nie znalazł – niestety – naśladowców w innych wspólnotach wyznaniowych i państwowych, z których żadna nie wydukała prostego „przepraszam” za swe winy wobec katolików.  ...Istnieje oczywiście władza kościelna, która podejmuje różne decyzje, ale opiera się ona przede wszystkim na zaufaniu i wspólnej wierze w charyzmaty, jakie swojemu Kościołowi daje Chrystus. Biskupi i przełożeni nie mają wojska, policji, prokuratorów, wywiadu, urzędów skarbowych, by kontrolować podwładnych.... Benedykt XVI w książce „Światłość świata” z uśmiechem stwierdził, że „Stalin miał rację co do tego, że papież nie ma żadnej dywizji i nie może rozkazywać”. Po czym zauważył, że z jednej strony papież jest bezsilnym człowiekiem, a z drugiej spoczywa na nim wielka odpowiedzialność, „aby trwała wiara, która scala ludzi”. Każda prawdziwa reforma Kościoła rozpoczyna się od budzenia wiary i powrotu do osobistej i wspólnotowej więzi z Jezusem. Już św. Paweł pisał o „głupstwie przepowiadania”, które jest głównym orężem Kościoła. Widząc zło, nazywajmy je konkretnie po imieniu i wzywajmy do naprawy sytuacji, ale Kościołem gęby sobie nie wycierajmy. o.Dariusz Kowalczyk
IB
Iskra Boża zapaliła w Kolumbii
7 października 2011, 14:39
Film "Kolumbia - Świadectwo dla świata" postdateiconwtorek, 13 września 2011 09:58 | PDF | Drukuj | Email Film "Kolumbia - Świadectwo dla świata", który został uznany za najlepszy przekaz dokumentalny na tegorocznym Festiwalu Filmów Katolickich w Niepokalanowie, jest wyjątkowym obrazem , który szczególnie teraz w tym okresie historii Polski może być dla nas bardzo ważny. My jako Naród stoimy właśnie przed ważnymi decyzjami tak politycznymi jak i społecznymi. Dlatego zachęcamy każdego z Was drodzy przyjaciele do organizacji pokazu filmu w swojej parafii, wspólnocie czy gronie przyjaciół. Jest to dokument prawdziwie ukazujący owoce modlitwy za kraj , modlitwy o przemianę która także naszemu krajowi jest tak bardzo potrzebna... Wszędzie tam gdzie jestem zapraszany, pojawiam się bezpłatnie, przekazuje swoje doświadczenie pobytu w Kolumbii oraz dzielę się tym w jakich okolicznościach powstał ten film. Każde z dotychczasowych spotkań, pokazów dla mnie ale tez dla uczestników wyjątkowych czasem. Okazją do rozmowy, podzielenia się swoimi opiniami ale też było okazją do podjęcia decyzji o podjęciu konkretnych działań które uważamy za słuszne i dobre. Wszystkich zainteresowanych spotkaniem / pokazem proszę o wypełnienie tego krótkiego formularza zamieszczonego na http://www.charyzmatycy.pl/zorganizuj-pokaz.html, a odpowiem natychmiast po otrzymaniu wiadomości. Każdy kto zdecyduje się na przesłanie mi zaproszenia otrzyma materiały promocyjne pomocne w organizacji; plakaty, ulotki oraz wsparcie reklamą medialną. Dominik Tarczyński Tel: 607 731 731 www.charyzmatycy.pl
NP
non possumus
7 października 2011, 14:36
Nie było lustracji w KK, coraz większa uległość KK masonerii i katolewicy, zbyt dużo ekumenicznego grillowania, nie jasna rola (mówiąc delikatnie) w magdalence i współpraca z powstałymi tam postkomunistycznymi a obecnie także neoliberalnymi "elitami" (sojusz ołtarza z tronem ! - także udział w wasalizacji Polski ?), zeświecczenie duchowieństwa = spadek autorytetu = spadek zaufania. PRZECIEŻ LUDZIE TO WIDZĄ, TO SKĄD TO ZDZIWIENIE !!! Kościołowi Katolickiemu potrzebni są kapłani formatu prymasa Stefana Wyszyńskiego !  Zachęca do tego sam Benedykt XVI, który nie uległ szatańskim podszeptom modernistów i powiedział, że kryzys Kościoła wynika z „letniości chrześcijan” i ta letniość dla Kościoła jest groźniejsza niż otwarte ataki na katolicyzm. Tym samym Benedykt XVI odrzucił twierdzenia, że Kościół albo się zmieni według liberalnych recept, albo zginie.
OK
odwagi katolicy !!!
7 października 2011, 14:29
A pisałam w nim min. do tej osoby, która wklejała tu te długie posty, że chyba książkę, pisze, radziłam by pisała bloga, bo ja nie mam czasu na czytanie takich długich komentarzy i wogóle, że tu prawie nikt nie zagląda. to jest bardzo mądra "książka" bo ... temat zbyt poważny by był wystawiany na pastwę upokarzających komentarzy trolli...l a r u m   b i j ą /chrześcijanie prześladowani mordowani w świecie a w polsce wyśmiewani, upokarzani publicznie/ odwagi chrześcijanie, nie chowajcie światła pod korcem, przyznawajcie się do PRAWDY w EWANGELII bo po śmierci kto się do Was przyzna ?  
WP
władza, pijar, POlskie media
7 października 2011, 14:23
P R A W D A   N A S   M O Ż E   W Y Z W O L I Ć "Dla ciebie i mnie może być to całkowicie coś innego , coś zupełnie szczególnego,coś co sprawia ci przyjemność i opanowuje twoje życie. Przyjemności przemijają , a jednak by je utrzymać możemy "wydawać"Jezusa Chrystusa ??? . Może istnieć jeden grzech , któremu nie pozwolisz odejść . Możesz poprostu żyć sobie , być szanowanym ,chcesz aby dobrze o tobie mówiono i dlatego odkładasz moment zaufania Jezusowi . Jedna mała rzecz może pozbawić Ciebie wiecznego szczęścia z Chrystusem. Chrystus spotkał się ze swoimi uczniami .Złamał chleb i nauczał ich"Bierzcie i jedzcie ,to czyńcie na pamiatke moją,gdyż to jest ciało moe wydane za was "Wziął kielich i powiedział; "Bierzcie pijcie ......"Podchodził do każdego z nich i do Judasza też i umywał im nogipotem powiedział ; "Jeden z was mnie wyda" Uczniowie nigdy nie mogli w to uwierzyć >natychmiast z oburzeniem krzykneli "Panie czy to ja?" A potem Judasz się zwrócił się "Mistrzu czy to ja?"Jezus odrzekł "Ty to powiedziałeś" Czy jesteś zdrajcą ?czy jesteś blisko Jezusa,ale sprzedajesz Go tak tanio? Kolacja dobiegła końca Jezus poszedł z uczniami do Getsemane Judasz także tam poszedł ,aby Go tam spotkać. Nie było walki Wyprowadzono Go .Chrystus został przybity do krzyża ,ale to nie gwożdzie czymały Go na nim trzymała Go miłość do zgubionego świata,grzechy zostały na niego włożeone za mnie i za Ciebie. Rozważ przyjacielu konsenkwencje czynu Judasza!
KS
Ktoś się tPrawda wyzwala nie T
7 października 2011, 14:18
Ktoś się tak rozpędził, że usunął je wraz z tymi długimi komentarzami kogoś innego i też bez śladu wyjaśnienia. Czy ten też zostanie usunięty? prawda jest niewygodna i niePOprawna POlitycznie, trzeba ją pod klosz ! bo wywołać może POlityczną złość. Jan Weselny był misjonarzem w Georgii w USA. Po dwóch latach pracy powiedział tak " Pojechałem tam, aby nawracać Indian ale Boże, kto mnie nawróci?" To, że uważasz się za człowieka "religijnego" nie oznacza,że posiadasz pokój z Bogiem. Zatem jak to się stało, że Judasz który po pierwsze; po prostu uwierzył  a ostatecznie zdradził Jezusa? Co sparaliżowało Jego sumienie i serce tak , że był w stanie sprzedać Tego Jedynego z którym był  za skromne 30 kawałków srebra? Judasz był skarbnikiem.....ta władza i Miłość pieniędzy zaczeła go zżerać jak rak, który w tajemniczy powolny sposób pochłania czyjeś ciało. Miłość pieniędzy, władzy, ciała   i rzeczy materialnych może nas zniszczyć tak bardzo, że nie będziemy mieli odwagi zaufać Jezusowi, który powiedział "Jeśli chcesz być moim naśladowcą porzuć wszystko ,co masz " Grzechem Judasza było to,że kochał pieniądze. 
7 października 2011, 11:29
A mnie się nasuwa pytanie: co oznacza "zaufanie do Kościoła". Zaufanie w czym? Komu konkretnie? Czy chodzi o zaufanie Chrystusowi, bo to Jego Kościół? Czy chodzi o zaufanie do hierarchów? Czy chodzi o zaufanie do instytucji kościelnych? Ja nie umiem jednoznacznie na takie pytanie odpowiedzieć. Ufam Chrystusowi we wszystkim. Ufam hierarchom w sprawach wiary. Ale już miewam odmienne spojrzenie na sprawy społeczne. Ufam instytucjom kościelnym, że kierują sę dobrymi intencjami, ale nie zawsze ufam w ich kompetencje.
P
per...
7 października 2011, 10:30
Słaba, moje wyniki to "mniej niż zero" bo zaczęli tu kasować moje posty ;))) No cóż taki los agenta ;))) Dobrego dnia dla wszystkich i mimo wszystko!
P
per...
7 października 2011, 10:20
Szkoda gadać, naprawdę :( Zastanawiam się dlaczego "wycięto" min. dwa moje posty i oczywiście bez informacji wyjaśniającej. A pisałam w nim min. do tej osoby, która wklejała tu te długie posty, że chyba książkę, pisze, radziłam by pisała bloga, bo ja nie mam czasu na czytanie takich długich komentarzy i wogóle, że tu prawie nikt nie zagląda. I taki post kwalifikuje się do usunięcia? Nic już nie rozumię z tego co się tu dzieje ... przykre bardzo. Ktoś się tak rozpędził, że usunął je wraz z tymi długimi komentarzami kogoś innego i też bez śladu wyjaśnienia. Czy ten też zostanie usunięty?
W
wert
7 października 2011, 09:12
Jakie ma być zaufanie do instytucji Kościoła skoro: - biskupi nie mają autorytetu nawet u samych księży (p. ks. Natanek i jego sekta); - rozgłośnia o. Rydzyka i jego poczynania została upolityczniona, wniosek: Kościół identyfikuje się tylko z jedną partią polityczną. Nic nasi hierarchowie nie mogą zrobić, powołując się że jest on zakonnikiem. - biskupi nie mają sami autorytetu do księży (patrz obelgi kierowane pod adresem ks. Bonieckiego przez bp Meringa) - skoro biskup jednej z polskich diecezji (sprawa była głośna w całej Polsce)gdy wierni nie chcieli oddać księdza, na spotkaniu z wiernymi mówi: wy i tak tego nie zrozumiecie. Nie jest wyjaśniane wiernym odejście kapłana. - ambona wykorzystywana jest politycznie - nawet za udzielanie sakramentów trzeba słono płacić, ustalmy stawki, niech obowiązują w całej Polsce a nie „co łaska” co nie jest i tak przestrzegane - skoro biskupi nie zabierają głosu, jak krzyż nazwany jest falsyfikatem, nie skrytykują tego starszego pana który jest chory. Pozwalają żeby bawiono się krzyżem, wykorzystywano politycznie. Jedna partia może wszystko, druga nic. Młodym ludziom kojarzony jest kościół z pazernością, ukrywaniem pewnych spraw, typu współpraca z SB, molestowanie nieletnich, jazda po pijanemu. (sprawa ks. Z gdańska)
I
Ika
7 października 2011, 06:51
 Zaraz zaraz czemu to Kościołowi zalezy na ilości a nie na jakości?
GG
grzechy główne
7 października 2011, 05:04
Nie było lustracji w KK, coraz większa uległość KK masonerii i katolewicy, zbyt dużo ekumenicznego grillowania, nie jasna rola (mówiąc delikatnie) w magdalence i współpraca z powstałymi tam postkomunistycznymi a obecnie także neoliberalnymi "elitami" (sojusz ołtarza z tronem ! - także udział w wasalizacji Polski ?), zeświecczenie duchowieństwa = spadek autorytetu = spadek zaufania. PRZECIEŻ LUDZIE TO WIDZĄ, TO SKĄD TO ZDZIWIENIE !!!  
S
Słaba
7 października 2011, 00:39
Ja też jestem częścią Kościoła jako osoba świecka - ochrzczona i wierząca. Kto ma do mnie zaufanie? Zapraszam do krótkiego sondażu ... ;))) No ~per... nie wiem, nie wiem... jakie osiągniesz wyniki... Ja pamiętam jeszcze jak byłaś agentem (do zadań specjalnych). ;-)))
S
Słaba
7 października 2011, 00:32
To nie media są winne. Winna jest pazerność księży.Liczy się tylko kasa!!!!!!!!!!!!!!! Ciekawe, skąd masz te dane. Bardzo łatwo jest rzucać gnojem ogólników na całą grupę zawodową. Sam byłem świadkiem, jak proboszcz nie wziął ani grosza za pogrzeb mężczyzny, który zginął w wypadku. No ale o takich księżach się nie mówi, bo nie pasują do ogólnej teorii Ja też spotkałam się z przypadkami, kiedy ksiądz odprawiał Mszę w intencjach osób w naprawdę trudnej sytuacji zdrowotnej i materialnej i nie wziął ani grosza, bo znał tę sytuację.
6 października 2011, 23:19
Nie wierzę w te 61%. Nikt z mojego otoczenia nie darzy kościoła zaufaniem. Więc w jakiej grupie przeprowadzano badanie? Wśród księży? Widocznie w Twojej grupie zaufanie do Kościoła mierzy się zaufaniem do znanych sobie księży. W takim ujęciu Kościół nie tylko nie budzi zaufania, ale wręcz nie jest Kościołem.
STANISŁAW SZCZEPANEK
6 października 2011, 22:48
To nie media są winne. Winna jest pazerność księży.Liczy się tylko kasa!!!!!!!!!!!!!!! Ciekawe, skąd masz te dane. Bardzo łatwo jest rzucać gnojem ogólników na całą grupę zawodową. Sam byłem świadkiem, jak proboszcz nie wziął ani grosza za pogrzeb mężczyzny, który zginął w wypadku. No ale o takich księżach się nie mówi, bo nie pasują do ogólnej teorii
JO
jak od kościoła to gdzie?
6 października 2011, 22:27
Kto się mnie zaprze przed ludźmi tego i ja zaprę sięprzed moim Ojcem. /Mt 10.33/
MO
młodzi obrońcy Krzyża
6 października 2011, 22:14
Wielu „katolików” nie chce krzyża w przestrzeni publicznej Dlaczego niektóre środowiska i osoby deklarujące się jako katolicy nie czują takiej potrzeby? Są to często ludzie letni, którzy prywatnie stawiają Panu Bogu świeczkę, a publicznie diabłu ogarek. W imię świętego spokoju wolą nie afiszować się ze swoją religią, aby przypadkiem się nie narazić na kpiny, szyderstwa czy szykany. Dla dobrego samopoczucia zaczynają się wstydzić Jezusa i Jego Krzyża. Jeżeli ktoś nie widzi potrzeby obecności tego Chrystusowego symbolu w przestrzeni publicznej, to znaczy, że nie ma w nim gorliwości apostolskiej, aby inni poznali tę samą ewangeliczną prawdę, w którą on sam wierzy. Unikanie mówienia o wierze tym, których Opatrzność Boża postawiła na naszej drodze, to grzech przeciw miłości bliźniego. Nie możemy w imię świętego spokoju prowadzić bełkotliwej rozmowy, aby wszyscy się świetnie czuli, pomijając poznanie prawdy o ostatecznym celu człowieka, o jego zbawieniu lub potępieniu. krucjata młodych w życiu publicznym
KW
kapłan w jedności z papieżem
6 października 2011, 21:53
Papież - Piotr frag  objawienia Matki Bożej: „Do Kapłanów Umiłowanych Synów Matki Bożej” - Ks. Stefano Gobbi (1973-1997r) Piotr z woli Jezusa stał się fundamentem Kościoła, umocnieniem całego Kościoła w Prawdzie Ewangelii. Papież jest następcą Piotra w jego posłudze, dlatego też stanowi fundament jedności Kościoła i strzeże w sposób nieomylny jego Prawdy. Bądźcie dziś świadkami miłości i jedności z Papieżem (514). Czcicie Moje Niepokalane Serce, kiedy dajecie przykład silnej jedności z Papieżem i doskonałego posłuszeństwa jego nauczaniu (427). Słuchajcie go, naśladujcie i odważnie rozszerzajcie jego nauczanie (293). - Matka Boża
PD
Panie daj nam świętych kapłan
6 października 2011, 21:50
WYPOWIEDZI DO KAPŁANÓW NASZYCH CZASÓW 5 kwiecień 1978 rok. Egzorcysta — O. Ernest Fischer, były misjonarz Gossau (Sint-Gall Szwajcaria) Demon — Verdi Garandieu, demon ludzki. Ksiądz Verdi Garandieu, demon ludzki, kapłan z diecezji Tarbes w XVII wieku, za pośrednictwem opętanej zwraca się do swoich braci w kapłaństwie z patetycznym poselstwem i na rozkaz Trójcy Świętej i Najświętszej Marii Panny zaklina ich aby powrócili na wąską drogę Ewangelii dla uniknięcia straszliwego losu jaki spotkał jego z powodu sprzeniewierzenia się łasce.......
BD
błędne dane
6 października 2011, 21:33
 Nie wierzę w te 61%. Nikt z mojego otoczenia nie darzy kościoła zaufaniem. Więc w jakiej grupie przeprowadzano badanie? Wśród księży?
M
mamona
6 października 2011, 21:29
 To nie media są winne. Winna jest pazerność księży.Liczy się tylko kasa!!!!!!!!!!!!!!!
1
1S9X8
6 października 2011, 21:27
Inna sprawa, że wreszcie wzięto się za np. skandale pedofilskie, zamiast zamiatać je pod dywan. tak jak Głódź? <a href="http://www.dziennikbaltycki.pl/stronaglowna/458277,abp-glodz-powolal-bylego-proboszcza-z-bojana-do-kapituly,id,t.html">www.dziennikbaltycki.pl/stronaglowna/458277,abp-glodz-powolal-bylego-proboszcza-z-bojana-do-kapituly,id,t.html</a>
A
Achilles
6 października 2011, 19:38
Kościół katolicki już przestał się liczyć w Polsce od sierpnia 1980r.kiedy poparł Lecha Wałęse.Wszystkie te szopki po zakładach pracy,podwórkach,ulicach oraz pielgrzymki JP2 to odstęczało od tego kościoła.Teraz jest to bardziej widoczne jak to było na pokaz robione i tak do tej pory się dzieje.
TZ
tylko za 30 srebrników
6 października 2011, 19:08
aż taka bojaźń???
TZ
tylko za 30 srebrników
6 października 2011, 19:07
ikiedy się zorientował, że popełnił błąd, wpadł w rozpacz - musiał bardzo kochać Jezusa - piekielną rozpacz zakończoną samobójstwem. i POgardzili nim wrogowie, jużgo nie potrzebowali, swoje ugrali... i obecnie chrześcijanie ślepi na antywartości jakie wciskają nam media PO a telewizja POkazuje co PO czuje...
T
Tadeusz
6 października 2011, 19:00
I nie ma się co dziwić, Kościół jest sam sobie winien. Prymas nie upomina się o krzyż, satanizm też nie przeszkadza, szarganie Narodem też nie przeszkadza! Prymas winien być widoczny w obronie słusznych spraw a skoro sam nie zabiera głosu to winno być widoczne Jego poparcie dla odważnych Biskupów. Tego jednak nie widać, to jak można mieć zaufanie do Kościoła. Większość utożsamia Kościół z Jego Hierarchami. 
JR
jest różnica
6 października 2011, 18:34
Judasz to był raczej "sicariota" (może i "z Kariotu"), czyli członkiem organizacji politycznej dążącej do zrzucenia jarzma Rzymu, charakteryzującej się skrytobójczymi zamachami przy użyci długich sztyletów - sica. chyba pomyliłeś Judasza z zelotą Barabaszem...
6 października 2011, 18:18
Judasz to był raczej "sicariota" (może i "z Kariotu"), czyli członkiem organizacji politycznej dążącej do zrzucenia jarzma Rzymu, charakteryzującej się skrytobójczymi zamachami przy użyci długich sztyletów - sica. Nie tyle umiłował pieniądze, co polityczną wolność swojego narodu (owo wykradanie pieniądzy ze skarbony stronnictwa Rabbiego z Nazaretu mogło polegać na wspieraniu tzw. prawdziwych Polaków, bo wątpię, by używał grosza do spełniania swoich zachcianek). Myślę, że - znając moc Jezusa - chciał sprowokować Mistrza do objawienia swojej mocy przeciw potędze Rzymu, dlatego "zdradził". Kiedy się zorientował, że popełnił błąd, wpadł w rozpacz - musiał bardzo kochać Jezusa - piekielną rozpacz zakończoną samobójstwem.
NT
niewygodne tematy? niePOprawne?
6 października 2011, 17:59
Żal doskonały to taki, z którym przychodzi się do Jezusa. Żal prawdziwy trzeba wyrazić przed tym, kogo się skrzywdziło. Judasz wszystko robił za plecami Jezusa: kradł, donosił, zdradził i nawet żałował. To jak żal alkoholika, który płacze pośród tych, co z nim piją, a nie przed tymi, których skrzywdził. Czy ukradłeś, czy donosiłeś, czy złamałeś śluby zakonne, czy naśmiewasz się z religii, czy zamordowałeś kogoś, czy masz pięcioro dzieci z czterema kobietami – zawsze spójrz w twarz Chrystusowi. Żaden człowiek nie będzie w stanie udźwignąć swojego draństwa, jeśli nie popatrzy w twarz Jezusa miłosiernego. Bój się Boga, zanim popełnisz grzech, a nie po grzechu. Po grzechu bój się samego siebie... Nie miałoby sensu mówienie o Judaszu ani czytanie o nim w Ewangelii, gdyby był tylko historyczną postacią, gdyby wciąż nie był obecny wśród nas, w Kościele. Judasz nie powiesił się na drzewie. On zawisł na kościelnych pulpitach, schował się w kasach pancernych na plebanii, siedzi w kieszeniach proboszczów. Jest na ustach zakonnic kochających wojny, sandałach zakonników, którzy chodzą własną drogą, w deklaracjach podatkowych składanych w urzędach skarbowych, komputerach studentów. Jest. Ciągle jest… Na taksometrach kierowców, na szkolnych ściągach, w spotach reklamowych, między wierszami artykułów, w uśmiechu reporterów, na salach sądowych, szpitalnych i szkolnych, nawet tych z krzyżami... Judasz nie powiesił się na drzewie. Jest w sercu każdego ucznia Chrystusa, który nie umie poradzić sobie z pieniędzmi, niszczy drugiego człowieka, żyje w obłudzie i zakłamaniu, a jeśli nawet żałuje – to nigdy przed Panem Bogiem. Jezu umęczony, wybacz mi! Wybacz Judaszowi Iskariocie! Ks. Wojciech Węgrzyniak
P
per...
6 października 2011, 17:15
Ja też jestem częścią Kościoła jako osoba świecka - ochrzczona i wierząca. Kto ma do mnie zaufanie? Zapraszam do krótkiego sondażu ... ;)))
P
per...
6 października 2011, 17:11
Sam tytuł artykułu nie budzi zaufania ... ;))) bo o co tu chodzi?: - o jakiś "kościół"?; - o Kościół czyli wspólnotę wszystkich ludzi ochrzczonych i wierzących (niezależnie od stanu, zawodu, wieku i płci)?; - o duchowieństwo - tych którzy przyjęli sakrament kapłaństwa lub złożyli śluby zakonne? I tak wkółko ... rzadko jaki artykuł, tytuł itp. budzi zaufanie, ogólnie za dużo jest "gadania" i pisania a za mało świętości w słowach i czynach w codziennych sprawach.
P
polonopitek
6 października 2011, 16:32
Mnie to wogóle nie dziwi. Kościół zarzuca media nieudolnymi półproduktami typu seriale-plagiaty, a przestrzeń publiczną masówkami i kiczem. Jak w każdej dużej instytucji winni są urzędnicy-decydenci, którzy nie wiem jak by się starali, nigdy nie będą artystami-wizjonerami. To jest niestety zjawisko typowe szczególnie dla Kościoła w Polsce. A teraz jeszcze jakieś drapacze chmur.
6 października 2011, 16:31
...oraz niewłaściwej postawy samych wiernych, ~kate. Inna sprawa, że wreszcie wzięto się za np. skandale pedofilskie, zamiast zamiatać je pod dywan. Nie dość, że słoń i tak w końcu musi wyhynąć spod kołderki, to w dodatku stało się to ropiejącą raną. Jednak - trochę to trwało, a przekładało się na te "wyniki" przez parę lat.
K
kate
6 października 2011, 16:25
Podobnie jak Wojtek twierdzę, że to jest nadinterpretacja ks. Sadłonia. Spadek zaufania do Kościoła jest w znacznej mierze winą samych duchownych, ich gorszących zachowań, zadufania w sobie, braku pokory, postaw miłosierdzia i słabej wiary.
W
Wojtek
6 października 2011, 15:27
Nie mniej media wytykają bardzo często gorszące działania i postawy ludzi Kościoła. Dlatego wynik tego sondarzu powinien wnieść nieco pokory i zastanowienia wśród duchownych. Natomiast ks. Sadłoń próbuję dowieść jak to jest dobrze, choć dobrze nie jest.