Stanowcze słowa w sprawie dialogu z Żydami. Abp Ryś zabrał głos

(fot. YouTube.com / Maskacjusz TV)
Maskacjusz TV

Chrześcijanom jest bardzo potrzebny dialog z Izraelem. My absolutnie potrzebujemy tego dialogu! - mówił abp Ryś podczas spotkania z rabinem Skórką w Centrum Dialogu w Łodzi.

"Zrozumieć Braci" to tytuł spotkania, które odbyło się w niedzielę 25 lutego w łódzkim Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi, a którego gośćmi byli rabin Abraham Skórka i abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki. To międzyreligijne spotkanie odbyło się z inicjatywy Joanny Podolskiej, dyrektor Centrum Dialogu Marka Edelmana.

- Gdy spotkałam się z metropolitą łódzkim zaproponowałam to spotkanie, a moja propozycja został przyjęta. - tłumaczyła dyrektor - Wraz z księdzem arcybiskupem uznaliśmy, że odpowiednim tytułem dla tego spotkania będzie: "Zrozumieć braci", bo chcemy się wzajemnie zrozumieć, a nasze spotkanie odbywa się w ramach szerszego cyklu zatytułowanego "Tłumaczenie świata" - dodała.

DEON.PL POLECA

Pochodzący z Argentyny Abraham Skórka, profesor literatury biblijnej i rabinicznej, biofizyk, autor wielu książek i rabin gminy żydowskiej Benei Tikva, przyjechał do Łodzi po raz trzeci i jest z tym miastem związany przez więzy krwi.

- Łódź jest dla mnie miastem o którym wiem nieco więcej i mówię o Łodzi, jako o "lodzi" - bo tak mówili o tym mieście moi dziadkowie. Łódź jest takim żywym pomnikiem, gdzie po latach mogę oglądać fasady tych samych kamienic, które dawniej były świadkami Litzmannstadt Getto. W Łodzi urodziła się matka mojej matki, a wiec moja baka, której grób dziś odwiedziłem. - mówił rabin.

- Dzisiejsze nasze spotkanie - zaznaczył abp Ryś - tak jak jest w tytule, dotyczyło tego, żebyśmy jeszcze bardziej chcieli się zrozumieć. Ja po każdym tego rodzaju dialogu wychodzę lepiej rozumiejąc siebie samego. Każda rozmowa chrześcijanina z żydem, daje chrześcijaninowi lepsze rozumienie siebie samego, jeśli w ogóle możemy siebie rozumieć bez umiejscowienia siebie w głębi Izraela. My nie zrozumiemy siebie, jeśli odetniemy się od korzeni. Myślę, że nie zrozumiemy siebie, jeśli odetniemy się od dzisiaj istniejącego Izraela. Nie możemy rozumieć tego korzenia w takich kategoriach, że nas interesuje tylko Izraela biblijny, a ten dzisiejszy już nie. Siebie rozpoznajemy słuchając naszych Braci w przekonaniu, że są ludem Boga, a my jesteśmy ludem Boga w jedności z nimi. Inaczej nie można siebie pojąć. Chrześcijanom jest bardzo potrzebny dialog z Izraelem, a my absolutnie potrzebujemy tego dialogu! - tłumaczył arcybiskup.

Metropolita łódzki zapytany o aktualną sytuację relacji polsko-izraelskich stwierdził, że jako duchowny nie włącza się do polityki.

- Bardzo interesuje mnie jednak to, co Kościół robi dla dialogu chrześcijańsko-żydowskiego i oczywiście to, że każdy w Kościele, kto w ten dialog jest zaangażowany patrząc na to, co się aktualnie dzieje, patrzy na to z dużym smutkiem - zauważył metropolita.

- Polityka nie może wpłynąć na dialog, to jest pewne od czasów "Nostra Aetate" - wyjaśniał rabin Skórka. - Słyszę od wielu duchownych z obu stron, że dialog jest już na tyle trwały, że żadna polityka nie jest w stanie tego zmienić. Dialog, który się odbywa, odbywa się na różnych poziomach. Ja tutaj prowadziłem dialog z arcybiskupem, ale jest także dialog, który prowadziłem z Ojcem Świętym. Napisaliśmy wspólną książkę, kiedy pp. Franciszek był jeszcze arcybiskupem Buenos Aires. Prowadziliśmy w telewizji 31 spotkań i rozmów, wraz z kard. Bergoglio - to też był dialog - dodał rabin.

- Dialog oznacza nie tylko to, że ludzie siadają i mówią. Dialog, o którym mówię, to jest dialog, o którym uczymy, dajemy przykład, a nie tylko spotykamy się, by wspólnie napić się herbaty. Tego polityka nie zmieni! Jest jeszcze inny poziom dialogu ze zwykłymi ludźmi, tam wpływ polityków może wyrządzić wiele złego - zauważył Skórka.

Odpowiadając na pytanie dotyczące spotkania z arcybiskupem Rysiem, rabin Skórka podkreślił, że - ten typ dialogu dla nas [Żydów] jest niezwykle istotny, podobnie jak dla chrześcijan. Świat jest dziś szczególnie złożony i dzieje się w nim wiele złych rzeczy i zawsze jest tak, że ci którzy prowadzą dialog, chcą osiągnąć porozumienie, chcą budować jakąś wspólnotę. My pracujemy razem, aby działać w dobrej wierze, aby ten świat był coraz lepszy. Chcemy budować nową rzeczywistość inną od tej, którą widzimy, która nam się nie podoba. Jeśli możemy rozmawiać, to korzystamy z takiej szansy. Budujemy świat wzajemnego szacunku, a wiec to, co wcześniej powiedzieli nasi prorocy. Próbujemy budować rzeczywistość, która jest i wspólna i dobra - zaznaczył rabin.

Jak poinformowała Justyna Tomaszewska,rzecznik prasowy Centrum Dialogu, arcybiskup Ryś był w Centrum już po raz kolejny.

- Wcześniej odwiedził nas, zobaczył nasze wystawy, poznał zespół i rozmawiał z nami - co nie ukrywam bardzo nas ucieszyło. Wiem, że razem będziemy robić jeszcze różne projekty, bo to dla nas dopiero początek współpracy - dodała.

Zainteresowanie spotkaniem było bardzo duże. Ci którzy nie mogli uczestniczyć w nim w auli, która mogła pomieścić 200 osób, przygotowano specjalne miejsca na holu przed telebimem.

Dzisiejsze spotkanie rabina z arcybiskupem, to kolejne z cyklu spotkań, które odbywają się regularnie od 2015 roku, a których gośćmi są ważne i cenione postacie ze świata religii, kultury, polityki i życia społecznego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Stanowcze słowa w sprawie dialogu z Żydami. Abp Ryś zabrał głos
Komentarze (2)
JW
jacek wygoda
30 sierpnia 2018, 10:54
to juz nie nawracać tylko zrozumieć ?  Abp-ie  Rysiu wracaj do puszczy tam twoje miejsce
26 lutego 2018, 11:09
To co powiedziała ambasador Izraela na uroczystościach rocznicowych, należało przekazać kanałąmi dyplomatycznymi. Ustawę IPN można było w senacie poprawić, usciślić. Żydzi świadomie, cynicznie wykorzystali uroczystości do wywołania skandalu, z zamiarem poniżenia Polski i Polaków. Zydzi chcą igrzysk, a nie zrozumienia. Abp Ryś doskonale rozumie, że za okupacji niemieckiej i sowieckiej występowały haniebne zachowania obywateli określane mianem polskie smalcownictwo. Natomiast Arcybiskup nie może nie zauważac, ignorować czy usprawiedliwiać równie ohydnego - jak polskie smalcownictwo - żydowskiego gudłajstwa.