100 tysięcy Włochów przyjedzie na ŚDM

Do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży pojedzie około 100 tysięcy Włochów - podał włoski episkopat. To będzie jedna z najliczniejszych zagranicznych grup uczestniczących w ŚDM z udziałem papieża Franciszka. We włoskich diecezjach trwają przygotowania do podróży.

W statystyce podawanej przed ŚDM najczęściej pojawia się liczba 100. Tylu włoskich biskupów pojedzie z młodzieżą do Polski, co również będzie jednym z rekordów zlotu.

Skala tego zainteresowania wynika także z tego, że około stu włoskich diecezji zawarło umowy o partnerstwie z miastami i miejscowościami w Polsce.

Krajowe biuro ds. duszpasterstwa młodzieży przy episkopacie Włoch podkreśla, że ŚDM to nie tylko kilka dni święta w Polsce, ale wspólna droga duchowa, której ostatnim etapem jest Kraków.

"Światowe Dni Młodzieży nie są karuzelą, na którą można wskoczyć w ostatniej chwili" - powiedział szef biura, ksiądz Michele Falabretti, koordynujący całość przygotowań do wyjazdu do Polski.

Podkreśla się zarazem, że liczba uczestników może być jeszcze wyższa, biorąc pod uwagę to, że na cztery miesiące przed spotkaniem zapisało się już około 90 tysięcy osób.

Należy spodziewać się, że wielu młodych Włochów zdecyduje się na podróż w ostatniej chwili. To zarazem cieszy, jak i martwi księdza Falabrettiego, który ocenił, że nie będą oni dobrze duchowo przygotowani do tego wydarzenia.

W całym kraju odbywają się dziesiątki ceremonii poprzedzających lipcowy wyjazd; to przede wszystkim pielgrzymki młodzieży z ich duszpasterzami do sanktuariów, ale także do więzień, szpitali, szkół oraz klasztorów. Wiele z nich rozpoczyna się w sobotę, 19 marca. Organizowane będą do czerwca.

Według episkopatu najwięcej młodych pielgrzymów wyruszy do Polski z regionów: Apulia, a także - ze względów geograficznych - z położonych na północy Włoch Wenecji Euganejskiej, Friuli-Wenecji Julijskiej, Trydentu, Piemontu i Lombardii.

Okazją do spotkań z polską młodzieżą i poznania ojczyzny Jana Pawła II będą "dni w diecezjach" od 20 do 25 lipca, a więc tuż przed krakowskim zlotem i przyjazdem papieża Franciszka. Poszczególne polskie diecezje przybiorą wtedy nazwy biblijne.

Na tej mapie, jak zauważył włoski dziennik "Avvenire", szczególne miejsce zajmować będzie archidiecezja katowicka, która będzie "Górą Karmel". To tam zatrzyma się większość Włochów, między innymi z miast Alba, Bergamo, Crema, Cremona, Cuneo, Fossano, Gorycja, a także z Mantui, Werony i Mediolanu. Zatrzymają się tam również grupy z regionów Kampania i Marche.

Ze względu na bliskość Krakowa Włosi często wybierają także Bielsko, Żywiec i Tarnów. Osiem grup - poinformowała włoska gazeta - zatrzyma się w Radomiu, gdzie będzie między innymi reprezentacja diecezji z Ligurii.

Młodzież z Basilicaty jedzie do Łodzi, z Umbrii do Łowicza, a z Kalabrii do Sosnowca. We Włocławku oczekiwani są młodzi katolicy z Apulii. Młodzież z Adrii, Lukki i Treviso będzie w Gdańsku.

Tylko diecezja Biella z północy kraju wybrała na miejsce pobytu w związku z ŚDM nie Polskę, ale czeskie Pilzno, które jest jej miastem bliźniaczym.

Przedstawiciele włoskiego episkopatu zwracają uwagę na ogromne znaczenie decyzji, podjętej przez wszystkie włoskie diecezje zaangażowane w organizację pielgrzymki do Polski, o tym, że jednym z jej etapów będzie wizyta na terenie nazistowskiego obozu Auschwitz-Birkenau.

Biuro episkopatu ds. duszpasterstwa młodzieży zapowiedziało, że w centrum Krakowa powstanie “Casa Italia", czyli struktura przeznaczona dla włoskich pielgrzymów. Będzie ona wyposażona w sieć Wi-Fi, by młodzi ludzie mogli skontaktować się ze swymi rodzinami we Włoszech. Udzielana będzie też pomoc medyczna i działać ma specjalna służba dla osób niepełnosprawnych. Tam również swoje biuro prasowe będą miały katolickie włoskie media relacjonujące ŚDM: telewizja TV2000, dziennik "Avvenire", agencja prasowa Sir i radio InBlu.

Młodzież podróżować będzie samolotami i autokarami. Niektóre grupy w związku z brakiem biletów lotniczych lub wysokimi cenami połączeń z Krakowem, lecą do stolic krajów sąsiadujących z Polską, a stamtąd pojadą autokarami.