Święcenia kapłańskie lefebrystów - niegodziwe

(fot. jesuits.org)
KAI / apio

Święcenia kapłańskie udzielone w ostatnim czasie przez Bractwo Kapłańskie św. Piusa X są niegodziwe - oświadczył ks. Federico Lombardi. Odpowiedział w ten sposób na pytania napływające do Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej. Wspomniane Bractwo zrzesza lefebrystów.

- Mogę tylko powtórzyć to, co już deklarowano w analogicznych sytuacjach w przeszłości, jak też odesłać do tego, co oświadczył Ojciec Święty w swoim liście do biskupów Kościoła katolickiego z 10 marca 2009 - powiedział włoski jezuita.

DEON.PL POLECA

- Święcenia należy więc nadal uważać za niegodziwe - wskazał ks. Lombardi.

W myśl prawa kanonicznego święcenia kapłańskie w Bractwie św. Piusa X są ważne, gdyż udzielił ich biskup, ale zrobił to w sposób niegodziwy, bo bez zgody papieża. Dlatego wierni powinni unikać przyjmowania sakramentów z rąk tak wyświęconego kapłana.

W minionym tygodniu Bractwo św. Piusa X wyświęciło 20 księży i 23 diakonów. W najbliższą sobotę w bawarskim Zaitzkofen świecenia prezbiteratu przyjmie 4 diakonów, a święcenia diakonatu dwóch kleryków. Dalszych 5 mężczyzn zostanie wyświęconych 17 lipca w seminarium duchownym w Winona w amerykańskim stanie Minnesota, zaś 10 otrzyma świecenia diakonatu.

Na Bractwo Kapłańskie św. Piusa X nałożył ekskomunikę Jan Paweł II w czerwcu 1988 r. po wyświęceniu 4 biskupówprzez abp. Marcela Lefebvre’a bez zgody papieskiej. W styczniu 2009 r. Benedykt XVI zdjął tę karę kościelną z czterech konsekrowanych wówczas hierarchów. Pod koniec października 2010 r. Papieska Komisja "Ecclesia Dei" rozpoczęła rozmowy z Bractwem Kapłańskim św. Piusa X, które mają doprowadzić do ich pełnej jedności z Kościołem. Od tego czasu odbyło się już wiele spotkań, których tematem było wyjaśnianie spornych kwestii.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Święcenia kapłańskie lefebrystów - niegodziwe
Komentarze (2)
M
morgan
6 lipca 2011, 10:37
 ...nie rozumiem, dlaczego tak trudno zaakceptować oczekiwania Bractwa, a tak dużo energii idzie na spotkania z ludźmi innych, może nawet wrogich nam wyznań...
E
ender
5 lipca 2011, 15:32
Każdy wie, że władza smakuje... Kto raz jej dośwadczył już jej nie odda nikomu. A w grę wchodzi rząd dusz... Hierchowie KK także znają ten smak... Kto wygra ten zyska... A co do lefebrystów to uważam, że od lat zwodzą KK za nos. Albo ktoś jest posluszny, albo nie jest. W tym przypadku zdecydowanie lefebryści nie są (wystrczy przeczytać sobie ich teksty z miesięcznika "Zawsze Wierni"). Wyciąganie ręki do ciągle niezadowolonych i rozgoryczonych reformą soboru watykańskiego II jest wg mnie robieniem sobie złudnej nadzei. Bractow Św. Piusa X doskonale sobie zdaje sprawę, że to papieżowi zależy na powrocie na łono Kościoła. Według mnie bractwu brakuje chęci pojednania... ... i tak będą zwodzili KK i papieży następne kilkadziesiąt lub kilkaset lat. Władza smakuje...