Syria: zachęta do rabowania chrześcijan

(fot. Pixel whippersnapper / Foter / CC BY-NC)
KAI / kn

Sunnici mają prawo, by rekwirować i przywłaszczyć sobie dobra, domy i wszelką własność należącą do chrześcijan, druzów, alawitów oraz członków innych mniejszości religijnych, którzy nie wyznają religii sunnickiej - stwierdziło 36 ulemów (muzułmańskich przywódców religijnych) z Douma, jedenego z największych przedmieść Damaszku.

Wydany przez nich dekret prawny (fatwa), którego kopię otrzymała misyjna agencja Fides, zachęca do bojkotowania i zerwania wszelkich relacji z mieszkańcami Damaszku, którzy zdradzili, czy porzucili rewolucjonistów.

Zaznaczono, że skonfiskowane dobra zostaną wykorzystane po części do nabycia broni, po części zaś, aby pomóc sierotom, ubogim, "rodzinom męczenników" oraz wdowom. "Wzywamy nasz lud, aby trzymał się naszych islamskich tradycji i regularnie przychodził do domów Bożych (meczetów) aby ocalić nasze dusze i nasze społeczeństwo", czytamy w tekście ulemów. Zdaniem przedstawicieli różnych syryjskich Kościołów fatwa prowadzi jedynie do zaostrzenia przemocy opartej na podstawach religijnych, będącą obelgą dla syryjskiego społeczeństwa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Syria: zachęta do rabowania chrześcijan
Komentarze (4)
26 września 2013, 15:29
@T7HRR Prawdopodobnie tak, ale ponieważ nie wiem na ten temat zbyt wiele z żadnego źródła, które uważam za bądź wystarczająco wiarygodne, bądź wystarczająco kompetentne w tej kwestii, wstrzymam się z jakąś stanowczą opinią. Czytałam jakieś śladowe ilości tekstów w internecie i rzeczywiście, sposób odziedziczenia władzy po ojcu był dość fascynujący :) - jak również fakt trzymania władzy krótko na smyczy przy użyciu armii. Niewiele ma to wspólnego z demokracją, ale i demokracja gdzieniegdzie pozostawia sporo do życzenia i służy do kręcenia lodów kosztem społeczeństwa, któremu wydaje się, że wybiera. Natomiast z pewnością nie dobru Syrii i Syryjczyków służy rebelia wywołana przez tych terrorystów ośmielających się nazywać samych siebie powstańcami. Dobre. Powstańcy to ostatnio chyba byli warszawscy, ewentualnie gdzieś, gdzie nic o tym nie wiadomo. Ale na pewno nie w Syrii.
26 września 2013, 15:20
@theONA Ale, żeby nie było tak prosto władze Syrii to dość wredny system autorytarny...
26 września 2013, 15:01
@T7HRR I dlatego aż po oczach bije jeden z wyraźnych - jeśli nie główny - powodów wszczęcia rebelii. Sunnici ścierpieć nie mogą, że rządzą alawici, których sunnici uważają za niewiernych oraz że ogólnie islam w Syrii nie jest fundamentalistyczny i że chrześcijanie mogli tam żyć w spokoju wśród muzułmańskich sąsiadów. Zrobiono podział na Syryjczyków lepszych i gorszych. A chrześcijanie jak zwykle płacą tam krwią za wiarę...
26 września 2013, 13:47
Dla przypomnienia rebelianci, to generalnie sunnici. Asad to alawita. Przypomina mi się artykuł, próbujący negowac takie działania sunnitów wobec chrześcijan w Syrii.