Szybszy proces kanonizacyjny Jana Pawła II
Prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kardynał Angelo Amato zapowiedział w środę, że proces kanonizacyjny Jana Pawła II będzie "bardzo szybki", choć z "rygorystycznym" przestrzeganiem reguł. Ujawnił, że już są sygnały o przypadkach wymaganego cudu.
Proces kanonizacyjny będzie następnym krokiem po beatyfikacji polskiego papieża 1 maja.
W wypowiedzi dla Ansy kardynał Amato przypomniał, że do ogłoszenia Jana Pawła II świętym również potrzeba następnego przypadku cudu, przypisywanego jego wstawiennictwu.
- Mamy z całego świata sygnały o wielkich łaskach. Teraz zadaniem biura postulatora jest wybrać, przeanalizować i zobaczyć, z pomocą specjalistów, lekarzy i naukowców, który z cudów może zostać wzięty pod uwagę jako możliwe uzdrowienie po to, by można było kontynuować postępowanie - wyjaśnił kardynał Angelo Amato.
Mówiąc o konieczności przestrzegania wszystkich wymaganych procedur prefekt Kongregacji zauważył: - Proces beatyfikacyjny, choć miał uprzywilejowaną ścieżkę, został przeprowadzony z ogromną uwagą i proceduralną skrupulatnością także dlatego, że z powodu wielkiego medialnego nacisku nie można było tego dokonać w sposób powierzchowny, lecz dostosowany do osobowości przyszłego błogosławionego".
Postulator procesu beatyfikacyjnego ksiądz Sławomir Oder, który będzie, jak się przypuszcza, również pełnił tę funkcję w procesie kanonizacyjnym, zaapelował już w lutym do wiernych, by przekazywali mu informacje o nowych możliwych cudach, potrzebnych do kanonizacji polskiego papieża.
W przesłaniu, zamieszczonym na oficjalnej stronie, poświęconej beatyfikacji, ksiądz Oder oświadczył: - Nie zapominajmy, że beatyfikacja jest tylko etapem procesu, w oczekiwaniu na wielki dzień, w którym Kościół będzie mógł, po uznaniu następnego cudu przypisanego Janowi Pawłowi II, wynieść go do chwały świętego.
- Dlatego zachęcam do intensywnej modlitwy i do tego, by zawiadomić postulatora, który czuwa wciąż nad tym, o wszystkich sygnałach, jakie mogą zostać przypisane wstawiennictwu Jana Pawła II jako przypadki otrzymanej łaski - oświadczył polski ksiądz w przesłaniu do wiernych.
Już 14 stycznia, gdy wyznaczono na 1 maja termin beatyfikacji papieża, ksiądz Sławomir Oder powiedział w rozmowie z PAP, że od momentu zakończenia procesu beatyfikacyjnego można zacząć czekać na cud, wymagany do następnego kroku, jakim będzie kanonizacja.
- Po uznaniu cudu i opublikowaniu dekretu następny cud liczy się już do następnego etapu - wyjaśnił ks. Oder w dniu, gdy Benedykt XVI uznał cud do beatyfikacji papieża Polaka.
Skomentuj artykuł