Terlikowski: Kościół w Polsce nie ujawni swoich archiwów zewnętrznej komisji

(Fot. Bartosz Zielinski / Wikimedia Commons / CC-BY-SA-4.0)
Więź / kk

"Nie wydaje mi się, by Kościół w Polsce był gotowy do ujawnienia archiwów zewnętrznej instytucji. Dlatego niezbędna jest komisja wewnątrzkościelna" twierdzi Tomasz Terlikowski na łamach "Więzi".

W kościelnej komisji, która miałaby zbadać przypadki wykorzystywania seksualnego, powinni znaleźć się nie tylko duchowni, lecz także świeccy, a zwłaszcza przedstawiciele ofiar.

DEON.PL POLECA

"Marzy mi się, by ta komisja zbadała wszystkich duchownych, którzy pracowali w Polsce w latach 1945-2018, po to, by nie tylko ustalić, kto jest winien, a kto nie, ale też mieć świadomość, jaka mogła być skala przestępstw seksualnych, ale także jego ukrywania i jakie były tego powody" - pisze publicysta.

Polscy biskupi: nie ma słów, aby wyrazić nasz wstyd >>

Warunkiem koniecznym powstania odpowiedniej komisji w ramach Kościoła, jest działanie KEPu, bo tylko biskupi mogą wyrazić zgodę na dostęp do odpowiednich archiwów. Niestety, nie ma tutaj pozytywnych wzorów, bo jak pisze Terlikowski "nie mam wrażenia, by którykolwiek Kościół lokalny był wzorem do naśladowania".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Terlikowski: Kościół w Polsce nie ujawni swoich archiwów zewnętrznej komisji
Komentarze (3)
27 maja 2019, 21:32
Anglicy jakoś zamrozili na 50 lat archiwa w sprawie gen. Sikorskiego i nikt nie szumi...
27 maja 2019, 12:27
O rety! Terlikowski publikuje na łamach "Więzi"! Koniec świata się zbliża! Od kiedy redakcja tego czasopisma może wytrzymać tak konserwatywnego prawicowca???
27 maja 2019, 12:24
A na jakiej podstawie ma ujawniać? Tak już było w historii. Władze radzieckie po wojnie skonfiskowały wszystkie księgi i dokumenty kościelne na byłych terenach Polski wcielonych do ZSRR. Dlaczego mamy naśladować sowietów i ich bezprawne działania w naszym niepodległym państwie?