"To powtórka cudu eucharystycznego z 1730 roku". We Włoszech ksiądz odnalazł niezwykłe hostie

(fot. shutterstock.com)
ncregister.com / avvenire.it / kw

Kapłan z parafii Arquata del Tronto we Włoszech odnalazł 40 hostii w tabernakulum ze zrujnowanego przez trzęsienie ziemi kościoła.

Hostie zostały zagubione w 2016 roku w czasie trzęsienia, od tego czasu powinny spleśnieć lub po prostu zepsuć się — czytamy w Avvenire, czasopiśmie wydawanym przez włoski episkopat.

24 sierpnia 2016 roku w wyniku katastrofalnego trzęsienia ziemi w Arquata del Tronto pod gruzami zginęło 51 osób.

Mimo, że upłynęło półtora roku od tragicznych wydarzeń, hostie odnalezione w tabernakulum okazały się nietknięte. Ksiądz znalazł je w cyborium, czyli specjalnym pojemniku, w którym przechowuje się konsekrowane hostie wewnątrz tabernakulum.

DEON.PL POLECA

Biskup miejsca, Giovanni D'Ercole, wskazał że należy być ostrożnym w ocenie tego zjawiska. "Wiara wymaga rozwagi" — powiedział, przyznając jednocześnie, że "nie ma słów", by opisać to odkrycie.

"Tak, dla mnie to jest cud" — przyznał ks. Angelo Ciancotti, który uczestniczył w odkryciu — "Pan uczynił to wszystko". Dodał również, że odnalezienie hostii to wielka radość i "znak dla całej społeczności".

To również ks. Ciancotti przypomniał, że odkrycie jest podobne do cudu eucharystycznego, który wydarzył się w Sienie w 1730 roku. Trzy dni po kradzieży tabernakulum, w której znajdowało się 351 konsekrowanych hostii, odnaleziono wszystkie komunikanty w skarbonie przyczepionej do jednego z klęczników.

Przez lata hostie nie poddawały się pleśni czy rozkładowi — 14 kwietnia 1780 roku generał franciszkanów po spożyciu jednej z nich przyznał, że była świeża i pozostała w nienaruszonym stanie. Przyrzekł jednocześnie, że nie będą one już więcej udzielane wiernym - do dziś w sanktuarium Matki Bożej w Provenanzo znajduje się 230 świeżutkich komunikantów sprzed… 288 lat.

(fot. Niccolò Norcini Pala from Ascoli Piceno, Italia (Arquata del Tronto) [CC0], via Wikimedia Commons)

Miasteczko Arquata del Tronto w październiku 2016 roku odwiedził papież Franciszek. Mówił wówczas do mieszkańców: "Chciałem być blisko was w tym momencie i powiedzieć wam, że noszę was w swoim sercu i wiem, wiem o waszym cierpieniu i o waszych troskach, i wiem także o waszych zmarłych. Jestem z wami i dlatego chciałem dzisiaj tu być. Módlmy się do Pana, aby nam błogosławił. Módlmy się też za naszych bliskich, którzy tu zostali... i poszli do nieba".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"To powtórka cudu eucharystycznego z 1730 roku". We Włoszech ksiądz odnalazł niezwykłe hostie
Komentarze (3)
SR
Sławomir Rusin
26 lutego 2018, 17:59
Nie za bardzo ruzumiem takie cuda. Ludzie zginęli, 51 osób, ale Hostie całe. Tak samo jak z huraganem na Pomorzu - ludzie stracili życie, dorobek swojego życia, ale figurki świętych nietknięte. Co tam ludzie. Ja dziękuję za taki cud. 
SR
Sławomir Rusin
26 lutego 2018, 23:20
Największym cudem jest tak naprawdę obecność Chrystusa pod postaciami eucharystycznymi. To jest cud, który zdarza się codziennie. A my czasami doszukujemy się nie wiadomo czego, wpychając Boga we wszystko, czego nie rozumiemy, albo w wydarzenia, które dzięki temu mają zyskać jakiś nowy sens. Ks. Heller mówił słusznie o zapychaniu Bogiem dziur.
Agamemnon Agamemnon
27 lutego 2018, 02:34
Natura niszczy nas, jeśli nie jest  przez nas opanowana i nie ma zmiłuj się. Lecz Bóg  zawsze jest obecny. Podzielam twoje zarzuty w kontekście wielu, niefortunnych  wypowiedzi, gdy Bogiem zatyka się wszelkie dziury, przesłanie Chrystusa przechodzi w mit na życzenie takich ludzi.