Tomasz Sekielski: po premierze dostałem bardzo ważnego SMS-a
To jest SMS od księdza, który sam jest ofiarą duchownego. "Jestem tym, który jest ofiarą Lichenia".
W czasie programu na żywo transmitowanego przez Onet, bracia Sekielscy zostali zapytani m.in. o to, czy ich film może być odebrany jako próba zaszkodzenia kościołowi.
„Podobnie było w przypadku «Tylko nie mów nikomu». Ludzie głęboko zakorzenieni, żyjący w Kościele, wierzący, wysyłali nam podziękowania za ten film. Teraz jest podobnie” – powiedział Marek Sekielski.
Chwilę później Tomasz Sekisleki podzielił się treścią ważnego SMS-a, jakiego otrzymał w trakcie programu:
„Dostałem bardzo ważnego SMSa. To jest SMS od księdza, który sam jest ofiarą duchownego. W dzieciństwie został skrzywdzony przez duchownego, budowniczego bazyliki w Licheniu. Przeczytam, co napisał ten ksiądz. «Obejrzałem film. Chętnie bym się odezwał do waszego mikrofonu. Jestem tym, który jest ofiarą Lichenia. Nie ujawniłem twarzy i nie jest mi z tym dobrze. Nie mogę, choć przyjdzie taki moment. Jestem poruszony tym filmem. Płakać się chce, wzbiera gniew i smutek. Proszę, pozdrówcie tych młodych ludzi. Mówię im przepraszam. Ja – ofiara i ksiądz. Smutno i głucho jakoś. Robicie wielką rzecz. Ja naprawdę istnieję, nie jestem waszym wymysłem. Jestem z krwi i kości. Jeszcze raz potwierdzam to, co było».
Skomentuj artykuł