Trzęsienie ziemi na Sycylii częściowo uszkodziło kościół i pomnik świętego patrona przeciw wulkanom

(fot. EPA/ORIETTA SCARDINO)
KAI / pch

Trzęsienie ziemi, które w nocy z 25 na 26 grudnia, nawiedziło wschodnią część Sycylii, zniszczyło częściowo w miejscowości Pennisi koło Katanii kościół i pomnik św. Emidiusza, miejscowego patrona przed wybuchami wulkanów.

Kościół pw. Matki Bożej z Góry Karmel, w którym znajduje się ta rzeźba, został poważnie uszkodzony. Ogromne bloki kamienne oderwały się od budowli i spadły na posadzkę. Na szczęście w świątyni w tym czasie nikogo nie było i nie ma ofiar w ludziach.

Kataklizm o sile 4,8 stopni w skali Richtera w największym stopniu dotknął Katanię - drugie co do wielkości miasto wyspy, położone u stóp Etny i leżące na obszarze sejsmicznym. Wstrząsy, do których doszło w nocy, wywołały pewną panikę wśród miejscowej ludności, przyzwyczajonej do tego rodzaju sytuacji. W sąsiednim miasteczku Pennisi zawalił się i częściowo został zniszczony posąg św. Emidiusza - biskupa-męczennika z przełomu III i IV wieku, czczonego przez tamtejszych mieszkańców jako patrona przeciw wybuchom wulkanu. Uszkodzona została również dzwonnica przy kościele Matki Bożej z Karmelu i św. Emidiusza, na którego dziedzińcu znajdował się obalony pomnik.

DEON.PL POLECA

(EPA/ORIETTA SCARDINO)

Kościół został wzniesiony pod koniec XIX wieku z inicjatywy braci, kapłanów Salvatore i Mario D'Agata, a wiernym służy od 1900. W jego wnętrzu znajdują się cenne freski przedstawiające życie biskupa-męczennika, współpatrona świątyni, Matkę Bożą z Góry Karmel i Sąd Ostateczny. Zniszczony posąg św. Emidiusza pochodził lat trzydziestych.

Dotychczas stwierdzono, że w wyniku trzęsienia ziemi rany odniosło około 30 osób. Kataklizmowi towarzyszy erupcja Etny, która rozpoczęła się dwa dni temu, ale na razie lawa spływa głównie do morza.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Trzęsienie ziemi na Sycylii częściowo uszkodziło kościół i pomnik świętego patrona przeciw wulkanom
Komentarze (1)
Ewa Zawadzka
27 grudnia 2018, 11:02
Jeremiasza 10,2-5: "To mówi Pan: «Nie przyswajajcie sobie postępowania narodów ani nie obawiajcie się znaków niebieskich, mimo że obawiają się ich narody. Albowiem to, co wzbudza lęk u narodów, jest niczym, jako że jest drewnem wyrąbanym w lesie, obrobionym dłutem, rękami  rzeźbiarza. Zdobi się je srebrem i złotem, umocowuje się za pomocą gwoździ i młotka, by się nie chwiało. [Posągi] te są jak strachy na ptaki wśród pola melonów, nie mówią, trzeba je nosić, bo nie chodzą. Nie bójcie się ich, gdyż nie mogą zaszkodzić, ani są zdolne czynić dobrze." Nic więc dziwnego, że pomnik św. Emidiusza nikomu nie pomógł.