Trzy lata papieskiej pomocy Ukrainie: tiry z żywnością, karetki, sprzęt medyczny

Trzy lata papieskiej pomocy Ukrainie: tiry z żywnością, karetki, sprzęt medyczny
Kardynał Konrad Krajewski i wolontariusze z pomocą humanitarną w Hersoniu w 2023 roku (Fot. Vatican News)
Wojciech Rogacin/Vatican News/dm

Ponad 260 tirów żywności i odzieży, karetki pogotowia, samochody, mobilny szpital, sprzęt medyczny – pomoc od papieża Franciszka od trzech lat nieustannie płynie na Ukrainę. Oprócz tej pomocy równie ważna jest obecność wśród Ukraińców – mówi Mediom Watykańskim kardynał Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, który dziewięciokrotnie wiózł dary na Ukrainę i koordynuje pomoc ofiarom tej wojny – informuje Vatican News.

Kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski od trzech lat przekazuje Ukraińcom pomoc od papieża Franciszka. – Można oczywiście tę pomoc oszacować w liczbach – mówi Mediom Watykańskim kard. Krajewski. Dodaje jednak, że ważna jest zarówno pomoc wymierna, jak i niewymierna.

260 tirów pomocy

Pomoc wymierna, to ponad 260 tirów, w których były przede wszystkim żywność i ubrania, zbierane w samym Rzymie oraz głównie we Włoszech. „Włosi są bardzo hojni” – podkreśla kard. Krajewski. – 260 tirów przez trzy lata wojny, to dużo, zwłaszcza, że trzeba dostarczyć te produkty na odległość nawet do 4 tysięcy kilometrów – dodaje papieski jałmużnik.

Pomocą niewymierną jest to, że Papież podczas wszystkich audiencji od trzech lat modli się w intencji Ukrainy. – Przypomina w ten sposób wszystkim, by nie zapomnieć o tym kraju, który został tak brutalnie potraktowany trzy lata temu – zauważa kard. Krajewski.

DEON.PL POLECA

Pomoc ratująca życie

Jak informuje jałmużnik papieski, rodzaj przekazywanej pomocy materialnej od Papieża zależy od zgłoszeń napływających z Ukrainy – od nuncjusza, biskupów, czy Caritasu. – W minione Boże Narodzenie zawiozłem sześć ekografów – to jest sprzęt bardzo potrzebny, służący do pierwszych badań, na podstawie których można później przeprowadzać operacje. Zostały one rozmieszczone w szpitalach, które zostały zbombardowane i nie miły sprzętu – opowiada kardynał Krajewski.

W takie miejsce miał trafić także kamper z mobilną salą operacyjną. Papieska pomoc, to także dostarczenie od początku wojny kilku karetek ratunkowych oraz samochodów, którymi można było wywozić rannych z terenów wojennych. – Te samochody, szczególnie karetki, ratują życie. papież jest za życiem – dodaje kardynał.

Bliskość, współczucie i czułość

Podczas rozmowy z Vatican News kard. Krajewski podkreśla, że w niesieniu pomocy innym należy kierować się stylem działania Boga, jaki kiedyś opisał Franciszek. Według Ojca Świętego ten styl wyznaczają postawy bliskości, współczucia i czułości. 

Tym też papieski jałmużnik kierował się, gdy w Wigilię ubiegłego roku, kiedy po długotrwałej podróży dostarczył mobilny szpital na Ukrainę, wyruszył z Kijowa pociągiem 800 kilometrów do Charkowa.

– Dojechałem do Charkowa w godzinach popołudniowych. Spędziłem Wigilię z księżmi, z siostrami, żołnierzami, ze wszystkimi, którzy mogli być obecni. Spożyliśmy wspólnie posiłek, a o 23 wsiadłem w pociąg powrotny do Kijowa – opowiada kardynał. To było szalone i niebezpieczne. – Jednak wydawałoby się, że to zrobiłby Jezus i to zrobiłby Papież, bo Papież naśladuje Jezusa. Liczy się obecność – mówi kardynał.

Wojciech Rogacin/Vatican News/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Zbigniew Parafianowicz

Wojny, do których państwa wolą się nie przyznawać

Kim są osławione rosyjskie zielone ludziki i kto nimi dowodzi? Do czego posuwają się najemnicy walczący w Syrii, Libii i na wschodzie Ukrainy? Kto destabilizuje sytuację w...

Skomentuj artykuł

Trzy lata papieskiej pomocy Ukrainie: tiry z żywnością, karetki, sprzęt medyczny
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.