Turcja: Kościół ostrzega przed eskalacją przemocy
Po zamachu na turystów w Stambule Kościół katolicki w Turcji ostrzega przed eskalacją przemocy. Przedstawiciele wikariatu apostolskiego Stambułu, ks. Ruben Tierrablanca powiedział 12 stycznia w rozmowie z włoską agencją katolicką SIR, że należy się obawiać "dalszych reakcji i i przemocy", które jeszcze zwiększą napięcia. Dlatego katolicy stają po stronie narodu tureckiego.
Jednocześnie kapłan poinformował, że 12 i 13 stycznia prowadzone będą modlitwy "w intencji narodu tureckiego oraz powrotu pokoju". "Teraz jest moment, abyśmy wszyscy - wierzący i niewierzący - połączyli się w większej solidarności" - powiedział przedstawiciel wikariatu Stambułu.
Kościoły chrześcijańskie w Turcji stanowią niewielką mniejszość, bo - jak się szacuje - tylko 0,5 procent 75 milionowej ludności Turcji. W historycznej metropolii, obecność chrześcijańska jest bardziej widzialna.
W godzinach porannych 12 stycznia na stambulskim Starym Mieście, nieopodal licznie odwiedzanego przez turystów Błękitnego Meczetu, wybuchła bomba. W wyniku eksplozji zginęło 11 osób, w tym dziewięciu turystów niemieckich, a kilkanaście osób zostało rannych. Według premiera Ahmeta Davoutoglu zamachowcem był członek terrorystycznego ugrupowania Państwo Islamskie, prawdopodobnie Syryjczyk.
Skomentuj artykuł