"Twierdzenia o klęsce Synodu bezpodstawne"

"Twierdzenia o klęsce Synodu bezpodstawne"
(fot. youtube.com)
KAI / slo

Niesłuszne są twierdzenia pewnych mediów, jakoby sobotnie głosowanie nad "Relacją Synodu" oznaczało podział Kościoła i klęskę papieża - mówi w wywiadzie dla portalu vaticaninsider kard. Luis Antonio Tagle. Arcybiskup Manili był jednym z trzech przewodniczących delegowanych zakończonego wczoraj III Nadzwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów.

Kard. Tagle podkreślił, że w procesie synodalnym najważniejsze jest słuchanie i swoboda wyrażania różnych opinii odnośnie do aktualnej sytuacji. "Synod nie jest bitwą, ani owocem jakiejś strategii"- podkreślił filipiński purpurat.

Pytano go również o kwestię osób rozwiedzionych, żyjących w nowych związkach i dopuszczenia ich do sakramentów, Ojcowie synodalni poparli bezwzględną większością głosów, ale nie zyskała 2/3 (wymaganych do konsensusu). Arcybiskup Manili zaznaczył, że kwestie te pozostają otwarte. Podkreślił, że obecny Synod był jedynie etapem pewnego procesu, a problem ten został jasno ukazany w dokumencie końcowym. Dodał, że zgodnie z decyzją papieża także paragraf 52 będzie wchodził w skład tekstu, który zostanie wysłany do poszczególnych konferencji biskupich.

DEON.PL POLECA

Przewodniczący delegowany Synodu zaznaczył, że minione dwa tygodnie były dla niego okazją do zapoznania się z problemami, jakimi żyją Kościoły na innych kontynentach i wielką lekcją słuchania.

Kolejne pytanie dotyczyło interpretacji wypowiedzianych na zakończenie Synodu słów Ojca Świętego, który mówił między innymi o pokusie "nieprzyjaznego rygoryzmu" oraz "destruktywnego naiwnego optymizmu", a także, która z tych opcji zwyciężyła. Zdaniem kard. Tagle w auli synodalnej zwyciężyła wspólna wrażliwość i troska o rany rodzin, a we wszystkich wypowiedziach chodziło w istocie o to, by iść za Chrystusem.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Twierdzenia o klęsce Synodu bezpodstawne"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.