Uchwała ws. potępienia prześladowań chrześcijan

(fot. shutterstock.com)
KAI/ ed

Połączone sejmowe komisje sprawiedliwości i praw człowieka oraz spraw zagranicznych jednomyślnie zaakceptowały pomysł powołania specjalnej podkomisji, która zajmie się dopracowaniem tekstu uchwały potępiającej masowe mordowanie chrześcijan i mniejszości religijnych przez tzw. Państwo Islamskie na Bliskim Wschodzie.

Posłowie przegłosowali wniosek o powołanie podkomisji w siedmioosobowym składzie. Do czwartku uchwała ma zostać przedstawiona komisji spraw zagranicznych, a następnie zaprezentowana na sali plenarnej i tam podjęta przez cały Sejm.

DEON.PL POLECA

W zgłoszonym na posiedzenie projekcie uchwały podkreślono, że "agresywna ekstremistyczna ideologia tzw. ISIS/Daisz, jego budzące odrazę nieustanne, systematyczne i powszechne ataki przeciwko ludności cywilnej, naruszenia praw człowieka i międzynarodowego prawa humanitarnego, w tym te popełniane na tle religijnym lub etnicznym, oraz niszczenie dziedzictwa kulturowego, także nielegalny handel dobrami kultury, stanowią globalne i bezprecedensowe zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa".

W projekcie stwierdzono, że Sejm "potępia i odrzuca wszelkie takie interpretacje przesłania islamu, które torują drogę do brutalnej, okrutnej, totalitarnej, opresyjnej i ekspansywnej ideologii legitymizującej eksterminację Chrześcijan i innych mniejszości".

Sejm wzywa też wszystkich, w tym liderów muzułmańskich na całym świecie do pełnego potępienia okrucieństw popełnianych przez ISIS wobec chrześcijan, jazydów i innych rdzennych mniejszości religijnych - także do adekwatnego nazywania ich zbrodniami przeciwko ludzkości, zbrodniami wojennymi i ludobójstwem.

Tymczasem tekst uchwały w takiej postaci spotkał się z krytyką samych posłów.Krystyna Pawłowicz (PIS) skrytykowała sam tytuł, a także styl, w jakim sporządzony został tekst uchwały. Jej zdaniem, jest to treść "niezwykle urzędnicza, napisana nowomową dyplomatyczną" oraz "drętwym językiem" i nie oddaje realnego tragizmu sytuacji chrześcijan na Bliskim Wschodzie.

Pytała też, czy polskiego Sejmu nie stać na samodzielną uchwałę w tej sprawie, a jedynie na stanowisko podzielające już wcześniejsze akty wyrażone przez Radę Bezpieczeństwa ONZ i Parlament Europejski, co zaznaczono w projekcie.

- Nie musimy się do nikogo przyłączać, bo Polacy nie gęsi i swój język mają, i potrafią ocenić, co się dzieje - skwitowała posłanka PIS.

Na koniec skrytykowała też formułę apelu zawartą w uchwale. - Do kogo to jest w ogóle skierowane? Kto jest adresatem? Z punktu czwartego wynika, że zwracamy się do liderów muzułmańskich: oni mają nas głęboko w nosie - mówiła Pawłowicz.

Pawłowicz zgłosiła też wniosek o powołanie specjalnego zespołu, który opracowałby właściwą wersję uchwały. Przychylnie do tego odnieśli się posłowie różnych opcji politycznych. Potrzebę zniuansowania tekstu uchwały wyraził m.in. poseł Marcin Święcicki (PO). - Jeśli mamy z tym iść do przywódców muzułmańskich, do innych parlamentów, wypada to zręczniej napisać - stwierdził.

Poseł Dominik Tarczyński (PIS) argumentował z kolei, że w tekście uchwały, choć należy wspomnieć o różnych wyznaniach, powinno się skupić przede wszystkim na chrześcijanach i jazydach jako głównych ofiarach prześladowań na Bliskim Wschodzie.

Obecny na posiedzeniu wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak zachęcił posłów, będących często członkami nieformalnych europejskich, międzyparlamentarnych inicjatyw, aby "ofensywnie forsowali rożne zapisy i uwagi dotyczące praw chrześcijan". - To jest bardzo ważny element naszej dyplomacji. Definiujemy naszą dyplomację także wokół obowiązku wspierania chrześcijan na całym świecie - zaznaczył.

Przypomniał, że jednym z tych, którzy bardzo stanowczo stawali na forum międzynarodowym w obronie praw prześladowanych na Bliskim Wschodzie wyznawców Chrystusa, był prezydent Andrzej Duda.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Uchwała ws. potępienia prześladowań chrześcijan
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.