Ukraina: abp S. Szewczuk uważa, że Europa ma szanse wygrać bitwę z wirusem i powstrzymać wojny

Potrzebujemy wzmocnić solidarność i współpracę globalną, aby pokonać wirusa, który nie zna granic, jak również przeciw wszystkim konfliktom zbrojnym i wojnom na naszym kontynencie – powiedział arcybiskup większy kijowsko-halicki Swiatosław Szewczuk. Jego zdaniem nie jest to możliwe w sytuacji, gdy osobiste interesy krajów europejskich będą przeważały nad dobrem ogólnym.

Nie uda się wzmocnić solidarności i jedności w wymiarach globalnych, jeśli zostanie zburzony ład międzynarodowy, ustanowiony po II wojnie światowej – stwierdził zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK). Podkreślił, że przywódcy polityczni nie mogą milczeć, "gdy ktoś w pobliżu zmienia mapę świata, gdyż jutro to samo może przydarzyć się wam". "Agresora należy powstrzymać zbiorowym działaniem" – zaapelował.

Zdaniem arcybiskupa obecny kryzys, spowodowany wirusem Covid-19, pokazał, że Europa odeszła od zasad, które legły u jej podstaw – jedności i solidarności, ale nie jest jeszcze za późno, aby to naprawić. "Jestem pewien, że to się zmieni" – oświadczył abp Szewczuk.

Podkreślił ponadto potrzebę pomożenia Ukrainie w zachowaniu jej państwowości w walce z agresorem w Donbasie, bo – jak zaznaczył – "państwowość ukraińska jest gwarancją pokoju w Europie a wojskowi ukraińscy własnym życiem bronią pokoju w swym kraju i w Europie".

Na zakończenie rozmowy (w języku angielskim - jak podał Wydział Informacji UKGK, ale bez wymieniania środka przekazu, który to przeprowadził) zwierzchnik UKGK przypomniał, że Ukraińcy dokonali wyboru na rzecz Europy, o czym zaświadczyli podczas "Rewolucji Godności" na Majdanie kijowskim na przełomie lat 2013-14. "Wybór ten potwierdziły nie tylko oświadczenia polityczne, ale także krew naszych ludzi, przelana na Majdanie" – stwierdził z mocą arcybiskup większy kijowsko-halicki.