Uroczystości 600-lecia prymasostwa w Polsce

(fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk()
KAI / psd

W katedrze gnieźnieńskiej odbyła się uroczysta suma odpustowa inaugurująca obchody 600-lecia prymasostwa w Polsce. "Gorąco pragniemy, by ten czas był dla Kościoła w Polsce i dla naszej umiłowanej Ojczyzny, okazją do dziękczynienia za sześć wieków obecności urzędu prymasowskiego, jak i wezwaniem do spojrzenia w przyszłość z nadzieją" - mówił na początku liturgii prymas Polski abp Wojciech Polak.

W uroczystości uczestniczyło blisko pięćdziesięciu kardynałów, arcybiskupów i biskupów z Polski i Europy. Do Gniezna na zaproszenie abp. Wojciecha Polaka przyjechali m.in.: prymas Czech kard. Dominik Duka, kard. Philippe Barbarin prymas Galii, abp. Braulio Rodriguez Plaza prymas Hiszpanii oraz bp Alan Hopes, delegat katolickiego prymasa Anglii i Walii kard. Vincenta Nicholsa. Obecny był nuncjusz apostolski w Polsce abp. Salvatore Pennacchio, kard. Stanisław Dziwisz, kard. Kazimierz Nycz oraz przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki.

W Mszy św. uczestniczyli także przedstawiciele najwyższych władz państwowych. Prezydenta RP Andrzeja Dudę reprezentował Adam Kwiatkowski, minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Obecni byli posłowie i senatorzy, wojewodowie i marszałkowie województw wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego, przedstawiciele uczelni wyższych, zakonów rycerskich, służb mundurowych, organizacji kościelnych i społecznych. Zebranych powitał na początku liturgii abp Wojciech Polak, przypominając o łączności osoby i misji św. Wojciecha z sześćsetletnią posługą prymasów Polski.

"Gorąco pragniemy, by ten czas był dla nas wszystkich, dla Kościoła w Polsce i dla naszej umiłowanej Ojczyzny, okazją do dziękczynienia za sześć wieków obecności urzędu prymasowskiego, jak i wezwaniem do spojrzenia w przyszłość z nadzieją, której źródłem jest Zmartwychwstały Pan. Nadzieja zwycięża wszystko - uczy nas papież Franciszek - ponieważ rodzi się z miłości Jezusa, który stał się jakby ziarnem rzuconym w ziemię i umarł, aby dać życie i zmartwychwstał, byśmy to życie mieli w sobie i mieli je obficie" - mówił prymas Polski.

Mszę św. poprzedziła procesja z relikwiami św. Wojciecha, która przeszła z kościoła św. Michała Archanioła do katedry gnieźnieńskiej. Przed rozpoczęciem liturgii abp Wojciech Polak poświęcił tablicę upamiętniającą pierwszego prymasa Polski abp. Mikołaja Trąbę. Znajduje się ona w pobliżu Drzwi Gnieźnieńskich, gdzie upamiętniono także pięciu królów koronowanych w Gnieźnie.

W przesłanym na uroczystość telegramie papież Franciszek zachęcił, by jubileuszowe świętowanie i rozpoczynający się Rok Prymasowski były okazją do "rozeznawania nowych wyzwań i do szukania nowych sposobów docierania z ewangelicznym przesłaniem do współczesnego świata".

Jak co roku podczas Mszy św. abp Wojciech Polak wręczył Księgi Pisma Świętego przedstawicielom młodzieży, która już w piątek przybyła w pielgrzymce do relikwii biskupa-męczennika.

Homilię wygłosił prymas Czech kard. Dominik Duka. Przypominając postać św. Wojciecha, który - jak mówił - "stał się wzorem posługi biskupiej z jej przesłaniem misyjnym", wspomniał także innych apostołów Słowian, świętych Cyryla i Metodego, których misja przyczyniła się do zbudowania wspólnej kultury, cywilizacji i fundamentu modelu współpracy między Kościołem a państwem, której jednym z narzędzi w historii Czech, Węgier i Polski był właśnie urząd prymasa.

Metropolita praski wskazał również, że kraje te łączyła i łączy po dziś dzień osoba i misja św. Wojciecha, którego można by nazwać symbolicznie "prymasem Grupy Wyszehradzkiej" i rzeczywistym patronem Europy Środkowej. Droga prymasów to właśnie jego droga. Droga służby, obrony praw i wolności. "Taka zawsze była rola prymasa" - mówił kard. Duka wspominając postaci wybitnych Prymasów: Stefana Wyszyńskiego, Józsefa Mindszentiego, Alojzego Stepinaca i Josefa Berana.

"Zobowiązaniem jest dla nas spuścizna prymasów, którzy jak ziarno byli wepchnięci do ziemi pod twardą skorupą komunistycznych reżimów totalitarnych, którzy jak Dobry Pasterz oddawali swoje życie za innych. Wcześniej doświadczyli dwóch totalitaryzmów, których przedstawiciele Mołotow i Ribbentrop byli bardzo zgodni. Jedni podeptali ludzką godność i wolność w brunatnym błocie, a inni ją topili w czerwonej krwi. Także i dzisiaj, w chwiejącym się świecie, gdzie płynne społeczeństwo nie ma żadnego oparcia, nasza mowa musi być "tak" lub "nie"! Naszą nadzieją na przyszłość są tylko ludzie odważni i stanowczy w wierze" - podkreślił Prymas Czech.

"Naszym zadaniem - wskazał dalej - nie jest sądzenie, ale głoszenie Ewangelii, pobudzanie zarówno młodych, jak i starych, ukazywanie piękna i wyjątkowości naszego Pana i Mistrza, Jezusa Chrystusa, podobnie jak to czynił święty Jan Paweł II, który wyrósł z epoki zmagań wspomnianych prymasów i dlatego tak bardzo sobie ich cenił" - przypomniał purpurat.

"Współczesne próby znieważenia naszego wielkiego papieża, świętego Jana Pawła II, Dobrego Pasterza jest nie tylko obelgą dla jego osoby i Kościoła, ale jest też pogwałceniem waszej polskiej tożsamości a także pogwałceniem tożsamości naszych narodów, zniewagą dla walki o wolność i sprawiedliwość. Śmiem twierdzić, że jest to Hiroszimą naszej kultury i cywilizacji, bardziej niebezpieczną, niż inne zagrożenia, których się obawiamy. Jeśli pominęli byśmy to milczeniem, to popełnilibyśmy samobójstwo z tchórzostwa" - stwierdził na koniec kard. Dominik Duka, a jego słowa przyjęto oklaskami.

Podziękował też Prymasowi Polski abp. Wojciechowi Polakowi za zaproszenie i za pontyfikat papieża Jana Pawła II i za wsparcie papieża i prymasów Polski dla czeskiego Kościoła. Uczynił to w ojczystym języku św. Wojciecha i Dąbrówki.

W czasie Eucharystii używany był unikatowy kielich św. Wojciecha, którego agatowa czasza miała należeć do męczennika. Liturgię śpiewem ubogacił Chór Prymasowski pod dyrekcją ks. kan. Dariusza Sobczaka. Obecne były licznie i widoczne bractwa i zakony m.in. Zakon Rycerski Świętego Grobu w Jerozolimie, delegacja Dam i Kawalerów Orderu świętego Stanisława, przedstawiciele Komandorii Polskiej Rycerskiego Szpitalnego Zakonu świętego Łazarza z Jerozolimy, przedstawiciele Międzynarodowego Zakonu Rycerskiego świętego Adalberta z Litwy oraz warszawskiej Archikonfraterni Literackiej. Obecni byli też bracia kurkowi.

Po komunii nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio poświęcił i nałożył krzyże misyjne duchownym i świeckim misjonarzom i misjonarkom, którzy już niebawem ewangelizować będą w najdalszych zakątkach świata. Krzyże misyjne otrzymały 22 osoby: kapłani diecezjalni, zakonnicy i siostry zakonne.

Na zakończenie Prymas Polski abp Wojciech Polak odczytał wspólne przesłanie Prymasów obecnych na uroczystości. Hierarchowie podkreślili w nim, że odbywające się w Gnieźnie spotkanie "podkreśla jedność Kościoła w Europie oraz jego zatroskanie o dziś i jutro naszego kontynentu". Przypominając pierwszego Prymasa Polski abp. Mikołaja Trąbę wskazują, że "w Ewangelii szukał inspiracji do rozwiązywania problemów związanych z ówczesnymi kryzysami Europy".

"Europa ofiarowała światu niepowtarzalny humanizm, bazujący na zdobyczach myśli greckiej, rzymskiego prawa i Bożego Objawienia. Ta synteza jest wielkim osiągnięciem, umożliwiającym Europie rozwój i wyjątkowy wkład w światowe dziedzictwo" - napisali Prymasi powtarzając za św. Janem Pawłem II, że "nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha". Odwołują się także do nauczania obecnego papieża Franciszka, który zwraca uwagę, że Europa nie jest zbiorem zasad i podręcznikiem procedur, ale życiem i sposobem pojmowania człowieka.

"Dzieje naszego Kontynentu pełne są ślepych dróg, nieludzkich ideologii, wyniszczających konfliktów i wojen. Europa jednak zawsze potrafiła pokornie wracać do swych korzeni, czerpiąc z Ewangelii i budując cywilizację na miarę człowieka. Nie przezwyciężymy wielorakiego kryzysu, jeśli nie uklękniemy i nie zaczerpniemy ze źródeł, bez których wartości europejskie - wolność, sprawiedliwość, godność osoby oraz szacunek dla dobra wspólnego są trudne do zrozumienia" - napisali hierarchowie.

"Zdając sobie sprawę z naszej wspólnej odpowiedzialności, w ślad za Ojcem Świętym Franciszkiem apelujemy do europejskich narodów i ich przywódców o solidarność, która «polega na świadomości bycia częścią jednego organizmu, a jednocześnie pociąga za sobą możliwość, aby każdy człowiek mógł współczuć z drugim i z całością» (Orędzie z okazji 60. rocznicy Traktatów Rzymskich). Jak nigdy dotąd, Europie potrzebny jest dziś konsensus bazujący na wartościach chrześcijańskich i ludzkich, wypracowany w duchu solidarności i pomocniczości, wolny od populizmów i egoizmu" - wskazali Prymasi.

Słowo do zgromadzonych skierował także kard. Philippe Barbarin Prymas Galii. "Reprezentujemy różne Kościoły lokalne w Europie, który założyciele zapłacili często ceną swojej krwi za narodziny tych wspólnot, których mi dziś jesteśmy spadkobiercami i sługami. Wobec takich świadków możemy czuć się niegodni, ale jednocześnie też wezwani, aby naśladować te przykłady męstwa i odwagi wiary" - mówił Prymas Galii.

Wspominając dalej św. Ireneusza podkreślił, że pozostaje on pierwszym wielkim teologiem, którego nauczanie inspirowało całą epokę patrystyczną zarówno w świecie orientalnym, jak i łacińskim. Jest on również prawdziwym nauczycielem jedności.

List z okazji uroczystości skierował także Prezydent Polski Andrzej Duda. Przypominając o ubiegłorocznych obchodach 1050. rocznicy Chrztu Polski podkreślił, że właśnie w Gnieźnie, z wód mieszkowego chrztu narodziła się nasza Ojczyzna. Kilkaset lat później Kościół gnieźnieński, a wraz z nim cały Kościół w Polsce spotkało wielkie wyróżnienie - w roku 1417 metropolia gnieźnieńska i kolejni rządzący nią arcybiskupi otrzymali wyjątkową godność i posłannictwo prymasostwa. Od tamtego czasu jako pierwsi pośród równych biskupów polskich byli honorowymi przywódcami, reprezentantami i arbitrami Kościoła w naszym kraju.

"Dzisiaj, podobnie jak rzesze moich rodaków, sercem i pamięcią jestem w Gnieźnie, przy konfesji św. Wojciecha, z Księdzem Prymasem, jego dostojnymi Gośćmi, duchowieństwem i wiernymi archidiecezji gnieźnieńskiej. Wraz z państwem skłaniam głowę przed wspaniałą przyszłością naszego narodu, przed jego wielkim, duchowym dziedzictwem, którego szczególnymi strażnikami oraz przedstawicielami byli, są i będą Prymasi Polski" - napisał prezydent RP.

Arcybiskupi gnieźnieńscy noszą tytuł Prymasa Polski od pierwszej połowy XV wieku. Ustanowienie tej godności dla Kościoła w Polsce nastąpiło przy poparciu króla Władysława Jagiełły podczas soboru w Konstancji (1414-1418). Tytuł ten otrzymał metropolita gnieźnieński Mikołaj Trąba. Taką informację przekazał ówczesny polski historyk Jan Długosz, gdyż dokument soborowy nie zachował się do naszych czasów.

Na mocy bulli Leona X Pro excellenti z roku 1515 prymas Jan Łaski otrzymał dla siebie i swoich następców przywileje legata urodzonego Stolicy Apostolskiej. Wspomniany dokument poddawał jurysdykcji prymasowskiej i legackiej metropolię lwowską. Dokument papieski nie precyzował dokładnie zakresu władzy prymasa. Określał ogólnikowo, że zakres uprawnień prymasów Polski jest taki, jaki posiadają inni legaci, a szczególnie prymas Anglii w Canterbury na mocy prawa, przywileju i zwyczaju.

Z racji wyjątkowej pozycji prymasa, w różnych czasach i z różnych racji, przysługiwały mu liczne prawa i przywileje. Prymas koronował króla i królową Polski, przewodniczył królewskim ślubom i pogrzebom, zwoływał synody prymacjalne, którym przewodniczył, stanowił najwyższy trybunał sądowy kościelny w Polsce, troszczył się o cały Kościół w Polsce i jego właściwą administrację, reprezentował Kościół polski na zewnątrz, miał przywilej noszenia szat purpurowych na wzór kardynałów Kościoła rzymskiego. Po śmierci ostatniego z Jagiellonów, króla Zygmunta Augusta, na sejmie w 1572 r. sejm i senat polski przyznały prymasom Polski urząd interrexa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Uroczystości 600-lecia prymasostwa w Polsce
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.