USA: biskupi o radykalizmie życia duchownych

Pod przewodnictwem kard. Timothy’ego Dolana rozpoczęło się w Baltimore zebranie plenarne Konferencji Episkopatu USA. Metropolita Nowego Jorku zwrócił szczególną uwagę na problem prześladowań za wiarę, który dotyka milionów ludzi na całym świecie. Wskazał na konieczność jeszcze większego zaangażowania się biskupów i reagowania na wszystkie przypadki naruszania wolności praktyk religijnych, nie tylko w Stanach Zjednoczonych.

Hierarcha przypomniał, że w ostatnich miesiącach ataki na chrześcijan nasiliły się w wielu miejscach na Ziemi, zwłaszcza w Syrii, Egipcie, Indiach, Nigerii czy Zanzibarze. Przyznał, że prześladowani są także muzułmanie, żydzi czy buddyści, ale skala cierpień, które dotykają chrześcijan, jest nieporównywalna. "Jako biskupi jednej z najbogatszych wspólnot wiary na świecie, jako pasterze Kościoła mówiący z entuzjastyczną jednością w obronie naszej własnej wolności religijnej, musimy stać się orędownikami i obrońcami tych chrześcijan, których życie dosłownie wisi na włosku. Nie możemy pozwolić na to, by szczytna walka o wolność religijną w naszym kraju przysłoniła rzeczywistą przemoc wymierzoną gdziekolwiek indziej w chrześcijan" - powiedział kard. Dolan.

Z kolei biorący udział w spotkaniu nuncjusz apostolski w USA abp Carlo Maria Viganò wskazał na szczególnie mocne akcenty pontyfikatu Franciszka. Jednym z nich jest wezwanie do prostoty, skierowane zwłaszcza do biskupów, którzy w ten sposób mają być jeszcze wiarygodniejszymi świadkami wiary. Sam papież jest tego najlepszym przykładem. "Zauważalny jest jego styl życia charakteryzujący się prostotą i świętością - mówił papieski dyplomata. - To pewna droga, by przyciągnąć powierzonych nam ludzi do świadomości prawdy naszego przesłania. Ojciec Święty chce biskupów zharmonizować z ich ludem. Podkreślił to zwłaszcza mówiąc, że chce raczej biskupów pasterzy niż takich, którzy wyznają jakąś szczególną ideologię" - powiedział nuncjusz.

Obrady amerykańskiego episkopatu zakończą się 14 listopada.