W intencji ks. Gurgacza SJ na Hali Łabowskiej

Zobacz galerię
(fot. Józef Wieczorek / niezlomniwparkujordana.wordpress.com)
Leszek Zakrzewski

Już po raz 16, tradycyjnie w pierwszą sobotę września, która przypadła w tym roku 6 IX 2014 r., na Hali Łabowskiej, przy pomniku poświęconym ks. Władysławowi Gurgaczowi SJ i żołnierzom Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowców, odbyły się uroczystości, na które z różnych zakątków kraju przybyło ponad 300 osób.

W tym roku przypadła 100. rocznica urodzin ks. Władysława Gurgacza (2 IV 1914) i 65. rocznica jego męczeńskiej śmierci (14 IX 1949).

Mszę Świętą koncelebrowaną, pod przewodnictwem ks. kanonika Henryka Michalaka z Izabelina k. Warszawy, sprawowało łącznie 14 księży. Z parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa z Nowego Sącza byli to o. Stanisław Jopek SI - proboszcz parafii, o. Jerzy Konieczny SI, o. Wiesław Pawłowski SI, ojciec Antoni Drąg SI dotarł z Bytomia. Z Piwnicznej przybył emerytowany ks. Zdzisław Lisowski, brat zasłużonego dla miasta Nowego Sącza, długoletniego prałata Bazyliki św. Małgorzaty. Wśród sprawujących Eucharystię by także ks. por. Tomasz Szewczyk, kapelan WP, obecnie pracujący w Mordarce.

Głównym punktem spotkania była Eucharystia, podczas której płomienne kazanie wygłosił ks. Henryk Michalak, nawiązując w nim do problemów współczesnej Polski, w której walczy się z Kościołem, rodziną i wszelkimi wartościami, dzięki którym nasz kraj przetrwał nawałnice dziejowe. Na koniec zebrani odmówili fragment Litanii Narodu Polskiego i odśpiewali hymn "Nie rzucim Chryste".

DEON.PL POLECA

Jeden z uczestników spotkania - Stanisław Ormanty - podzielił się swoim świadectwem, opowiadając kilka nieznanych epizodów z działalności PPAN, a których był świadkiem w młodości - w tym o nieudanej obławie UB i KBW na partyzantów oraz represjach wobec woźniców, dostarczających "leśnym" zaopatrzenie. Prowadzący poprosił także obecną wśród zgromadzonych dr Zuzannę Kurtykę o kilka słów refleksji.

Na koniec zebrani zostali zaproszeni do Krakowa na przyszłą niedzielę 14 września, gdzie w Panteonie Sławnych Polaków zostanie o godz. 12.00 odsłonięte popiersie ks. Władysława Gurgacza.

Na co dzień pomnikiem na Hali Łabowskiej opiekują się uczniowie Szkoły Podstawowej im. św. Kingi w Maciejowej, gdzie powstała także Izba Pamięci PPAN. Przybyli oni pod przewodnictwem swojego dyrektora - p. Marka Budy. Obecni byli także uczniowie szkoły z Łabowej z pocztem sztandarowym.

Wśród przybyłych na Halę Łabowską byli posłowie: Piotr Naimski, Andrzej Romanek, Arkadiusz Mularczyk z rodziną, Włodzimierz Bernacki - poseł z Tarnowa, ludzie Solidarności z Nowego Sącza na czele z Andrzejem Szkaradkiem i Piotrem Masłowskim, reprezentacja Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej ze sztandarem, członkowie Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej 1 Pułk Strzelców Podhalańskich, rekonstruktorzy z GRH "Żandarmeria", członkowie Klubu Gazety Polskiej, członkowie Stowarzyszenia Kibiców Sandecji z Włodzimierzem Borzęckim na czele, Młodzież Wszechpolska z Nowego Sącza. Obecna była również delegacja parafii "kolejowej" z Nowego Sącza - Koła Radia Maryja, Duszpasterstwa Ludzi Pracy, oraz harcerze z Przysietnicy, Barcic i Starego Sącza.

Oprawę muzyczną uroczystości zapewnił chór "Immaculata" pod dyrekcją Teresy Pach z parafii Matki Bożej Niepokalanej w Nowym Sączu. Przed rozpoczęciem i po zakończeniu Mszy Świętej z głośników brzmiały pieśni patriotyczne i żołnierskie.

Chętni udali się na wycieczkę do położonego w pobliżu miejsca obozowiska - leśnej bazy PPAN, w której ksiądz Gurgacz przebywał wśród swoich podopiecznych i gdzie sprawował dla nich Msze Święte.

Uroczystości na Hali Łabowskiej odbywają się tradycyjnie w pierwszą sobotę września od 1997 roku. Pierwszą zorganizowali działacze sądeckiego Ruchu Odbudowy Polski. W następnym roku odsłonięto pomnik na Hali Łabowskiej, położony przy szlaku czerwonym, prowadzącym do Rytra.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W intencji ks. Gurgacza SJ na Hali Łabowskiej
Komentarze (7)
18 marca 2018, 19:35
bardzo   dobrze,  ze   pamietacie   o  ks.  gurgaczu.  napewno  jest  bardzo  dumny  z  tego  ze  pamietacie.  napewno  patrzy  z  gory  na  was.  niech  spoczywa  w  pokoju.  a  po  za  tym  chcialabym  napisac,  ze  ks.  antoniego  draga  sj  znam  ze  szkoly   podstawowej  nr 16  we  wroclawiu  na  alei   pracy  z  lat  90-ch.  bo  uczyl  mnie  religii  o  ile  sie  nie  myle.  wiem  na  pewno,  ze  w  latach  90-ch  jak  chodzilam  do  szkoly  podstawowej  na  alei  pracy  nr  16,  to  jezdzilam  z  ni  na  kolonie.  bylo  super.  i   bardzo  za  tym  teskinie.   prosze   bardzo    mocno  ks.  antoniego  draga  sj.   bardzo  marze  i  chce,  zeby   wrocil  do  parafii  sw.  klemensa  dworzaka  przy  aleii  pracy   na  stale.   bardzo   ks.  antoniego  draga  sj  pokochalam.  i  czekam  na  odpowiedz  w  tej  sparawie  jak  zaaragowal  na  to  wszystko.   pozdrawiam  serdecznie.
data śmierci
8 września 2014, 12:33
Von Beple uczestniczył w egzekucji tylko dlatego, żeby po jej zakończe niu wyręczyć strażników więziennych w czynności włożenia ciał do wor ków i zniesienia do piwnicy. Znając jego umiłowanie i cześć oddawaną Matce Chrystusa, można mieć niemal pewność, że ostatnią myśl zwrócił ku Najświętszej Panience, którą otaczał przecież wielkim kultem przez całe życie. Zapewniał wszak kiedyś: "Ostatnia będzie myśl o Tobie, Maryjo!". Pisał też: "Z nadejściemzaś kresu mojego wygnania - wtenczas, o Matko - w godzinę śmierci,gdy usta moje po raz ostatni na ziemi wymówią Twe Imię, przyjdź miz pomocą i wprowadź mnie łaskawie do przybytków niebieskich, gdzieTy królujesz po prawicy Syna na wieki wieków...". Marek Żelazny
data śmierci
8 września 2014, 12:31
Egzekucja na Montelupich 14 września był świętem Podwyższenia Krzyża i jednocześnie wigilią święta Matki Bożej Bolesnej. W porze obiadowej ks. Gurgacz usłyszał kroki zmierzających do jego celi posłańców śmierci. Zdołał jeszcze wy mienić kilka ostatnich zdań z Matejakiem (rozmawiając przez rurę), po czym został wyprowadzony. Na razie trafił do karceru. Spędził w nim kilka godzin. Po wieczornym apelu przyszli po niego ponownie. Z cel zabrano też Stefana Balickiego i Stanisława Szajnę. Trzej skazańcy po prowadzeni zostali na miejsce kaźni. Podpatrujący tę scenę przez szpa rę w drzwiach inni więźniowie zaintonowali pieśń "Pod Twą obronę". Mimo protestów strażników ich śpiew nie ustał. Zapytany o ostatnią wolę ks. Gurgacz poprosił o możliwość wysłuchania pieśni do końca. Wyrażo no zgodę. Gdy ucichły jej ostatnie tony, rozległy się cztery strzały. Przebieg egzekucji znany jest dzięki relacji naocznego świadka – dr. Ernesta von Beplego, Niemca, skazanego za zbrodnie popełnione w Auschwitz i powieszonego w grudniu 1949 r. na Montelupich. Z jego opowiadań, którymi podzielił się z innymi więźniami (opowieść tę przyta czał wielokrotnie, m.in. w trakcie spotkań na Hali Łabowskiej, wspomnia ny już Jan Witowski), wynika, że ks. Gurgacz odmówił zawiązania sobie oczu i patrzył w twarz swemu oprawcy. Ten, zapewne skonsternowany i mocno zdenerwowany, chybił za pierwszym razem i kula tylko zraniła kapłana, nie powodując jednak jego zgonu. Kolejny, dobijający strzał, oddany po zgładzeniu Balickiego i Szajny, okazał się już śmiertelny.
W
wzruszające
8 września 2014, 12:20
To piękne było gdy zawitali harcerze piechotą przez góry z Barcic, Przysietnicy, Starego Sącza.... nie mówiąc o wspaniałym dyrektorze szkoły im.św.Kingi, który pięknie prowadzi swoją gromadkę. Ku chwale Ojczyzny.
OK
ofiara kapłana
8 września 2014, 12:17
AKT  CAŁKOWITEJ  OFIARY o.Władysława Gurgacza Przyjmij Panie  Jezu Chryste, ofiarę, jaką Ci dzisiaj składamy, łącząc ją z Twoją Najświętszą Krzyżową Ofiarą. Za grzechy Ojczyzny mojej; tak za winy narodu całego, jako też i jego wodzów przepraszam Cię Panie i błagam zarazem gorąco, Byś przyjąć raczył  jako zadośćuczynienie całkowitą ofiarę z życia mego. Otom ja, skarz mnie Panie! Niech spadnie na mnie Twój słuszny gniew, ale nie karz narodów nowa pożogą wojny; nie narażaj kościoła Twego na nowe trudności i burze; nie dozwól ginąć na wieki licznym duszom... Abyś pokój i wszelką pomyślność Ojczyźnie mojej darować raczył, błagam Cię dziś pokornie, składając Ci w dani całkowitą ofiarę z życia mego. Spraw, o Panie, ażeby Polska wprowadziła   w życie polityczne ewangeliczne prawo miłości; daj, by się kierowała w każdej  dziedzinie duchem Twoim i pragnieniami Najświętszego Serca Twojego. Abyś Kościół Twój Święty na całym świecie pokojem i bezpieczną wolnością obdarzyć raczył, z całego serca błagam Cię, Panie jako żertwę ofiarną składając siebie, życie moje, doczesne szczęście moje. Panie Jezu Chryste, któryś dał przykład najwyższej miłości, ofiarując siebie samego na drzewo krzyża za grzechy całego świata i któryś powiedział , że większej nad to miłości nikt nie ma, aby kto życie swoje położył za przyjaciół swoich (J 15,13) – Przyjm, błagam, dar mój z życia i szczęścia ziemskiego, jaki Ci składam dzisiaj przez ręce Najświętszej Matki Częstochowskiej. Ty zaś, o Matko moja Najmilsza, wyjednaj u Syna, o co proszę, mocą wstawiennictwa Twego i spraw, by łaskawie przyjąć zechciał moją ofiarę. Pomnij, Matko Najmilsza, na krew i rany, mękę i śmierć Syna Twego i jakeś niegdyś chętnie ofiarowała Ojcu Niebieskiemu, tak i moją ofiarę racz przedstawić Najwyższemu, w łączności z ofiarą Jezusa, który żyje i króluje z Bogiem Ojcem i z Duchem Świętym – Bóg po wszystkie wieki wieków. Amen. Częstochowa, 7 marca 1939 roku.
PN
pomóż nam znów zawierzyć
8 września 2014, 11:46
Sługo Boży, Księże Władysławie Gurgaczu, niezłomny, wierny BOGU KRZYŻOWI I EWANGELII, hasłu BÓG HONOR OJCZYZNA wierny Rycerzu MATKI BOŻEJ KRÓLOWEJ POLSKI, przed JEJ OBLICZEM na Jasnej Górze złożyłeś ofiarę ze swego życia za grzechy Narodu, łącząc ją z Najśw. Ofiarą Krzyżową Jezusa i ją wypełniłeś. Każdy kapłan składa Bogu przysięgę: "Posługiwał się będę wyłącznie prawdą, chociażbym miał cierpieć, lub był za prawdę zabity jak Pan Jezus Chrystus. który umarł na krzyżu za prawdę". Słuchałeś BOGA a nie ludzi, (niepoprawnie politycznie). Zostałeś z prawdziwymi żołnierzami , którzy wierni przysiędze nie ugięli się przed wrogami Boga, Matki Bożej i Narodu Polskiego. "BRUKOWAŁY WASZE KOŚCI ZŁOTĄ DROGĘ DO WOLNOŚCI". NIE DLA WAS BYŁ CICHY KĄT CIEPŁY PIEC, LECZ PARTYZANCKI SZLAK i REJESTRACJA w NKWD Spójrz na dzisiejszą Polskę, na wyprostowane kolana przed Bogiem Żywym, na przyjmowanie Komunii św. jak niedzielnego obiadu, na brak pateny ministranckiej okruch Ciała Pana Jezusa deptane, na bierne lekceważenie ostrzeżeń Matki Bożej w Fatimie, Akita, Kibeho,do ks.Stefana Gobbiego, do Centurii i innych mistyków.... .... bo znów grozi nam III wojna światowa a słowa Matki Bożej z Fatimy sprawdzają się - nikt już nie słucha papieży, ojców Koscioła, wiara słabnie, Tradycja zaprzepaszczana. Ma być sprawnie, wygodnie, a nie pobożnie. Obudź Polaków, przypomnij im prawdzwą historię Polski.
L
Lucyna Legutko
8 września 2014, 05:44
Od 16-tu lat  przyjeżdżamy z mężem na spotkania "Gurgaczowskie"na Halę Łabowską. Najważniejsza jest msza święta i pamięć o TYCH, co tam walczyli, oddawali życie. To prawdziwa lekcja historii i patriotyzmu. Cieszy fakt, że z roku na rok na tych uroczystościach na  Hali Łabowskiej przybywa ludzi . Jesteśmy z rodziny jednego z tych Bohaterów i jesteśmy z tego dumni. Od 3-ch lat czytam ułożone przez siebie wiersze napisane na tę okoliczność, bo przynajmniej w ten sposób chcę podziękować m.in mojemu Szwagrowi  ś.p Alojzemu Legutko.