W Rzymie zmarł abp Józef Życiński

Metropolita lubelski, arcybiskup Józef Życiński ( na zdj. archiwalnym z 18.06.2008 roku) zmarł nagle w Rzymie, 10.02.2011. (fot. PAP/Andrzej Grygiel)
KAI / PAP / wm

Arcybiskup Józef Życiński nie żyje. Metropolita lubelski zmarł nagle w Rzymie w wieku 62 lat. Do Wiecznego Miasta pojechał na sesję plenarną Kongregacji ds. Wychowania Katolickiego, której był członkiem.

Jak podało na stronie internetowej biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski, prawdopodobną przyczyną śmierci był wylew krwi do mózgu.

DEON.PL POLECA

KEP dodała, że informację potwierdził pracownik Casa del Clero, w którym zatrzymał się arcybiskup metropolita lubelski.

Józef Życiński urodził się 1 września 1948 r. w Nowej Wsi koło Piotrkowa Trybunalskiego. W 1972 r., po ukończeniu studiów w Wyższym Częstochowskim Seminarium Duchownym w Krakowie, przyjął święcenia kapłańskie. W 1976 r. na Wydziale Teologicznym w Krakowie uzyskał stopień naukowy doktora teologii. Drugi stopień doktora, tym razem filozofii, uzyskał na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. Habilitował się w roku 1980 na podstawie pracy: „Prostota i dyskonfirmowalność jako kryteria heurystyczne w kosmologii relatywistycznej”.

W latach 1982-1985 pełnił funkcję prodziekana, a od 1988 do 1990 r. dziekana Wydziału Filozoficznego tej uczelni. Jest inicjatorem serii zeszytów Zagadnienia Filozoficzne w Nauce, wydawanych przez PAT, edycji angielskiej Philosophy in Science wydawanej przez PAT, Obserwatorium Watykańskie i Uniwersytet w Tucson, oraz serii wydawniczej Philosophy in Science Library, poświęconej problematyce interdyscyplinarnej, wydawanej przez przy współpracy Obserwatorium Watykańskim.

Od 4 listopada 1990 r. do 14 czerwca 1997 r. był biskupem tarnowskim. Dnia 14 czerwca 1997 r. został mianowany arcybiskupem metropolitą lubelskim. Ingres do archikatedry lubelskiej pw. św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty odbył 29 czerwca 1997 r. Został wówczas 11. rządcą diecezji i drugim metropolitą lubelskim. Pełnił również urząd Wielkiego Kanclerza Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Był też jednym z najbardziej aktywnych członków Papieskiej Rady ds. Kultury.

W latach 1999-2005 należał do Wspólnej Grupy Roboczej Kościoła Katolickiego i Światowej Rady Kościołów.

Przewodniczył Radzie Programowej Katolickiej Agencji Informacyjnej. Uczestniczył również jako konsultor, współpracownik i członek w pracach wielu światowych środowisk naukowych. Był m.in. członkiem Europejskiej Akademii Nauki i Sztuki w Salzburgu, Rosyjskiej Akademii Nauk Przyrodniczych oraz Komitetu Biologii Ewolucyjnej i Teoretycznej Polskiej Akademii Nauk. Zasiadał w Radzie Naukowej Fundacji Johna Templetona, przyznającej nagrody określane mianem „teologicznego Nobla”.

Abp Życiński był pomysłodawcą i organizatorem trzech Międzynarodowych Kongresów Kultury, jakie odbyły się w Lublinie.

Otrzymał doktorat honoris causa kilku uczelni, m.in. Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie i lubelskiej Akademii Medycznej.

Był autorem wielu książek eseistycznych o kulturze, nauce, społeczeństwie, m.in. „Medytacje sokratejskie”, „Bóg i ewolucja. Podstawowe pytania ewolucjonizmu chrześcijańskiego”, „Bóg postmodernistów. Wielkie pytania filozofii we współczesnej krytyce moderny”, „Odyseusz czy playboy? Kulturowa odyseja człowieka”. Abp Życiński miał także bogaty dorobek publicystyczny; przez lata systematycznie publikował eseje w „Rzeczpospolitej” (wydania książkowe obejmują pięć zbiorów), co tydzień pisał refleksje biblijne dla „Tygodnika Powszechnego”.

Interesował się filozofią nauki, kosmologią relatywistyczną, metalogiką, historią nauki i badaniem relacji między nauką a wiarą, filozofią procesu Whiteheada i jej rolą we współczesnym wykładzie chrześcijańskiej doktryny.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

W Rzymie zmarł abp Józef Życiński
Komentarze (30)
A
angel
11 lutego 2011, 12:40
Agaffi- bardzo dziękuję, to teraz poprawnie: AUT BENE AUT NIHIL Hm, sdzkoda, że tej zasady nie przypominano Grossowi - wiekszość osób ze slynnej forografii na pewno juz nie zyje.
M
morgan
11 lutego 2011, 12:10
 Agaffi- bardzo dziękuję,  to teraz poprawnie: AUT BENE AUT NIHIL
ZS
zgadza się
11 lutego 2011, 12:10
Czemu Bracie tak szybko? .... Widać wypełniłeś swoją rolę.... Tak, wypowiedzi abp i Tomka potwierdzają ich braterstwo.
E
effa
11 lutego 2011, 09:08
Wielka strata i pustka............... Choć nie znałam osoobiście ks. Biskupa, to bardzo lubiłam jego komentarze i teksty...... Pozdrawiam wszystkich pogrążonych w smutku............ Panie przyjmij Go do Swojego Królestwa, niech odpoczywa w pokoju.
11 lutego 2011, 09:00
Często nie rozumiałam, jakie jest dno wielu wypowiedzi Abp Życińskiego. Być może niepotrzebnie ulegałam też podejrzliwości, która była udziałem wielu. Byłoby nieuczciwe, gdybym teraz tego nie przyznała. Ale darzę szacunkiem tego barwnego, ciepłego człowieka czynu. Darzę, bo w domu Ojca on żyje nadal. To, że odszedł tak nagle, jest szokiem. Jakby zabrakło na scenie kogoś niezwykle wyrazistego, umiejącego wyrazić to, czego nie umiało wyrażać wielu...Na temat jego chętnej współpracy z mediami zrodziło się mnóstwo dowcipów ;), ale mało kto - a już w polskim Kościele nikt - umiał tak "wykorzystać" media do głoszenia tego, w co wierzy.
:
:(
11 lutego 2011, 08:57
 Czemu Bracie tak szybko? .... Widać wypełniłeś swoją rolę.... Niestety...
A
agaffi
11 lutego 2011, 07:03
aux bene aux nihil (chyba poprawnie to napisałem?) aut bene, aut nihil
M
morgan
11 lutego 2011, 00:22
 aux bene aux nihil (chyba poprawnie to napisałem?)
J
Józef
11 lutego 2011, 00:14
Wielkia strata dla Kościoła. Niech Bóg da mu radośc nieba. Śpieszmy się kochac ludzi....
10 lutego 2011, 23:35
 Czemu Bracie tak szybko? .... Widać wypełniłeś swoją rolę.... Spoczywaj w pokoju. 
R
r.i.p
10 lutego 2011, 23:35
Lubiłem słuchać jego komentarzy, jego trafnych i głębokich diagnoz; bardzo często, gdy w Kościele panowała „próżnia medialna” on potrafił nazwać rzeczy po imieniu; powiedzieć, że czarne to czarne, a białe to białe... i wiem, że wielu ludzi czuło, że przywraca im godność; wielu z nas czuło się przy nim lepszymi ludźmi; odszedł Wielki Człowiek; wieczny odpoczynek racz mu dać Panie...
10 lutego 2011, 23:02
Miałam okazję słuchać wykładu ks. arcybiskupa, a nawet zostałam Mu przedstawiona, gdy jeszcze pełnił funkcję prodziekana Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Wielki, a jednocześnie skromny człowiek, intelektualista, bezpośredni, otwarty na ludzi, przejęty ich sprawami. Niech Pan przyjmie Go do swojej wiecznej światłości.
E
ewuss
10 lutego 2011, 22:36
Szok. Wielki kapłan, wielki autorytet, zawsze do ludzi... wieczny odpoczynek racz mu dać Panie... Tak, to rzeczywiście  byl KTOŚ. Bardzo przykro, gdy Autorytety tak szybko odchodzą... ... a świiatłość wiekuista niechaj mu świeci...
WD
Wojtek Duda
10 lutego 2011, 22:19
Szok. Wielki kapłan, wielki autorytet, zawsze do ludzi... wieczny odpoczynek racz mu dać Panie...
MN
mam nadzieję
10 lutego 2011, 22:13
Wielka strata dla polskiego Kościoła. Więcej niż wielka,takiego człowieka nikt nie zastąpi To dobrze.
:
:(
10 lutego 2011, 22:06
Wielka strata dla polskiego Kościoła. Więcej niż wielka,takiego człowieka nikt nie zastąpi
A
angel
10 lutego 2011, 21:56
Wielka strata dla polskiego Kościoła. Skoro Kemot tak uważa, to już mi lżej.
L
Lublinianka
10 lutego 2011, 21:44
Niech Pan przyjmie dusze ks.abp Józefa i ma nas w opiece...
P
Paweł
10 lutego 2011, 20:59
To był człowiek prawdziwego dialogu...  
BK
Błażej Klisz
10 lutego 2011, 20:46
 Jestem w szoku...
R
rak
10 lutego 2011, 20:40
Umarł nasz Wielki Filozof
K
kemot
10 lutego 2011, 20:34
 Wielka strata dla polskiego Kościoła. 
OL
Opole Lubelskie
10 lutego 2011, 20:28
WIECZNY ODPOCZYNEK RACZ MU DAĆ PANIE WIELKA STRATA W NASZEJ PARAFI [*]
M
M
10 lutego 2011, 20:26
młyny pańskie mielą powoli, ale dokładnie. Niech Wszechmogący Pan będzie mu miłosierny.
D
doktor
10 lutego 2011, 20:21
Niebagatelna i niepowetowana stara dla Kościoła...
V
vopaa
10 lutego 2011, 20:18
Koronka do Miłosierdzia Bożego za Abp. Zmówcie i wy drodzy forumowicze.
L
lidia
10 lutego 2011, 20:15
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, niech spoczywa w Bogu
DG
Dorota gidzińska Szczecin
10 lutego 2011, 20:13
Módlmy się, aby Pan w swim miłosierdziu przyjął go do Siebie
10 lutego 2011, 20:10
Wielka strata dla Kościoła... :(
10 lutego 2011, 20:05
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci.