Walczą ze sklepami laicyzującymi święta
Największa w USA chrześcijańska organizacji rodzin, American Family Association (AFA) kolejny rok sporządza listę sklepów, które lekceważą religijny wymiar Bożego Narodzenia i wykorzystują pamiątkę przyjścia na świat Jezusa jedynie do zwiększenia swoich obrotów.
Namawiając do bojkotu "antybożonarodzeniowych" marek, stowarzyszenie jednocześnie konstruuje listę placówek nastawionych przyjaźnie wobec chrześcijańskiego święta.
Do tych, którzy zaniechali ogałacania Bożego Narodzenia z wymiaru religijnego dołączyły ostatnio sieci takich sklepów i hipermarketów jak Wal-Mart, Belk, Lowe’s czy gigant pasmanteryjny Hobby Lobby. Wciąż jednak na specjalnej liście przeciwników Bożego Narodzenia znajdują się sklepy tak znanych marek jak: GAP czy Old Navy, Staples, Radio Shack i Foot Locker. AFA stworzyło także pośrednią kategorię "firm marginalizujących Boże Narodzenie", na której znajduje się obecnie 9 potentatów z branży kosmetycznej, ogrodniczej czy spożywczej.
Członkowie organizacji - liczącej 2,3 mln osób - co roku prowadzą bojkot wybranych sklepów, które w reklamie nie używają w ogóle słowa "Boże Narodzenie", a mówią jedynie o bliżej nieokreślonych "świętach". W poprzednich latach, aby "przywrócić Boga Bożemu Narodzeniu", namawiano do niekupowania w sklepach firm Target, Sears, GAP i Wal-mart. W tym roku ponownie planują bojkot sklepów z odzieżą GAP i spółki córki Old Navy.
Kilka lat temu rodziny z AFA wzywały do bojkotu restauracji sieci McDonald's, gdy firma ta na internetowej stronie jednej z grup gejowskich reklamowała "Happy Meals" dla dzieci. W 2006 r. przez ponad dwa lata z podobnych względów bojkotowała firmę Ford Motor. W wyniku tej akcji obroty Forda zmniejszyły się w tym czasie o ok. 8 proc. i ostatecznie koncern wycofał swoją reklamę.
Skomentuj artykuł