Walka z "Państwem Islamskim" nakazem chwili

Walka z terrorystycznym ugrupowaniem, jakim jest "Państwo Islamskie" (IS), również za pomocą działań zbrojnych, jest niemal "przykazaniem miłości bliźniego". Taki pogląd wyraził 4 października emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady Popierania Jedności Chrześcijan kard. Walter Kasper.

Uczestniczył on dyskusji w pallotyńskiej Wyższej Szkole Filozoficzno-Teologicznej w Vallendarze w Nadrenii-Palatynacie (płd.-wsch. Niemcy) z udziałem m.in. ministra spraw zagranicznych Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera.

Działania IS muszą zostać powstrzymane, również przez dostarczanie broni Kurdom - powiedział niemiecki purpurat kurialny. Według niego, nieudzielenie pomocy zagrożonym ludziom byłoby równoznaczne z grzechem zaniechania.

Zarówno kardynał, jak i szef dyplomacji Niemiec wezwali wszystkie państwa islamskie do wyraźnego odcięcia się od terrorystów z IS. Potrzebne jest stanowcze działanie, aby nie pozwolić dżihadystom usprawiedliwiać ich działań Koranem. Kard. Kasper nazwał IS "bandą morderców" i wyraził nadzieję, że wspólny front religii przeciwko nim pozwoli w dalszej perspektywie na zbliżenie między religiami.

Nawiązując do konfliktu na Ukrainie obaj mówcy byli zgodni, że nie można oczekiwać, aby do złagodzenia konfliktu mogły się przyczynić skłócone z sobą Kościoły (przede wszystkim prawosławne) tego kraju. Według byłego przewodniczącego Papieskiej Rady "sytuacja kościelna jest tam bardzo skomplikowana".

Dla min. Steinmeiera konflikt na Ukrainie i powstanie "Państwa Islamskiego" doprowadziły do "zmian na świecie". Zaistniała całkiem nowa sytuacja, w której polityka zagraniczna musi się "przeorientować" i odważnie stawić czoła nowym wyzwaniom - podkreślił szef dyplomacji niemieckiej. Nawiązując do sytuacji na Ukrainie zauważył, że "nasz świat europejski stracił równowagę“ i wyraził przekonanie, że upłynie jeszcze wiele czasu, zanim Europa pozbędzie się problemu przemocy.

Tymczasem według kard. Kaspera, Ukraina uświadomiła Europie, że musi się ona "nawrócić" na porządek wartości i rozpocząć "dialog kultur" ze słowiańskim porządkiem wartości, często określanym jako "rosyjska dusza".