Watykan do buddystów: trzeba promować kulturę pokoju

(fot. shutterstock.com)
KAI / pk

Dziś "pilnie trzeba promować kulturę pokoju, a nie przemoc" - tym wezwaniem do wspólnego zaangażowania rozpoczyna się przesłanie do buddystów, skierowane przez Papieską Radę ds. Dialogu Międzyreligijnego z okazji święta Wesak 2017 r.

"Podczas gdy wielu wierzących dokłada starań, by szerzyć pokój inni wykorzystują religię, by usprawiedliwiać swe akty przemocy i nienawiści" - czytamy w tekście podpisanym przez przewodniczącego kard. Jean-Louisa Taurana i sekretarza bp Ayusa Guixota.

Podobnie, "rozwija się współpraca religijna w skali globalnej, jednak obserwuje się także upolitycznianie religii". I choć istnieje "świadomość endemicznego ubóstwa i głodu na świecie", trwa wciąż "naganny wyścig zbrojeń". Ta sytuacja wymaga, według dykasterii, "apelowania o niestosowanie przemocy", oparte na wyraźnym "wyrzeczeniu się przemocy we wszystkich jej formach".

Tradycyjnie orędzie to Stolica Apostolska przesyła z okazji najważniejszego buddyjskiego święta - Vesak (Wesak). Związane jest ono z dniem narodzin, oświecenia i śmierci Buddy, według tradycji przypadającym podczas majowej pełni Księżyca. W tym roku jest ono obchodzone 10 maja m.in. w Korei i Chinach, Sri Lance, Tajlandii, Malezji, Singapurze, Birmie, Kambodży i Laosie, w Indiach, Nepalu i Indonezji.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Watykan do buddystów: trzeba promować kulturę pokoju
Komentarze (10)
25 kwietnia 2017, 14:11
Franciszek2 MAGDALENA | 2017-04-25 12:08:38 W zasadzie nie powinieniem odpowiadać na taki słowotok, ale zwróć nieszczęsna kobieto uwagę na mądre przysłowie pszczół :"Kto się przezywa sam się tak nazywa" - chociaż nie spodziewam sie refleksji , bardziej zrobiłem to dla zacnych pszczół... Nieszczęsny chłopie a czyje jest to zdanie: "Bóg zapyta Cię kardynale co zrobiłeś z Jego talentami, które Ci dał. Dlaczego Jego prawdę o Jego istnieniu zakopałeś w ziemi zamiast nawrócić tych pożałowania godnych wyznawców bałwanów. Teraz widzisz swój kretynizm? Pszczoły zostaw w spokoju bo: "Porazi cię Pan obłędem i ślepotą, i przytępieniem umysłu, (29) tak że w południe chodzić będziesz po omacku, jak ślepy chodzi po omacku w ciemności, i nie będzie ci się wiodło na twoich drogach, i będziesz tylko uciskany i łupiony po wszystkie dni, a nikt cię nie będzie ratował." "Pan ześle na ciebie, w głodzie, w pragnieniu, w nagości i w niedostatku wszystkiego i włoży żelazne jarzmo na twój kark, aż cię wytępi."
25 kwietnia 2017, 10:52
@ Franciszek2 Godnym pożałowania bałwanem jesteś także ty. Widać jaką masz naturę Mściwy osobniku. Straszysz swoim bogiem innych bo masz jego naturę. Nie zapomnij, że twoim panem jest ten który powiedział: Trup twój będzie żerem dla wszelakiego ptactwa niebieskiego i zwierza polnego. Nikt nie będzie ich płoszył. (27) Dotknie cię Pan wrzodem egipskim, guzami odbytnicy, świerzbem i liszajem, z których nie będziesz mógł się wyleczyć. (28) Porazi cię Pan obłędem i ślepotą, i przytępieniem umysłu, (29) tak że w południe chodzić będziesz po omacku, jak ślepy chodzi po omacku w ciemności, i nie będzie ci się wiodło na twoich drogach, i będziesz tylko uciskany i łupiony po wszystkie dni, a nikt cię nie będzie ratował. (30) Zaręczysz się z kobietą, a inny mężczyzna będzie z nią obcował. Wybudujesz sobie dom, lecz w nim nie zamieszkasz. Zasadzisz winnicę, a nie będziesz jej użytkował. (31) Twój wół na twoich oczach zostanie zarżnięty, ale ty jeść z niego nie będziesz, twój osioł sprzed twego oblicza zostanie ci zrabowany, ale do ciebie nie wróci, twoje owce zostaną oddane twoim wrogom, a nikt ci nie pomoże. (32) Twoi synowie i twoi córki będą wydane innemu ludowi, a twoje oczy codziennie będą ich wyglądać i tęsknić za nimi, ale ty będziesz bezsilny. (33) Plon twojej ziemi i cały twój dorobek spożyje lud, którego nie znałeś, i będziesz tylko uciskany i ciemiężony po wszystkie dni. (34) Oszalejesz na widok tego, co będą oglądać twoje oczy.
25 kwietnia 2017, 10:52
(35) Pan dotknie cię złośliwymi wrzodami na twoich kolanach i na twoich udach, z których nie będziesz mógł się wyleczyć, od stopy twojej nogi aż do wierzchu twojej głowy. (36) Ciebie i twego króla, którego nad sobą ustanowisz, zaprowadzi Pan do narodu, którego nie znałeś ani ty, ani twoi ojcowie, i tam będziesz służył innym bogom z drewna i z kamienia. (37) Wśród wszystkich ludów, do których zaprowadzi cię Pan, będziesz przedmiotem grozy, szyderczych przypowieści i drwin. (38) Dużo ziarna wyniesiesz na pole, a mało zbierzesz, gdyż zeżre je szarańcza. (39) Zasadzisz i obrobisz winnice, ale ani wina pić nie będziesz, ani winogron zbierać, gdyż pożre je robactwo. (40) Drzewa oliwne będziesz miał we wszystkich twoich granicach, lecz oliwą nie będziesz się nacierał, gdyż oliwki twoje opadną. (41) Synów i córki spłodzisz, ale nie będziesz ich miał, bo pójdą do niewoli. (42) Wszystkie twoje drzewa i plon twojej ziemi obejmie w posiadanie robactwo. (43) Obcy przybysz, który jest pośród ciebie, będzie się wznosił coraz wyżej nad ciebie, a ty będziesz schodził coraz niżej. (44) On będzie tobie pożyczał, a nie ty jemu, on będzie głową, a ty będziesz ogonem. (45) Spadną na ciebie te wszystkie przekleństwa i będą cię ścigały, i dosięgną cię, aż zginiesz, gdyż nie słuchałeś głosu Pana, Boga twego, aby przestrzegać jego przykazań i ustaw, jakie ci nadał. (46) I będą na tobie i na twoim potomstwie jako znak i cudowny dowód na wieki (47) za to, że nie służyłeś Panu, Bogu twemu, w radości i dobroci serca, mając wszystkiego w bród, (48) będziesz służył twoim nieprzyjaciołom, których Pan ześle na ciebie, w głodzie, w pragnieniu, w nagości i w niedostatku wszystkiego i włoży żelazne jarzmo na twój kark, aż cię wytępi. (49) Sprowadzi Pan na ciebie naród z daleka, z krańca ziemi, jakby orlim lotem, naród, którego języka nie słyszałeś, (50) naród o srogim obliczu, który nie okaże względu starcowi i nad pacholęciem się nie zlituje.
25 kwietnia 2017, 10:53
(51) Ten pożre pogłowie twego bydła i plon twojej ziemi, aż będziesz wytępiony, i nie pozostawi ci ani zboża, ani moszczu, ani oliwy, ani rozpłodu twojego bydła, ani przychówku twojej trzody, aż cię zniszczy. (52) Będzie cię oblegał we wszystkich twoich miastach, aż padną twoje wysokie i warowne mury, w których pokładałeś ufność w całej twojej ziemi. Będzie cię oblegał we wszystkich twoich miastach w całej ziemi, którą dał ci Pan, Bóg twój. (53) Będziesz jadł twoje własne potomstwo, ciała twoich synów i córek, które dał ci Pan, Bóg twój, w czasie oblężenia i ucisku, jakim uciśnie cię twój nieprzyjaciel. (54) Mężczyzna najbardziej między wami wybredny i wypieszczony będzie zazdrościł swemu bratu i umiłowanej swojej żonie, i swoim dzieciom, które jeszcze pozostały, (55) tak iż nie da żadnemu z nich ani kawałka z ciała swoich dzieci, które będzie zjadał, gdyż nic mu nie pozostało w oblężeniu i ucisku, jakim uciśnie cię twój nieprzyjaciel we wszystkich twoich miastach. (56) Kobieta najbardziej między wami wydelikacona i wypieszczona, która nigdy nie próbowała postawić stopy swojej nogi na ziemi, ponieważ była zbyt wypieszczona i wydelikacona, będzie zazdrościć umiłowanemu swemu mężowi i swemu synowi, i córce (57) nawet łożyska, które wychodzi spomiędzy jej nóg, i nawet swoich dzieci, które porodzi, gdyż sama potajemnie zjadać je będzie z braku czegokolwiek innego w czasie oblężenia i ucisku, jakim uciśnie cię twój nieprzyjaciel w twoich miastach. (58) Jeżeli nie będziesz pilnie spełniał wszystkich słów tego zakonu, zapisanych w tej księdze, w bojaźni przed chwalebnym i strasznym imieniem Pana, Boga twego,(Księga Powtórzonego Prawa 28:15-58) ”
FF
Franciszek2 Franciszek2
25 kwietnia 2017, 12:08
W zasadzie nie powinieniem odpowiadać na taki słowotok, ale zwróć nieszczęsna kobieto uwagę na mądre przysłowie pszczół :"Kto się przezywa sam się tak nazywa" - chociaż nie spodziewam sie refleksji , bardziej zrobiłem to dla zacnych pszczół... 
25 kwietnia 2017, 16:56
Zapewne pana celem jest wywołanie na czytającym wrażenia i zapewne pan również ma pełne gacie ze strachu. Ale jak ktoś mnie pouczył biblii nie należy czytać dosłownie więc bez obaw tu są same dobre rzeczy. Więc pudło, nie udało się nastraszyć.
25 kwietnia 2017, 18:18
Nie jest moim zadaniem kogokolwiek straszyć. Moje gacie są czyste i nie mam strachu przed władcą tego świata - diabłem. Moim zadaniem jest pokazać, że władca tego świata nie jest Ojcem Pana Jezusa Chrystusa. A co do słów władcy tego świata - diabła to są prawdziwe, bo mimo wielu celowych zmian w Biblii tych słów nie ruszyli nawet ci, którym byłoby na rękę( przedstawiciele KK) A co do strachu to proszę się zapoznać ze słowami: 16 Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim. 17 Przez to miłość osiąga w nas kres doskonałości, że mamy pełną ufność na dzień sądu, ponieważ tak, jak On jest [w niebie], i my jesteśmy na tym świecie. 18 W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. Ten zaś, kto się lęka, nie wydoskonalił się w miłości6. MIŁOŚC TI OWOC DUCHA ŚWIĘTEGO MOCY OJCA PANA JEZUSA CHRYSTUSA tego prawdziwego OJCA A NIE WŁADCY TEGO ŚWIATA JAHWE.
25 kwietnia 2017, 18:28
Mnie naprawdę szlag trafia jak widzę gości którzy zamiast wziąć się za konkretną robotę spędzają podobnie jak pan całe dnie w internetach żeby wypisywać brednie. Na świecie jest tyle konkretnej pracy do zrobienia że trzeba nie mieć odrobiny przyzwoitości żeby truć w koło Macieju o tym samym i nic z tego nie wynika. Jak jest pan na rencie to też można zająć się czymś pożytecznym. Większy na pewno będzie z tego pożytek. Jedyny warunek trzeba chcieć.
AA
a a
26 kwietnia 2017, 14:30
Głupia pipo jak chcesz to zaraz szlag ciebie trafi. Na co ty sobie pozwalasz przygłupiasta kobieto, chcesz układać harmonogram dnia innym? Zajmij się swoim debilstwem a potem czyń uwagi innym. To, że dla ciebie nic nie winika to, nie znaczy że tak jest względem innych. Jak jesteś ociemniałą niewolnicą tego świata, to twoja to rzecz. Precz przygłupiasta!!! i zajmij się czymś pożytecznym stosownie do swoich umiejętności.
FF
Franciszek2 Franciszek2
25 kwietnia 2017, 08:14
Bóg, szanowny Panie Tauran, na pewno nie będzie Cię pytał jak miewa sie niejaki Budda, i w jaką to majową noc księżyca składałeś buddystom życzenia . Bóg zapyta Cię kardynale co zrobiłeś z Jego talentami, które Ci dał. Dlaczego Jego prawdę o Jego istnieniu zakopałeś w ziemi zamiast nawrócić tych pożałowania godnych wyznawców bałwanów.