Watykan: historyczna transmisja
Miliony ludzi w najdalszych zakątkach świata śledziło dzięki telewizji ostatnie chwile pontyfikatu Benedykta XVI. Transmisja została uznana za historyczną nie tylko z powodu bezprecedensowości momentu, który dokumentowała, ale również wykorzystanych do tego środków.
"Każdy gest Papieża nieustannie śledziło 19 kamer.
Historyczny przelot dokumentowano ze śmigłowca lecącego za papieskim helikopterem" - mówi kierujący Watykańskim Ośrodkiem Telewizyjnym ks. Dario Viganò.
"Ogromne wrażenie wywarł na mnie moment, kiedy śmigłowiec z Papieżem oderwał się do ziemi. Pomyślałam, że to ta chwila, od której nie ma już powrotu. Może były elementy bardziej przejmujące, ale na mnie właśnie to wywarło największe wrażenie - podkreśla ks. Viganò.
- Po raz pierwszy w historii sede vacante rozpoczyna się przy dźwięku dzwonów i po raz pierwszy towarzyszy temu radość płynąca z przekonania, że jest człowiek, który - jak sam powiedział - do końca będzie służył Kościołowi swą modlitwą wstawienniczą do Jezusa Chrystusa".
Watykański Ośrodek Telewizyjny przygotowuje obecnie film dokumentalny prezentujący miejsca związane z konklawe.
Skomentuj artykuł