Watykan: Msza dla pielgrzymów Radia Maryja

(fot. Józef Augustyn SJ)
KAI / drr

- W dzisiejszym świecie radio i telewizja stały się środkami nie tylko informacji, ale coraz bardziej komunikacji i formacji - przypomniał kard. Tarcisio Bertone podczas dzisiejszej Mszy św. w watykańskiej bazylice św. Piotra odprawionej dla pielgrzymów Rodziny Radia Maryja z okazji 20-lecia istnienia rozgłośni.

Hierarcha przypomniał, że aby media "mogły skutecznie spełniać tę misję trzeba, by osoby zaangażowane - kierownictwo, redaktorzy i sami słuchacze - byli natchnionymi Duchem Świętym, wiernymi naśladowcami Chrystusa, gotowymi świadczyć o Nim z miłością wobec wszystkich, zarówno braci w wierze, jak i tych, którzy nie podzielają takich samych przekonań".

Wraz z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej uroczystą Eucharystię koncelebrowali m.in. kard. Zenon Grocholewski, prefekt watykańskiej Kongregacji Wychowania Katolickiego, abp Zygmunt Zimowski, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, abp Wacław Depo przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Konferencji Episkopatu Polski, który wygłosił homilię, ordynariusz diecezji toruńskiej bp Andrzej Suski, bp Antoni Pacyfik Dydycz, ordynariusz diecezji drohiczyńskiej, bp Ignacy Dec, ordynariusz diecezji świdnickiej oraz o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor i założyciel Radia Maryja.

Na początku Mszy św. słowa pozdrowień skierował bp Suski. - Przynosimy w darze Ojcu Świętemu wielką modlitwę Ludu Bożego. Jest to wyraz naszej czci i miłości dla Pasterza Kościoła Powszechnego. Tysiące osób z Rodziny Radia Maryja zobowiązało się na stałe wspierać Ojca Świętego Benedykta XVI swoją modlitwą i cierpieniem. Zachowujemy z wdzięcznością w sercach pielgrzymkę papieską do Polski w 2006 roku śladami błogosławionego Jana Pawła II, pod znamiennym hasłem "Trwajcie mocni w wierze" - powiedział ordynariusz diecezji toruńskiej

O. Zdzisław Klafka oraz o. Jan Król przekazali kard. Bertone Ikonę Matki Bożej Nieustającej Pomocy.

Kard. Bertone witając zgromadzonych pozdrowił szczególnie biskupów, przełożonych redemptorystów i moderatorów Rodziny Radia Maryja. Przypomniał, że pielgrzymi przybyli odpowiadając na apel Benedykta XVI, aby w Roku Wiary odbywać specjalne pielgrzymki do Rzymu i do Ziemi Świętej.

- Pielgrzymki te są swoistym wyrazem wiary osobistej i wspólnotowej, świadectwem miłości Boga i bliźniego, znakiem nadziei, że droga życia w zawierzeniu miłosiernym dłoniom Ojca niebieskiego znajdzie swój cel - powiedział kard. Bertone. Zwrócił uwagę, że pielgrzymi przybyli "do grobu św. Piotra Apostoła, do pamiątek po wielu świętych z każdej epoki, a pośród nich do wielkiego Papieża, błogosławionego Jana Pawła II, aby uczyć się od nich wiary. Wiara bowiem, poza poznaniem prawdy, jest nade wszystko osobistym, żywym spotkaniem z Jezusem Chrystusem - Drogą, Prawdą i Życiem".

Nawiązując do głównego celu pielgrzymki, podziękowania Bogu za dwadzieścia lat działalności Radia Maryja w Polsce i prośby o błogosławieństwo na przyszłość tej rozgłośni, jak też dla TV TRWAM kard. Bertone powiedział: - Pan wie, ile dobra zostało posiane w sercach słuchaczy przez wspólną modlitwę, głoszenie Ewangelii, katechezę, informację o życiu Kościoła czy bezpośrednie relacje z uroczystości i podróży papieskich. Z serca przyłączam się do waszego dziękczynienia!

Kard. Bertone zwrócił uwagę, że w dzisiejszym świecie radio i telewizja stały się środkami nie tylko informacji, ale coraz bardziej komunikacji i formacji. - Jako takie są poważnymi narzędziami nowej ewangelizacji, tzn. głoszenia Chrystusa w sposób dostosowany do kultury, do wymagań i do wrażliwości dzisiejszego człowieka. Aby mogły skutecznie spełniać tę misję trzeba, by osoby zaangażowane - kierownictwo, redaktorzy i sami słuchacze - byli natchnionymi Duchem Świętym, wiernymi naśladowcami Chrystusa, gotowymi świadczyć o Nim z miłością wobec wszystkich, zarówno braci w wierze, jak i tych, którzy nie podzielają takich samych przekonań - mówił watykański hierarcha.

Na zakończenie kardynał powiedział: - Dlatego, podczas tej Mszy św. proszę Pana, przez wstawiennictwo Matki Najświętszej i Apostoła Piotra, aby obficie odnowił swoje błogosławieństwo dla członków Rodziny Radia Maryja, aby radio i telewizja, które wspierają, były coraz bardziej skutecznymi środkami ewangelizacji, dla dobra ludzi, waszej Ojczyzny i Kościoła powszechnego.

- Winniśmy mieć prawo do głoszenia prawdy Ewangelii i przekazywanego w mediach obrazu. W imię czego uchwala się restrykcyjne przepisy telekomunikacyjne, które utrudnią Radiu Maryja i Telewizji Trwam obecność w przestrzeni publicznej? - pytał abp Depo w homilii.

Przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu KEP dodał, że “tendencja, aby wiarę zepchnąć do sfery prywatności, sprzeciwia się samej naturze wiary i jest dyskryminująca. Chrystus i Jego Ewangelia głoszona w Kościele i przez Kościół nie przestanie być znakiem budowania przyszłości dla ludzi, albo `znakiem, któremu sprzeciwiać się będą`".

Metropolita częstochowski zwrócił uwagę, że bardzo ważne jest to “abyśmy nie ulegali zwątpieniu, które podpowiada, że nie jesteśmy wysłuchani przez Jezusa w realizacji naszych dzieł ewangelizacyjnych".

Nawiązując do Ewangelii św. Jana, gdzie znajduje się opis pierwszego cudu Jezusa w Kanie Galilejskiej abp Depo podkreślił, że najgłębszym “cudem Kany jest wiara uczniów, którzy ponad tym znakiem, zaczynają rozpoznawać świętą obecność Boga pośród nas". Nawiązał do homilii, którą wygłosił kard. Joseph Ratzinger w Fatimie, 13 października 1996 roku. - Maryja nie domaga się cudu od Syna… Przedkłada tak po prostu Panu trudność, w jakiej znaleźli się Jej przyjaciele. Maryja oddaje wszystko w ręce Jezusa, zdaje się na Niego i na Jego działanie. Nawet Jego pozorna odmowa, Jej nie zniechęca. Zaufanie Maryi do Jezusa i Jej zjednoczenie z wolą Syna pozostają nienaruszone. W ten oto sposób poucza także nas, że powinniśmy w naszym odniesieniu do Boga, zdawać się wciąż na próbę i iść naprzód, pomimo odmowy. `Myśli moje nie są waszymi myślami` - mówił wtedy kard. Ratzinger.

Metropolita częstochowski podkreślił, że "te słowa jak i przesłanie Matki Bożej są aktualne w pielgrzymim trudzie Rodziny Radia Maryja oraz na polskiej ziemi".

Przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu KEP zaznaczył, że "jako wspólnota wiary w Chrystusa Odkupiciela i prowadzeni przez Maryję, wierzymy, że w samym centrum zmagań o prawdę i wolność znajduje się ludzkie sumienie i jego wrażliwość na dobro i zło". "Również jako Polacy, mamy na to dowód w dziejach naszej własnej Ojczyzny. Drogi, którymi przedziera się prawda są różne… I nieraz tam, gdzie zamykano jej - po ludzku sądząc - wszelkie wejścia, ona właśnie toruje sobie drogę, nazywając kłamstwo i zło po imieniu" - mówił abp Depo i dodał: "Zatem zrozumiałe i naturalne jest to, że powinniśmy mieć prawo do kształtowania życia społecznego i politycznego w świetle swojej wiary i przekonań".

Na zakończenie metropolita częstochowski przywołał słowa Ojca Świętego Benedykta XVI, które wypowiedział do Rodziny Radia Maryja podczas tegorocznej lipcowej pielgrzymki na Jasnej Górze: - Włączam się duchowo w modlitwę za Ojczyznę, za rodziny i o wolność słowa.

Na zakończenie Mszy św. sekretarzowi stanu Stolicy Apostolskiej dziękował prowincjał Warszawskiej Prowincji Redemptorystów o. Janusz Sok. - Dziękuję Eminencji ks. kard. Tarcisio Bertonemu za przewodniczenie tej Mszy św. i posługę dla Kościoła Świętego. Dziękuję za krzepiące słowo, które przesłał nam w imieniu Ojca Świętego z okazji 20-lecia ewangelizacyjnej działalności Radia Maryja - powiedział o. Sok.

- Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu i Matce Najświętszej, że możemy być tutaj, u stóp apostolskich, na wezwanie Ojca Świętego, aby w Roku Wiary wyznać ją tu razem z Piotrem Naszych Czasów. Jesteśmy tu fizycznie jako parotysięczna delegacja i wielomilionowa Rodzina Radia Maryja w Polsce i świecie, łącząca się dzięki radiu i telewizji - dziękował na zakończenie Eucharystii o. Tadeusz Rydzyk.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Watykan: Msza dla pielgrzymów Radia Maryja
Komentarze (2)
T
teresa?
8 listopada 2012, 16:28
Przychodzi w zyciu taki moment,że człowiek sam świadomie decyduje o tym, kto znajdzie się po jego prawej ,czy lewej stronie,z kim chce spędzić dzień, noc i komu dać swoje dłonie.
WR
W rozmowie
7 listopada 2012, 12:53
Przychodzi w zyciu taki moment,że człowiek sam świadomie decyduje o tym, kto znajdzie się po jego prawej ,czy lewej stronie,z kim chce spędzić dzień, noc i komu dać swoje dłonie.