Watykan: papież przyjmie czwórkę rodzeństwa pielęgniarzy, którzy opiekowali się chorymi na COVID-19
W piątek papież Franciszek przyjmie na audiencji prywatnej czwórkę pielęgniarzy - rodzeństwo o wielkim sercu, które opiekowało się chorymi na COVID-19 w centrum kardiochirurgii w szwajcarskim Lugano. Szwajcarska rodzina przywiezie ze sobą skrzynkę, w której na przestrzeni ostatnich miesięcy zebrali świadectwa i refleksje osób, które zetknęły się z koronawirusem.
Jak donosi Catholic News Agency jeden z pielęgniarzy, 43-letni Valerio, zdecydował, że przybędzie na wizytę z papieżem do Rzymu na nogach i wyruszył w 5-dniową pielgrzymkę. Jego siostra pielęgniarka, 36-letnia Maria, poprosiła na Facebooku o modlitwę za "naszego pielgrzyma", który idzie modląc się za całą rodzinę, wszystkich pielęgniarzy i chorych zmagających się z wirusem. Kolejna siostra, 38-letnia Stefania, wyznała magazynowi "Città Nuova", że gdy wybuchła epidemia chciała zostać w domu ze względu na swoją córkę. "Ale po tygodniu zapytałam siebie: 'Co powiem mojemu dziecku, gdy dorośnie? Że uciekłam?' Zawierzyłam wszystko Bogu i wróciłam do szpitala". Razem z innymi pielęgniarkami dbały o pacjentów jak mogły: pomagały im wykonywać wideo rozmowy z bliskimi, którzy nie mogli ich odwiedzić; spędzały godziny trzymając chorych za rękę, wspólnie milcząc czy słuchając ich historii; śpiewały włoskie piosenki by wnieść odrobinę uśmiechu i dodać otuchy. "Ponowne odkrycie człowieczeństwa jest jedynym lekarstwem" dodała. Ostatni z rodzeństwa, 46-letni Raffaele, którego żona również jest pielęgniarką, twierdzi, że wirus pokazał jak bardzo musi się zmienić nasze podejście do drugiego człowieka, "nasza miłość musi być bardziej zaraźliwa".
Rodzeństwo Mautone przyleci do Rzymu wraz ze swoimi rodzinami, jako że papież zaprosił ich wszystkich, by podziękować za trud, jakiego wspólnie podjęli się podczas pandemii COVID-19. Pielęgniarze przywiozą Ojcu Świętemu dwa dary: strój pielęgniarski z centrum medycznego w Lugano, symbolizujący wysiłek i ofiarność całego personelu medycznego w walce z koronawirusem, oraz skrzynkę, z zebranymi wspomnieniami, świadectwami i myślami osób, które bezpośrednio zetknęły się z panedmią: personelu medycznego, pacjentów i ich bliskich.
"Jest to na przykład list od pacjenta z Locarno, który uważa się za weterana COVID-u, ponieważ był hospitalizowany przez 146 dni w placówkach w rejonie Locarno i Lugano. Chciał on pozostawić list, by powiedzieć mi, że podczas naszego krótkiego spotkania, znalazł ukojenie, dzięki spojrzeniu mi w oczy" - wyjaśnia Raffaele Mautone, jeden z pielęgniarzy w rozmowie ze szwajcarskim dziennikiem "La Regione".
Prywatna audiencja odbędzie się w najbliższy piątek, 4 września. W Szwajcarii, zamieszkałej przez ponad 8,6 mln mieszkańców, zdiagnozowano dotąd blisko 42,4 tys. przypadków zakażenia koronawirusem COVID-19, spośród których ponad 2 tys. okazały się śmiertelne. Obecnie chorych jest blisko 4,3 tys. osób.
Skomentuj artykuł