Watykan: sąd ogłosił werdykt w sprawie Vatileaks
Sąd w Watykanie uniewinnił w czwartek dwóch włoskich dziennikarzy Gianluigiego Nuzziego i Emiliano Fittipaldiego, którzy wraz z trzema innymi osobami byli sądzeni w sprawie Vatileaks, czyli wycieku i publikacji tajnych dokumentów zza Spiżowej Bramy.
Wyroki skazujące otrzymało dwoje byłych członków papieskiej komisji ds. reformy finansów: hiszpański ksiądz Lucio Angel Vallejo Balda i świecka doradczyni Francesca Chaouqui, którym zarzucono kradzież i przekazanie dziennikarzom poufnych materiałów.
Trybunał watykański uznał, że nie ma kompetencji jurysdykcyjnych i terytorialnych, by sądzić dziennikarzy, autorów wydanych w zeszłym roku we Włoszech książek, za zarzucane im czyny rozpowszechnienia tajnych materiałów. Dziennikarze po raz pierwszy zasiedli na ławie oskarżonych przed tym sądem.
Na zakończenie procesu, który trwał prawie osiem miesięcy, sąd zapewnił, że watykański kodeks gwarantuje wolność prasy.
Zaraz po ogłoszeniu wyroku Nuzzi i Fittipaldi wyrazili satysfakcję z decyzji sądu.
Emiliano Fittipaldi z tygodnika "L'Espresso" powiedział, że największym powodem do zadowolenia jest to, iż jest to pełne uniewinnienie. "To oznacza, że także w Państwie Watykańskim można uprawiać dziennikarstwo, jeśli przestrzega się jego reguł" - dodał.
Uniewinniono też współpracującego ze Stolicą Apostolską informatyka Nicolę Maio.
Na 18 miesięcy więzienia skazany został były pracownik Prefektury Spraw Ekonomicznych Stolicy Apostolskiej hiszpański ksiądz Lucio Angel Vallejo Balda. Kilka miesięcy spędził on w celi watykańskiej żandarmerii oraz w areszcie domowym za Spiżową Bramą.
Wyrok 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 5 lat otrzymała była doradczyni papieskiej komisji przygotowującej reformę finansów Francesca Chaouqui, która w połowie czerwca urodziła dziecko. Na ostatnie rozprawy i na ogłoszenie wyroku przyszła z trzytygodniowym synem.
Baldzie i Chaouqui zarzucono, że wykradli i przekazali dziennikarzom poufne dokumenty, opublikowane następnie w ich książkach, wydanych tego samego dnia w listopadzie zeszłego roku. Proces rozpoczął się niecałe trzy tygodniu po ich publikacji.
Prokurator domagał się 3 lat i 9 miesięcy więzienia dla Chaouqui, 3 lat i 1 miesiąca dla ks. Baldy, roku i miesiąca dla Maio, roku dla Nuzziego i uniewinnienia Fittipaldiego z braku dowodów.
Z największą uwagą śledzono wytoczenie procesu dziennikarzom, w których obronie stanęła przedstawicielka Rada Europy oraz włoska federacja prasy i ponad 100 parlamentarzystów.
We Włoszech prowadzono kampanię w internecie apelując o uniewinnienie Nuzziego i Fittipaldiego. Zarówno oni sami, jak i ich zwolennicy podkreślali, że nie można wytaczać procesu dziennikarstwu.
W swych książkach obaj opisali trudności, jakie napotyka forsowana przez papieża Franciszka reforma finansów, przywileje hierarchii oraz nadużycia finansowe za Spiżową Bramą.
Skomentuj artykuł