Watykan w Radzie Bezpieczeństwa upomina się o chrześcijan bliskowschodnich
Stolica Apostolska wzywa wspólnotę międzynarodową, aby nie zapominała o wspólnotach chrześcijańskich obecnych od dwóch tysięcy lat na Bliskim Wschodzie. Apel ten sformułował 25 lipca jej przedstawiciel w czasie otwartej debaty Rady Bezpieczeństwa o sytuacji na Bliskim Wschodzie z uwzględnieniem problemu palestyńskiego.
Pochodzący z Libanu ks. Simon Kassas, sekretarz misji stałego obserwatora Stolicy Apostolskiej przy ONZ w Nowym Jorku, zastępujący nieobecnego tam chwilowo abp. Bernardita Auzę, wyraził przekonanie, że wolność religijna i równość wobec prawa mają zasadnicze znaczenie dla osiągnięcia i zachowania pokoju.
Dyplomata papieski zwrócił uwagę, że Rada Bezpieczeństwa aż cztery razy w roku poświęca otwartą debatę kwestii palestyńskiej. Podkreślił, że mimo iż mnożą się wyzwania, przed jakimi staje dziś Bliski Wschód, nie można pozwolić, aby izraelsko-palestyński proces pokojowy przestał należeć do najwyższych priorytetów społeczności międzynarodowej. - Stolica Apostolska pragnie raz jeszcze wyrazić zdecydowane poparcie dla rozwiązania w formie dwóch państw, z Izraelem i Państwem Palestyńskim, istniejącymi obok siebie pokojowo w uznanych międzynarodowo granicach - stwierdził sekretarz watykańskiej misji w ONZ.
- Jeżeli zarówno Izrael, jak i Palestyna mają cieszyć się bezpieczeństwem, pomyślnością i pokojowym współistnieniem, nie ma alternatywy dla bezpośrednich rozmów między Izraelczykami i Palestyńczykami przy silnym poparciu społeczności międzynarodowej - powiedział ks. Kassas.
Wskazał, że obie strony muszą się powstrzymać od działań sprzecznych z deklarowaną przez nie gotowością prowadzenia rokowań, w tym także od osadnictwa. Przypomniał wspólną modlitwę o pokój nieżyjącego już szefa państwa Izraela Szymona Peresa i palestyńskiego prezydenta Mahmuda Abbasa na zaproszenie Papieża w 2014 r. w Watykanie. Nawiązując do napiętej obecnie sytuacji w Jerozolimie, mówca przytoczył odnoszący się do niej apel Ojca Świętego z 23 lipca o powściągliwość i dialog. Wskazał też na konieczność poszanowania historycznego status quo w miejscach tak świętych dla żydów, chrześcijan i muzułmanów.
Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej w ONZ wyraził również jej głębokie ubolewanie z powodu przelewu krwi wskutek wojen i konfliktów w innych częściach Bliskiego Wschodu. W tym kontekście wymienił bezpośrednio Jemen, Syrię i Północny Irak.
Skomentuj artykuł