Watykański korespondent z "La Croix" o problemie z konkretami na Synodzie. "Trudno wyjść z pewnego poziomu ogólności"

Watykański korespondent z "La Croix" o problemie z konkretami na Synodzie. "Trudno wyjść z pewnego poziomu ogólności"
(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
kai / pch

Pomimo ciekawych dyskusji, uczestnicy zgromadzenia Synodu Biskupów nt. młodzieży nie wypracowali jeszcze konkretnych propozycji. Opinię taką wyraził na łamach paryskiego dziennika "La Croix" watykański korespondent tego francuskiego dziennika katolickiego Nicolas Senèze.

Po przeczytaniu przedstawionych 20 października relacji końcowych z prac małych grup językowych stwierdził on, że po dwóch i pół tygodnia obrad "synod ma problem z przejściem do konkretów".

Senèze przyznał, że biskupi liczą na młodych katolików, gdy chodzi o obecność Kościoła w świecie cyfrowym, podzielają pogląd, że młodzi są pierwszymi ewangelizatorami swoich rówieśników, a niektórzy opowiadają się nawet za stworzeniem kościelnej "posługi" dla takiej ewangelizującej młodzieży.

DEON.PL POLECA

Jednak większości relacji trudno wyjść z pewnego poziomu ogólności typu: "trzeba", "młodzi potrzebują" czy "wspólnoty powinny". Nawet w dziedzinie formacji seminaryjnej uczestnicy synodu nie wyrażają nowych propozycji, lecz powtarzają te, które zostały zawarte w opublikowanych przed dwoma laty przez odpowiednią kongregację watykańską zasadach formacji, jakie powinny być już wcielane w życie w diecezjach.

Ponadto 80 proc. poruszanych tematów dotyczy nie samej młodzieży, tylko całego Kościoła, choć - jak przyznaje biskup pomocniczy z Brukseli Jean Kockerols - niektóre z nich wprowadzili do dyskusji sami młodzi, np. miejsce kobiet w Kościele.

Podobnie jest z problemem duszpasterstwa osób homoseksualnych. - W Kościele wszyscy powinni czuć się u siebie, bez żadnych wyjątków. O to usilnie proszą nas sami młodzi - podkreśla kard. John Ribat z Papui-Nowej Gwinei, jeden z czterech przewodniczących obrad synodu. W podobnym duchu kard. Blase Cupich z Chicago zaznacza, że "dokument końcowy synodu powinien zwracać się do wszystkich młodych" i "także młodzi homoseksualni powinni się czuć objęci tym, co zostanie zaproponowane". Jednak w relacjach z grup roboczych znajdują się jedynie bardzo ostrożne sformułowania, "tak jakby po dyskusjach na [poprzednim] synodzie o rodzinie biskupi bali się okazywać rozbieżności, odbierane jako podziały, a nawet stawiające papieża w trudnej sytuacji".

Według prefekta Dykasterii ds. Komunikacji Paola Ruffiniego, konkretne propozycje powinny pojawić się po dzisiejszym przedstawieniu ojcom synodalnym projektu dokumentu końcowego.

Biskup pomocniczy z Genewy Alain de Remy wyjaśnia, że różnice kulturowe między młodzieżą z różnych stron świata są tak duże, iż trudno im mówić o konkretach, gdyż nie sposób zaaplikować wszystkim tych samych rozwiązań. Dlatego w kulisach synodalnych słychać było głosy o potrzebie zmiany modelu synodu i zwoływania raczej zgromadzeń kontynentalnych, takich jak przyszłoroczne nt. Amazonii.

W rezultacie synod zapewne odeśle po konkretne rozwiązania do konferencji biskupich, ryzykując wywołaniem zawodu u tych spośród młodych, którzy wiązali z nim duże oczekiwania. Aby jednak dać im sygnał, że ich głos został wysłuchany, obok "długiego i niestrawnego" dokumentu końcowego, zostanie ogłoszony list synodu do młodych, "krótki i wciągający", być może także przełożony na "formę cyfrową".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Watykański korespondent z "La Croix" o problemie z konkretami na Synodzie. "Trudno wyjść z pewnego poziomu ogólności"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.