Ważne zadanie dla doradców życia rodzinnego

Bądźcie samarytanami współczesnej rodziny - zaapelował abp Henryk Hoser, zwracając się do doradców życia rodzinnego. Uroczystą Mszą św. w kaplicy kurialnej zakończył się w środę kolejny rok pracy i formacji Duszpasterstwa Rodzin Diecezji Warszawsko-Praskiej.

W homilii abp Hoser przyrównał kondycję dzisiejszej rodziny do biblijnego sytuacji pobitego przez bandytów człowieka, który szedł z Jerozolimy do Jerycha. - Z powodów ekonomicznych wiele z nich zmuszonych jest do opuszczenia miejsc swojego pochodzenia, jadąc do wielkich miast, a nawet za granicę, gdzie doświadczają niejednokrotnie poczucia wyobcowania. Nie ma tam bowiem nie tylko najbliższych, czy przyjaciół, ale także znajomych. Do tego dochodzą obciążenia finansowe sprawiające, że młode małżeństwa czują się więźniami pobranych przez siebie kredytów, co owocuje napięciem psychicznym współmałżonków, które w dłuższej perspektywie prowadzi do konfliktów wewnątrz związku - zauważył kaznodzieja.

Podkreślił, że nie można tych ludzi zostawić bez odpowiedniej pomocy i wsparcia. - Jezus posyła nas jak tych biblijnych Samarytan, których zadaniem jest dostrzec tych wszystkich leżących przy drodze i się nimi zaopiekować. Będziemy więc działać w dwóch kierunkach. Z jednej strony będzie to prewencja, z drugiej zaś opatrywanie ran tych, którym się nie udało w konfrontacji z rzeczywistością - zapowiedział biskup warszawsko-praski.

Na zakończenie abp Hoser podziękował doradcom za dotychczas podejmowany przez nich trud pomocy rodzinom i małżeństwom.

W ramach Duszpasterstwa Rodzin Diecezji Warszawsko-Praskiej zaangażowanych jest 120 doradców, którzy na co dzień służą swoją pomocą małżeństwom i narzeczonym w parafiach.