Włochy: protestanci przygotowali manifest przeciw ksenofobii i rasizmowi
Ksenofobia jest sprzeczna z chrześcijaństwem, a wszelkie formy rasizmu są herezją teologiczną - twierdzi "Manifest Przyjmowania. Oto Kościół, który przyjmuje", zatwierdzony 8 sierpnia przez Radę Federacji Kościołów Ewangelickich we Włoszech (FCEI).
Przedstawił go w Rzymie przewodniczący tej organizacji, pastor Luca Maria Negro.
Wychodząc od 6 cytatów ze Starego i Nowego Testamentu, mówiących m.in. o stosunku do obcych, miłości bliźniego i o stworzeniu człowieka na obraz i podobieństwo Boga, dokument zwraca uwagę na potrzebę praktycznego wcielania w życie przykazań i nauk Bożych w tym zakresie. Dlatego w 8 punktach potępia wszelkie przejawy zachowań i postaw, sprzeczne z tymi wskazaniami.
"Odrzucamy fałszywe przeciwstawianie przyjmowania imigrantów potrzebom Włochów, gdyż kraj należący do najbogatszych na świecie ma zasoby, aby zapewnić je jednym i drugim oraz ponieważ wiemy, że z czasem również nowi imigranci stają się bogactwem dla takiego kraju jak Włochy o wysokim spadku demograficznym" - stwierdzają sygnatariusze Manifestu.
Zobowiązują się do zapewnienia korytarzy humanitarnych proszącym o azyl tak, aby mogli przybywać do Europy bezpiecznie i legalnie, dodając, że czynią to w duchu ekumenizmu i z poszanowaniem europejskich norm prawnych. Podkreślają konieczność integracji imigrantów w społeczeństwie przyjmującym, zdolnym do wspierania spotkania i wymiany międzykulturowej w ramach konstytucji.
Wyrażają też sprzeciw wobec włoskiej i europejskiej polityki zamykania granic, odrzucania i zmniejszania gwarancji międzynarodowej ochrony azylantów, tym bardziej wtedy, gdy instytucje Narodów Zjednoczonych mówią o systematycznym łamaniu praw człowieka w krajach pochodzenia i tranzytowych.
Wszystkich, przede wszystkich zaś osoby pełniące funkcje odpowiedzialne, dokument prosi o używanie języka szanującego godność imigrantów oraz o przeciwstawienie się gestami i czynami postawom ksenofobicznym i rasistowskim. Ujawnia i krytykuje kampanię polityczną przeciw imigrantom i azylantom, która w obliczu zmniejszania się ich napływu i mieszczenia się w ramach solidarności europejskiej, dramatyzuje i zaostrza debatę publiczną.
Sygnatariusze Manifestu wzywają siostrzane Kościoły europejskie do przyjęcia (określonych) kwot azylantów oraz do zachęcania swych rządów do prowadzenia polityki dzielenia się przybywającymi migrantami w ramach solidarności i wspólnej odpowiedzialności. Na zakończenie autorzy dokumentu przypomnieli słowa św. Pawła z jego 1. Listu do Koryntian ("Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał..."), stwierdzając, iż "miłość Boga do ludzkości jest silniejsza od naszych egoizmów indywidualnych i narodowych oraz że jesteśmy powołani do codziennego świadczenia o tym z radością, nadzieją i ufnością".
- Codziennie słyszymy gwałtowne i gniewne słowa względem imigrantów, którym w sercu lata towarzyszą gesty ksenofobiczne i rasistowskie wobec Włochów o ciemnej skórze, wobec proszących o azyl i Romów - powiedział, przedstawiając Manifest, pastor Negro.
Zapewnił, że "jako ewangelicy uważamy, iż granica tolerancyjności wobec tego języka i tych postaw została bardzo przekroczona" i dlatego postanowiono opracować "ten jasny i mocny dokument", pokazujący, że "nie zgadzamy się z tym".
Podkreślił również, że "nawet jeśli dziś nie jest to popularne, to my, ewangelicy jesteśmy za przyjęciem imigrantów i uchodźców, za ochroną istnień ludzkich tych, którzy przez Morze Śródziemne uciekają przed wojnami i prześladowaniami oraz za ich integracją".
Skomentuj artykuł