Wspólne marzenia rabina i papieża

(fot. followersoftheway / Foter.com / CC BY-NC-ND)
KAI / kn

Z papieżem Franciszkiem łączy nas wiele wspólnych marzeń, a niektóre z nich się urzeczywistniły - powiedział podczas wczorajszej modlitwy wieczornej Wspólnoty Sant'Egidio w rzymskiej bazylice Santa Maria in Trastevere rabin Abraham Skorka.

Jutro wieczorem rabin Buenos Aires ma wygłosić na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim wykład poświęcony dialogowi chrześcijańsko-żydowskiemu. Oczekuje się również, że spotka się on z papieżem Franciszkiem.

Komentując psalm 1 rabin Skorka zauważył, że nagrodą dla człowieka sprawiedliwego jest możliwość pozostawienia po sobie śladu. Zostawiamy go po sobie czyniąc dobro, to co sprawiedliwe, choć z pewnością wielu owoców nie zobaczymy za życia, a ukażą się dopiero w przyszłych pokoleniach.

Przypomniał opowiadanie rabiniczne, w którym mowa o młodym człowieku pytającym starca sadzącego drzewo, które wyda owoc po bardzo wielu latach, dlaczego to czyni, skoro nie będzie mógł zasmakować owoców? Ów starzec odpowiedział, że podobnie czynił jego ojciec, aby on mógł skosztować owoców, a on sadzi drzewo, dla tych, którzy przyjdą po nim.

DEON.PL POLECA


Rabin Buenos Aires wyznał, że tę wizję, przedstawioną w psalmie 1 dzieli on z papieżem Franciszkiem, z którym od lat koresponduje, kończąc każdy list zapewnieniem o wzajemnej modlitwie. "Łączy nas wiele wspólnych marzeń, a niektóre z nich się urzeczywistniły. Mamy nadzieję, że nadal będziemy mogli marzyć, zamieniając marzenia w rzeczywistość, choć w głębi wiemy, że najważniejsze jest to, czego nie uda się nam zobaczyć, ale co z pewnością z Bożym błogosławieństwem się urzeczywistni na obliczu ziemi" - powiedział rabin Skorka.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wspólne marzenia rabina i papieża
Komentarze (11)
C
chrysorroas
16 stycznia 2014, 12:52
To prawdziwe szczęście dla Kościoła, że papieżem został człowiek spoza Europy, ... Apostata nie może zostać wybrany ważnie na papieża. ... A skąd sobie wymyśliłeś, że kardynał Bergoglio to "apostata". Czy ty w ogóle rozumiesz znaczenie pojęć którymi się posługujesz ? ... Niczego nie wymyślam. Wystarczy znać elementarne zasady teologii katolickiej i prawa kościelnego, chociażby tylko "posoborowego": Kanon 751: "Herezją nazywa się uporczywe, po przyjęciu chrztu, zaprzeczanie jakiejś prawdzie, w którą należy wierzyć wiarą boską i katolicką, albo uporczywe powątpiewanie o niej ; apostazją - całkowite porzucenie wiary chrześcijańskiej" Kanon 1364: "Odstępca od wiary, heretyk lub schizmatyk podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa" http://archidiecezja.lodz.pl/czytelni/prawo/k3wst.html Sprawa jest prosta. Tylko katolik może być widzialną głową Kościoła. Jeśli ktoś odrzuca zawarty w Piśmie św. BOSKI NAKAZ ewangelizowania także żydów, to jest apostatą, a nie katolikiem.
L
leszek
16 stycznia 2014, 12:30
To prawdziwe szczęście dla Kościoła, że papieżem został człowiek spoza Europy, ... Apostata nie może zostać wybrany ważnie na papieża. ... A skąd sobie wymyśliłeś, że kardynał Bergoglio to "apostata". Czy ty w ogóle rozumiesz znaczenie pojęć którymi się posługujesz ?
C
chrysorroas
16 stycznia 2014, 12:27
To prawdziwe szczęście dla Kościoła, że papieżem został człowiek spoza Europy, ... Apostata nie może zostać wybrany ważnie na papieża.
L
leszek
16 stycznia 2014, 12:21
To prawdziwe szczęście dla Kościoła, że papieżem został człowiek spoza Europy, nie obciążony wielowiekowym dziedzictwem europejskich antyżydowskich fobii, obsesji i zabobonów.  Papieżem został jezuita, ale w Hiszpanii słynna "Limpieza de sangre" (czystość krwi) przy przyjmowaniu do zakonu jezuitów została zniesiona dopiero w 1946 roku, pewnie pod wpływem zgrozy wywołanej Holocaustem.
C
chrysorroas
16 stycznia 2014, 12:07
Wg woli Bożej naród ten będzie trwał aż do końca świata. ... Nie oznacza to bynajmniej, jakoby Kościół nie miał NAKAZU od Jezusa Chrystusa ewangelizowania także żydów.
aby żydzi nawrócili się
16 stycznia 2014, 01:16
Wg woli Bożej naród ten będzie trwał aż do końca świata. Żydzi, zawsze zachowujący swoje starożytne święte Księgi, świadczą, że proroctwa mesjańskie w nich zawarte są autentyczne czyli że proroctwa zapowiedziały coś zanim się to wydarzyło i że nie są sfabrykowane post factum przez chrześcijan, jak to zauważa św. Augustyn: (2) "Dlatego wciąż jeszcze żydzi istnieją, aby ku swemu zawstydzeniu nosili nasze Księgi. Kiedy bowiem chcemy wykazać poganom, że Chrystus był przepowiedziany, przytaczamy im to właśnie Pismo. I aby przypadkiem nieskorzy do wiary nie powiedzieli, że to my chrześcijanie je ułożyliśmy i że wraz z Ewangelią, którą głosimy, wymyśliliśmy proroków, przez których wydawałoby się że jest przepowiedziane to, co my głosimy, wówczas przekonujemy ich na tej podstawie, że wszystkie te pisma w których Chrystus był przepowiedziany, znajdują się u żydów... Żyd nosi dokument, na podstawie którego wierzy chrześcijanin. Żydzi stali się naszymi księgarzami, tak jak zwykli niewolnicy nosić za swymi panami książki, aby niosąc ustawali a panowie czytając wzrastali". Compendium theologiae dogmaticae generalis. Auctore P. Parthenio Minges O. F. M. DOCTORE SS. THEOL. ET PHILOS. ALUMNO PROVINCIAE BAVARICAE. Editio secunda emendata et augmenta. Ratisbonae 1923, ss. 97-98 (nn. 162-163). Z języka łac. tłum. Mariusz Gruszeczka
aby żydzi nawrócili się
16 stycznia 2014, 01:12
O. PARTENIUSZ MINGES OFM DOKTOR ŚW. TEOLOGII I FILOZOFII Cz II. O religiach niechrześcijańskich § 5. O religii żydowskiej po ustanowieniu chrześcijaństwa Religia mojżeszowa była tylko poprzedniczką religii chrześcijańskiej, została przez Chrystusa już to dopełniona już to zniesiona. Dlatego też po śmierci Chrystusa już nie jest religią prawdziwą a tym samym stała się religią fałszywą (1). Naród żydowski nie przyjąwszy Chrystusa jako Mesjasza przestał być narodem wybranym, stał się narodem odrzuconym. Ciągle wyczekuje przyjścia Mesjasza, i dotąd religia ta jest budowlą wciąż niewykończoną; ponieważ jednak Mesjasz już nie przyjdzie, tym samym budowla ta musi pozostać niedokończoną, stała się ona zgrzybiałą, ciałem bez ducha. Chociaż religia żydowska z założenia swego i celu jest czymś partykularnym i nacjonalnym, to jednak jej zwolennicy są rozproszeni między wszystkimi narodami. Cały porządek na którym się opierała, jak np. arka, świątynia, ofiary, kapłani, już od ponad 1800 lat nie istnieje. Od czasu śmierci Chrystusa nie było już żadnego prawdziwego proroka, który by pocieszył naród i zwiastował lepsze czasy. Powstali wprawdzie liczni fałszywi prorocy i fałszywi mesjasze, lecz żaden z nich nie mógł czynić cudów albo innym sposobem dowieść, że jest posłany od Boga; przeciwnie: naród, który im uwierzył wtrącili w większą zgubę. Prawo mojżeszowe, które żydzi ciągle przechowują, nie może być przestrzegane w większej i istotnej części, mianowicie co do prawa sądowego i obrzędowego. Wszystko to jasno pokazuje, że naród żydowski ze swoją religią został odrzucony przez Boga, tak jak to już przepowiedział prorok Daniel (a).
C
chrysorroas
16 stycznia 2014, 00:27
Kiedy [Franciszek] mówi o ewangelizacji, ma na myśli ewangelizację chrześcijan i katolików, aby osiągnąć wyższy poziom przeżywania wiary i pogłębić zaangażowanie w kwestie sprawiedliwości społecznej, mówi Skorka. Nie ewangelizować żydów - to jest jego wizja ewangelizacji, co wielokrotnie podkreślał przy różnych okazjach. ... Skoro Watykan tego nie zdementował, to Skorka widocznie nie kłamie. I jest to kolejny dowód na to, że Bergoglio jest apostatą.
IS
indyferentyzm stosowany
16 stycznia 2014, 00:19
Wywiad z rabinem Skorką, w którym czytamy m.in: Kiedy [Franciszek] mówi o ewangelizacji, ma na myśli ewangelizację chrześcijan i katolików, aby osiągnąć wyższy poziom przeżywania wiary i pogłębić zaangażowanie w kwestie sprawiedliwości społecznej, mówi Skorka. Nie ewangelizować żydów - to jest jego wizja ewangelizacji, co wielokrotnie podkreślał przy różnych okazjach. Jego zaangażowanie w sprawy żydów jest całkowite i pełne. Podczas pobytu rabina w Watykanie, Franciszek osobiście sprawdza koszerność potraw, które zostaną podane jego żydowskim gościom. Oprócz tego, że napisali wspólnie książkę, regularnie odwiedzali się podczas nabożeństw. kardynał Bergoglio głosił kazania w synagodze, a rabin w archikatedrze. [url]http://breviarium.blogspot.com/2013/11/indyferentyzm-stosowany.html[/url]
M
marzenia
15 stycznia 2014, 23:23
Zobaczmy jak wygląda niebo żydów, do którego wzdychają i na które całe życie pracują. Przede wszystkim zapytajmy się żyda chasyda, to jest żyda pobożnego, kto się znajduje w niebie żydowskim? On zaraz odpowie, że tam są wszyscy, których żyd kochał za życia, a nie ma nikogo, kim się żyd brzydził i kogo nienawidził w swym życiu. A więc: W niebie żydowskim nie ma Pana Jezusa, ani Matki Bożej, ani św. Józefa, ani żadnych świętych, których czczą Chrześcijanie. A więc jest to piekło. W niebie żydowskim nie ma tych ludzi, którzy za życia kochali Pana Jezusa i Najświętszą Pannę Maryję. A więc jest to piekło. W niebie żydowskim nie ma tych ludzi, którzy słuchali Kościoła, wierzyli Ewangelii i przyjmowali Sakramenty św. A więc jest to piekło. W niebie żydowskim nie ma żadnego, który żył i umierał w miłości Krzyża Chrystusowego. A więc jest to piekło. W niebie żydowskim nie ma nikogo, kto żył pobożnie, nosząc Szkaplerz i odmawiając Różaniec. A więc jest to piekło. W niebie żydowskim nie ma żadnego z tych, którzy słuchali Kościoła i chodzili na Mszę św., kazania, katechizm i inne nabożeństwa. A więc jest to piekło. W końcu w niebie żydowskim nie ma nikogo z tych ludzi, którzy, żyjąc pobożnie i trzeźwie, znaczyli się często znakiem Krzyża św. i zginali kolana swoje przed Ukrzyżowanym. A więc jest to piekło. [url]http://breviarium.blogspot.com/2014/01/dzien-faryzeizmu-w-kosciele-katolickim.html[/url]
G
gabi
15 stycznia 2014, 22:45
Czy o takie wspólne marzenia chodzi ?  [url]http://www.zbawienie.com/talmud.htm[/url] [url]http://www.naszawitryna.pl/ksiazki_125.html[/url]