Wyzwanie dla Kościoła w Polsce: wyzwolić się z duszpasterskiej nostalgii za tym, co było
W dorocznej pielgrzymce mężczyzn i młodzieńców do Sanktuarium Matki Bożej Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich mogło uczestniczyć do 10 tys. osób. Społeczne orędzie do zgromadzonych w górnośląskim sanktuarium wygłosił metropolita katowicki Wiktor Skworc.
Nawiązując do pandemii koronawirusa abp Skworc powiedział: - Przekonaliśmy się, jak wyobrażenia o ludzkiej potędze są kruche w zderzeniu z rzeczywistością. Jednak czas kryzysu to także nowy początek. Jego punktem wyjścia jest realizm Ewangelii, która wzywa do zaufania Bożej Opatrzności, do odwagi w wierze i do nowej wyobraźni miłosierdzia.
Arcybiskup podziękował wszystkim, którzy poświęcają się walcząc na pierwszej linii z koronawirusem.
- Dalej trwamy w postawie społecznej solidarności, wzajemnej za siebie odpowiedzialności, gotowości do pomocy i na modlitwie, aby omijały nas w bliskiej i dalszej perspektywie „wirus egoizmu” i „pogaństwo obojętności” - mówił hierarcha, zachęcając też do szczepienia przeciw wirusowi dla dobra osobistego i wspólnego.
Odnosząc się do Roku Rodziny przeżywanego w całym Kościele, wskazał na znaczenie kościoła domowego i wagę roli ojca w rodzinie. Przypomniał również o obchodzonym Roku św. Józefa.
Metropolita katowicki wezwał do uszanowania wolnej od niekoniecznej pracy niedzieli.
- Rodzina potrzebuje nade wszystko obecności ojca i matki; potrzebuje czasu dla siebie; czasu na wychowanie przez świętowanie i wspólne spotkania z kulturą i naturą. Wypoczęty człowiek pracuje bardziej efektywnie, a czas poświęcony rodzinie przynosi poczucie bezpieczeństwa i stabilizację, co przekłada się na motywację i zaangażowanie w pracy - stwierdził abp Skworc.
Przywołując pozytywne aspekty korzystania z internetu, których można było doświadczyć zwłaszcza w czasie izolacji z powodu pandemii, wskazał na niepokojący i niebezpieczny brak odpowiedzialności za słowo i dobro wspólne. Wskazał na niemoralność hejtu oraz rozprzestrzenianie treści kłamliwych, irracjonalnych, fałszywych czy podstępnych.
Odnosząc się do dyskusji o lekcjach religii i etyki w szkołach stwierdził, że jeden z tych przedmiotów powinien być dla uczniów obowiązkowy.
- Nie możemy się zgodzić, by młode pokolenie w ogóle nie poznawało podstawowych zasad etycznych - powiedział abp Skworc.
- Dla Kościoła wyzwaniem jest wyzwolić się z duszpasterskiej nostalgii za tym, co było. Należy odważnie i kreatywnie rozważać wraz z wiernymi świeckimi pastoralną działalność ku przyszłości, również ku tym, którzy z różnych przyczyn przestali angażować się w życie wspólnoty Kościoła - stwierdził katowicki metropolita.
Skomentuj artykuł