Z Open’era do Kokotka na Festiwal Życia. „To nie jest jakiś piknik parafialny, tu jest Ameryczka!”
Jest takie miejsce, gdzie z Mszy św. idzie się na koncert, a z koncertu na adorację Najświętszego Sakramentu…
Podczas tygodniowego Festiwalu Życia w Kokotku dzieje się wszystko. Za nami mocne koncerty oraz spektakularny bieg przez wodę, błoto i piasek, przeplatane plenerowymi Mszami, nabożeństwami i spowiedziami. Przed potrójnie koncertową sobotą, piątek był bardziej refleksyjnym czasem z Drogą Krzyżową i wieczorem uwielbienia.
Warsztaty z życia
Piątek był też ostatnim dniem warsztatów – na wybrane spośród kilkudziesięciu propozycji zajęcia przez cztery dni uczęszczało kilkuset uczestników Festiwalu Życia. Dla niektórych konfrontacja oczekiwań z rzeczywistością okazała się dość niespodziewana.
– Zapisałam się na warsztaty o duchowości kobiet. Moje oczekiwania były bardzo mylne, spodziewałam się samych stereotypów, a zostałam mile zaskoczona. Usłyszałam o niesamowitych kobietach – postaciach biblijnych i świętych – i usłyszałam fascynujące świadectwa współczesnych młodych kobiet. To dało mi dużo nadziei i wiem, że te warsztaty zostaną ze mną do końca życia – przyznaje Wiktoria z Gdyni, która na Festiwal Życia przyjechała po raz pierwszy.
Uczestnicy innych warsztatów doceniają przeróżne umiejętności i kompetencje, jakie posiedli w ostatnich dniach dzięki tym zajęciom – od rozpalania ogniska bez użycia zapałek, poprzez rozpoznawanie swojego typu osobowości, aż po fitness czy „cuda z żywicy”.
„Nawet niepewni tego, w co wierzą, powinni przyjechać na Festiwal Życia”
Natalia Osińska jest młodą twarzą w branży PR-owej. Prowadząc profile w mediach społecznościowych dla jednej z najpopularniejszych stacji radiowych w kraju, zawodowo odwiedza wszystkie największe festiwale muzyczne w Polsce. Prywatnie postanowiła jednak wybrać się do Kokotka, by spędzić swój wolny czas na Festiwalu Życia.
– Przyjechałam tu, bo Festiwal Życia jest bardzo różnorodny. To nie tylko koncerty, ale też rozwój i przede wszystkim Pan Bóg. Jestem bardzo towarzyska i lubię poznawać ludzi na różnych, nie tylko religijnych festiwalach, ale to, jak wszyscy są tu na siebie otwarci i dobrzy, jest naprawdę niesamowite – opowiada Natalia. – Kiedy tłumaczę moim niewierzącym znajomym, czym jest Festiwal Życia, zawsze mówię, że to taka „Ameryczka”. Ameryka kojarzy się z tym, że ludzie są tam wyjątkowo przyjaźnie nastawieni. Taką właśnie „Ameryczkę” widzę w Kokotku – przekonuje.
– Można traktować Festiwal Życia po prostu jako festiwal muzyczny, ale wydaje mi się, że tutaj przyjeżdża się tu w innym celu. Z drugiej strony, to nie jest jakiś piknik parafialny. To mega profesjonalne rozrywkowe wydarzenie w wakacje z głębokim duchowym przesłaniem. Nawet ktoś, kto nie do końca jest pewny tego, w co wierzy, powinien przyjechać na taki festiwal, żeby dotknąć, poznać i dać się przekonać temu, w co wierzą ci wszyscy ludzie. Nikt nie będzie przytłoczony religijnością, tu nie ma mowy o nudzie. Jest żywe spotkanie z Bogiem i mnóstwo rozrywki – zachęca Natalia.
W sobotę Arka Noego, Daria Marx i Tribbs!
Przedostatni dzień Festiwalu Życia zapowiada się wybitnie koncertowo! O 16.00 wystąpi Arka Noego, o 18:00 zaśpiewa Daria Marx, a o 20:00 zagra Tribbs. Wejściówki wciąż są dostępne w sprzedaży online na stronie www.festiwalzycia.pl oraz stacjonarnie przy wejściu na teren imprezy.
Festiwal zakończy się w niedzielę uroczystą Mszą św. o 11.00 pod przewodnictwem abp. Adriana Galbasa, metropolity katowickiego – wstęp wolny.
Skomentuj artykuł