"Za publiczne pieniądze ginie ok. 170 tys. dzieci"
Kandydat na Przewodniczącego Komisji Europejskiej (KE) powinien być człowiekiem, który szanuje demokratyczne prawo opinii chrześcijańskiej do zmiany prawa europejskiego - podkreślają działacze Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej "Jeden z nas". I apelują o podpisywanie petycji w tej sprawie do premiera Donalda Tuska. Działacze inicjatywy oskarżają KE o współodpowiedzialność za finansowanie aborcji i eksperymenty na ludzkich embrionach.
Wybór nowego przewodniczącego KE planowana jest na połowę lipca br.
Inicjatorzy akcji przypominają, że 28 maja Komisja Europejska (KE) "lekceważąc głos niemal dwóch milionów Europejczyków" odrzuciła w całości inicjatywę "Jeden z nas". Tym samym, jak zaznaczają, Komisja zamierza kontynuować finansowanie nieetycznych badań wiążących się z niszczeniem embrionów, jak również finansowanie aborcji w krajach rozwijających się (także w tych, w których aborcja jest nielegalna).
"Szacujemy, że w ten sposób za publiczne pieniądze ginie każdego roku ok. 170 tys. dzieci" - zwraca uwagę Komitet Obywatelski "Jeden z nas".
Komitet zachęca do podpisania petycji do premiera a tym samym wyrażenia protestu przeciwko braku poszanowana zasad demokratycznych. Petycja i domagania się by nowy przewodniczący Komisji Europejskiej szanował demokratyczne prawo obywateli (w tym również przedstawicieli opinii chrześcijańskiej) do zmiany prawa europejskiego, zagwarantowanego w prawie traktatowym poprzez narzędzie Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej, nawet wtedy, gdy ich poglądy są sprzeczna z poglądami przedstawicieli Komisji Europejskiej.
Petycja, do podpisywania której zachęca inicjatywa "Jeden z nas", zawiera prośbę do premiera Donalda Tuska "o jednoznaczne postawienie na forum Rady Europejskiej postulatu, by kandydat na Przewodniczącego Komisji Europejskiej był człowiekiem, który popiera uczestnictwo obywateli w procesie demokratycznego stanowienia prawa, w szczególności inicjatywę podniesioną przez niemal 2 miliony sygnatariuszy Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej "Jeden z nas" (w tym niemal 250 tysiące z Polski) oraz szanuje demokratyczne prawo opinii chrześcijańskiej do zmiany prawa europejskiego - na podstawie prawa traktatowego o Europejskiej Inicjatywie Obywatelskiej".
Wiceprezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia podkreśla, że petycja ta jest "kolejnym krokiem budowania presji politycznej i podtrzymywania zainteresowania opinii publicznej w tej ważnej sprawie".
"Jeden z Nas" to jedna z pierwszych Europejskich Inicjatyw Obywatelskich - instytucji tzw. "demokracji uczestniczącej" dla obywateli Unii Europejskiej przewidzianej w traktacie lizbońskim. Została zarejestrowana 11 maja 2012 r. w Brukseli.
Inicjatywa opowiada się przeciwko finansowaniu ze środków Unii Europejskiej tzw. aborcji oraz wszelkich doświadczeń i badań na ludzkich zarodkach.
28 maja Inicjatywa "Jeden z nas", podpisana przez prawie 2 miliony obywateli z 28 krajów Unii została w całości odrzucona przez Komisję Europejską. Sygnatariusze domagali się zmian w prawie UE, dotyczących poszanowania prawa do życia, oraz żądali, by pieniądze podatników państw Unii Europejskiej nie były wydawane na aborcję i wszelkie doświadczenia na ludzkich zarodkach.
Tuż po odrzuceniu przez KE inicjatywy "Jeden z nas", jej polski koordynator" Jakub Bałtroszewicz komentował, że pomino tego inicjatywa okazała się sukcesem. Zmobilizowała bowiem ogromną liczbę obywateli ze wszystkich krajów UE, którzy domagają się zmian w prawie europejskim.
- Jak wskazywali eurodeputowani podczas wysłuchania publicznego, po raz pierwszy od wielu lat w budynkach UE mogła odbyć się tak otwarta debata o prawie do życia - zaznaczył Bałtroszewicz. Zapowiedział też dalsze monitorowanie polityki finansowej KE.
Skomentuj artykuł