Zabrze: mężczyzna odpalił petardę w kościele. Wśród wiernych wybuchła panika

Fot. depositphotos.com
PAP / tk

Blisko 2 promile alkoholu miał w organizmie 39-latek, który w niedzielę odpalił petardę podczas mszy w kościele św. Franciszka w Zabrzu – wynika z informacji policji. W poniedziałek rano mężczyzna trzeźwiał w policyjnym areszcie. Może usłyszeć zarzut złośliwego przeszkadzania w wykonywaniu aktu religijnego.

Petarda w kościele

Jak poinformował oficer prasowy zabrzańskiej policji mł. asp. Sebastian Bijok, do incydentu doszło w niedzielę po godz. 18. Według relacji dzwoniących na policję świadków, mężczyzna wszedł do kościoła podczas mszy, skierował się za ołtarz i odpalił petardę. Część przestraszonych wiernych w popłochu opuściła świątynię. Nikomu nic się nie stało, nie ma też strat materialnych.

- Policjanci natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia udali się na miejsce. Mężczyzna został zatrzymany po krótkim pościgu. Był nietrzeźwy, miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Dopiero kiedy wytrzeźwieje zostaną podjęte czynności z jego udziałem – powiedział rzecznik policji w Zabrzu.

39-latek jest znany policji – był już notowany m.in. za przestępstwa związane z narkotykami. Prawdopodobnie w kościele towarzyszył mu inny mężczyzna, który dotąd nie został zatrzymany. Policjanci ustalają okoliczności incydentu - m.in. analizowane są nagrania z zainstalowanego w świątyni monitoringu. Przesłuchiwani będą świadkowie zdarzenia.

Zgodnie z art. 195 Kodeksu karnego, „kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch”. Prawdopodobnie właśnie taki zarzut usłyszy zatrzymany 39-latek, choć możliwe są także inne zarzuty.

Panika wśród wiernych

- Po odpaleniu petardy w kościele wybuchła panika, co mogło mieć tragiczne skutki. Dlatego będziemy także analizować, czy swoim działaniem mężczyzna stworzył zagrożenie dla dużej liczby osób – poinformował mł. asp. Sebastian Bijok.

Na przeprowadzenie czynności procesowych z udziałem 39-latka policjanci mają 48 godzin od jego zatrzymania. Jeżeli mężczyzna wytrzeźwieje, może zostać przesłuchany w poniedziałek po południu, a we wtorek stanąć przed prokuratorem.

Jako pierwsze o incydencie w zabrzańskim kościele poinformowało w niedzielę późnym wieczorem radio RMF FM.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Zabrze: mężczyzna odpalił petardę w kościele. Wśród wiernych wybuchła panika
Komentarze (1)
KP
~katolik pomniejszego płazu
10 października 2022, 12:22
może gdyby w Kościele byli Wojownicy Maryi, na których tak pomstujecie, sprawy potoczyły by się inaczej