Zdjęcie sprofanowanego tabernakulum szokuje wszystkich katolików. Polski hierarcha apeluje o modlitwę
Napad na jednego z polskich arcybiskupów, zamordowanie trzech studentów wewnątrz katolickiej świątyni oraz zdjęcia sprofanowanych kościołów budzą przerażenie. Biskupi proszą o modlitwę chrześcijan z całego świata.
Protesty w Nikaragui wybuchły w połowie kwietnia w reakcji na zatwierdzenie reformy systemu opieki społecznej, która przewidywała zwiększenie składek na ubezpieczenie społeczne i jednoczesne obniżenie emerytur. Pod naciskiem demonstrujących prezydent Ortega zrezygnował z niepopularnej reformy, jednak protesty nie ustały; ich uczestnicy zaczęli domagać się dymisji szefa państwa i jego żony, wiceprezydent Rosario Murillo, a także poprawy warunków życia i wolności słowa.
Według obrońców praw człowieka w starciach demonstrantów z siłami rządowymi zginęło dotychczas ponad 300 osób; rząd mówi o ok. 50 ofiarach śmiertelnych.
72-letni obecnie Daniel Ortega to były przywódca lewicowej partyzantki, która obaliła w 1979 r. rządy dyktatora Anastasio Somozy. Późnej jednak sam stał się dyktatorem brutalnie tłumiąc wszelkie przejawy sprzeciwu wobec jego rządów.
Siły prezydenta w trakcie protestów niszczą kościoły. W czasie jednego z ataków członkowie grup paramilitarnych zniszczyli tabernakulum i rozrzucili hostie po podłodze:
Nuncjusz apostolski - pochodzący z Polski abp Waldemar Sommertag - poprosił katolików z całego świata o modlitwę.
Obecną falę protestów Ortega określił już wcześniej jako "próbę zamachu stanu wspieraną przez Stany Zjednoczone".
Rozmowy między rządem a opozycyjnym Sojuszem Obywatelskim, przy mediacji Kościoła katolickiego, wznowiono pod koniec czerwca, ale szybko utknęły one w martwym punkcie. Ortega, którego trzecia z kolei kadencja prezydenta upływa w styczniu 2022 r., stanowczo odrzucił postulaty przyspieszenia kolejnych wyborów, które powinny odbyć się w 2021 r., i przeprowadzenia ich w 2019 r.
Kilka dni temu na wieść o kolejnym akcie przemocy, gdy członkowie grup rządowych zamordowali trzech studentów wewnątrz kościoła, episkopat Nikaragui wydał oświadczenie, w którym jednoznacznie potępia trwające represje. "W naszym kraju dotkliwie łamane są prawa człowieka" - podkreślają biskupi, którzy przez obie strony konfliktu zostali poproszeni, by być gwarantem i obserwatorem dialogu.
W reakcji na oświadczenie episkopatu prezydent Nikaragui oskarżył w czwartek Kościół katolicki w tym kraju o udział w próbie zamachu stanu. "Biskupi nie są mediatorami. lecz częścią planu obalenia rządu" - powiedział Daniel Ortega w wystąpieniu z okazji 39. rocznicy rewolucji sandinistowskiej.
Daniel Ortega przemawiał w Managui do tysięcy zwolenników rządzącego Sandinistowskiego Frontu Wyzwolenia Narodowego (FSLN). Jego wystąpienie transmitowały w kraju wszystkie stacje telewizyjne i radiowe. Ortega podkreślił, że zaangażowanie duchownych w próbę przewrotu dyskwalifikuje ich jako mediatorów w konflikcie między rządem a opozycją.
Skomentuj artykuł