Znany jezuita Marko Rupnik był ekskomunikowany za przemoc seksualną i psychologiczną [AKTUALIZACJA]
Znany jezuita ze Słowenii, o. Marko Ivan Rupnik SJ, mieszkający w Rzymie został ekskomunikowany - przyznał generał jezuitów Arturo Marcelino Sosa Abascal. Karę wymierzyła Dykasteria Nauki Wiary - podała PAP.
[Aktualizacja: 15.12.2022 20:18]
Jak wynika z informacji opublikowanej przez Asociated Press, nie jest to jednak kara nałożona na jezuitę w grudniu 2022 roku, ale informacja potwierdzająca, że był ukarany ekskomuniką wcześniej, ze względu na przekroczenie zasad dotyczących spowiedzi, i nie ma to związku z aktualnymi, dotyczącymi go oskarżeniami.
Jak podaje AP, generał jezuitów przyznał w środę, że Marko Rupnik został ekskomunikowany ze względu na jedno z najpoważniejszych przestępstw w Kościele katolickim w 2019 roku, czyli na około dwa lata przed skargą dotyczącą wykorzystania seksualnego z 2021 roku.
Jak wyjaśnił Arturo Sosa, Marko Rupnik przekroczył "dopuszczalne granice relacji między dorosłymi" około trzydziestu lat temu w kontaktach z kobietą, której był kierownikiem duchowym. Ponieważ wyspowiadał kobietę z odbycia z nim czynności seksualnej, automatycznie został obłożony ekskomuniką, ponieważ tzw. "rozgrzeszenie wspólnika" jest jednym z najpoważniejszych przestępstw w prawie kanonicznym Kościoła i pociąga za sobą automatyczną ekskomunikę dla księdza. Można ją jednak zdjąć, gdy ekskomunikowany przyzna się do winy i wyrazi skruchę. Tak też się stało w przypadku Marka Rupnika SJ, na którego jednak zakon nałożył sankcje.
Wcześniej kapłan-teolog i artysta mozaikarz został oskarżony przez kilka zakonnic o przemoc seksualną i psychologiczną, co zaowocowało skargą złożoną w 2021 roku. Jak podaje AP za włoskim serwisem informacyjnym Left.it, 68-letni Rupnik wykorzystywał seksualnie członkinie żeńskiego instytutu życia zakonnego w Lublanie w Słowenii, służąc tam jako kapelan na początku lat 90. Wykorzystywanych kobiet miało być dziewięć, a jedna z nich miała z tego powodu próbować popełnić samobójstwo.
Te zarzuty zostały przekazane watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary (obecnie Dykasterii Nauki Wiary) w 2021 r., jednak sprawa została zamknięta ze względu na przedawnienie. Wywołało to wiele pytań, gdyż w innych przypadkach dykasteria decydowała się uchylić przedawnienie, czego nie zrobiła w przypadku Marko Rupnika.
Oświadczenie generała jezuitów Arturo Sosy SJ wyjaśniło sytuację, gdyż - jak pisze PAP - do tej pory jezuici nie wypowiadali się jasno na temat zarzutów wobec podróżującego często po świecie kapłana, zapraszanego na sympozja i jako artysta, specjalista od mozaiki. Przełożony zakonu jezuitów uczynił to w związku z niejasną sytuacją wokół Rupnika. Przyznał, że karę wymierzyła Dykasteria Nauki Wiary, która analizowała postawione mu zarzuty. Zakon przyznał jednocześnie, że wcześniejsze informacje, jakie przekazywał w tej sprawie były niepełne.
Wśród watykanistów panuje opinia, że sprawa słoweńskiego księdza, cieszącego się międzynarodową sławą, ujawniła słabość w podejściu do kwestii zarzutów seksualnych w takim przypadku, jak ten i w jej komunikowaniu.
PAP / AP / mł
Skomentuj artykuł