Zwierzchnik rosyjskich prawosławnych straszy Sądem Ostatecznym patriarchę Konstantynopola

(MarinaGrigorivna / Shutterstock.com)
KAI / sz

Patriarcha Cyryl, zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego 30 grudnia napisał emocjonalny list do patriarchy ekumenicznego Bartłomieja, w którym domaga się, aby odmówić wydania Tomosu, czyli oficjalnego dokumentu potwierdzającego autokefalię (niezależność) Kościoła prawosławnego na Ukrainie. Przy okazji straszy Sądem Ostatecznym patriarchę Bartłomieja.

 

W swym liście do patriarchy Bartłomieja, honorowego zwiernika prawosławia na świecie, zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego podaje swoją wersję najnowszych wydarzeń dotyczących ukraińskiej autokefalii. Wyjaśnia, że co prawda "zjednoczenie ukraińskich schizmatyków z prawdziwym Kościołem byłoby wielką radością", ale obecny "upolityczniony proces daleki jest od norm i ducha świętych kanonów", a towarzyszy mu "straszliwa kumulacja kłamstw, a nawet przemoc wobec prawdziwego ukraińskiego Kościoła prawosławnego".

Zjednoczeniowy sobór lokalny, który odbył się w Kijowie 15 grudnia, Cyryl określa jako "tak zwany sobór" i wyjaśnia, że przybyło nań 90 biskupów z dwóch "Kościołów schizmatyckich" oraz zaledwie dwóch metropolitów z prawowiernego Kościoła (Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego).

Zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego domaga się więc od patriarchy Bartłomieja "rezygnacji z komunikowania się z przedstawicielami nowo powołanego Kościoła Prawosławnego Ukrainy" i odcięcia się od "politycznej przygody ich legalizacji". A jeśli honorowy zwierzchnik prawosławia nie wykona tych poleceń, to patriarcha Cyryl grozi mu "Sądem Ostatecznym".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zwierzchnik rosyjskich prawosławnych straszy Sądem Ostatecznym patriarchę Konstantynopola
Komentarze (2)
AB
Aleksander Borowski
2 stycznia 2019, 19:15
Niewątpliwie polityka bierze górę.Prawosławie pogrązy się w chaosie.Spory miedzy Ukrainą ,a Rosją będa miały tez wymiar religijny.Moskiewski patriarchat będzie przez większośc ukraińców postrzegany jako narzędzie polityczne Kremla. Rozpaczliwe przemówienia Cyryla nie zmienią tego Dialog ekumeniczny miedzy katolikami ,a prawosławiem też chyba ucierpi. Poprawianie się stosunków z Patriatem Moskiewskim będzie szkodziło stosunkom z Autokefaliczną Cerkwią Prawosławną i odwrotnie.
Ewa Zawadzka
1 stycznia 2019, 12:18
To co robi patriarcha Cyryl to już jest panika. I ma się czego obawiać bo wie, że Putin takich porażek nie wybacza.