Zwierzchnik rosyjskich prawosławnych straszy Sądem Ostatecznym patriarchę Konstantynopola
Patriarcha Cyryl, zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego 30 grudnia napisał emocjonalny list do patriarchy ekumenicznego Bartłomieja, w którym domaga się, aby odmówić wydania Tomosu, czyli oficjalnego dokumentu potwierdzającego autokefalię (niezależność) Kościoła prawosławnego na Ukrainie. Przy okazji straszy Sądem Ostatecznym patriarchę Bartłomieja.
W swym liście do patriarchy Bartłomieja, honorowego zwiernika prawosławia na świecie, zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego podaje swoją wersję najnowszych wydarzeń dotyczących ukraińskiej autokefalii. Wyjaśnia, że co prawda "zjednoczenie ukraińskich schizmatyków z prawdziwym Kościołem byłoby wielką radością", ale obecny "upolityczniony proces daleki jest od norm i ducha świętych kanonów", a towarzyszy mu "straszliwa kumulacja kłamstw, a nawet przemoc wobec prawdziwego ukraińskiego Kościoła prawosławnego".
Zjednoczeniowy sobór lokalny, który odbył się w Kijowie 15 grudnia, Cyryl określa jako "tak zwany sobór" i wyjaśnia, że przybyło nań 90 biskupów z dwóch "Kościołów schizmatyckich" oraz zaledwie dwóch metropolitów z prawowiernego Kościoła (Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego).
Zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego domaga się więc od patriarchy Bartłomieja "rezygnacji z komunikowania się z przedstawicielami nowo powołanego Kościoła Prawosławnego Ukrainy" i odcięcia się od "politycznej przygody ich legalizacji". A jeśli honorowy zwierzchnik prawosławia nie wykona tych poleceń, to patriarcha Cyryl grozi mu "Sądem Ostatecznym".
Skomentuj artykuł