"Żyjemy w czasach niezwykłych papieży"
- Sięgając w przeszłość, możemy powiedzieć, że dane nam było żyć w czasach, kiedy Pan Bóg posyłał do Kościoła "nietuzinkowych papieży". Takich, którzy dokonywali nie tylko zwrotów w Kościele, ale których obecność głęboko wpisywała się w Jego historię i promieniowała daleko w przód - powiedział w poniedziałek wieczorem w bydgoskiej katedrze bp Jan Tyrawa.
Z udziałem duchowieństwa i wiernych świeckich dziękowano za pontyfikat Ojca Świętego Benedykta XVI. Podczas Eucharystii, której przewodniczył ordynariusz, modlono się także w intencji dobrego wyboru nowego papieża. Bp Tyrawa podkreślił, że spoglądając na prawie osiem lat pontyfikatu Ojca Świętego, mamy za co dziękować. - Dziękujemy za jego osobę, ale także za dzieło, którego dokonał. Jednocześnie prosimy o właściwy wybór nowego papieża, który będzie potrafił wejść jak najgłębiej w misję następcy św. Piotra - podkreślił.
Biskup bydgoski podkreślił, że odchodzi 265. papież w historii Kościoła, który okazał się być szczególnym następcą swojego poprzednika Jana Pawła II. To właśnie Benedykt XVI - jak zauważył - uwypuklił problem dyktatury relatywizmu, kwestionowania przez współczesnego człowieka prawdy. - Geniusz Benedykta XVI nie polega tylko na tym, że postawił taką diagnozę, opisując rzeczywistość, w której przyszło nam żyć. Można go widzieć jeszcze dalej, bo on na tej diagnozie nie poprzestał. Pokazał, gdzie szukać ratunku - powiedział bp Tyrawa.
Według biskupa, Ojciec Święty zrezygnował, widząc "mocne przyspieszenie świata". Poczuł, że jego aktywność i wychodzenie naprzeciw wyzwaniom "doznaje dużego spowolnienia". - Gdzieś tutaj rozgrywał się również jego osobisty dramat, co ma zrobić? Uszanujmy tę decyzję. Sądzę, że Duch Święty następnemu papieżowi podpowie, co będzie miał zrobić - zakończył bp Jan Tyrawa.
Skomentuj artykuł