Żyłem nie w cieniu, ale w blasku Jana Pawła II – kard. F. Macharski

Minęło pięć lat od śmierci kard. Franciszka Macharskiego. Podjął stery archidiecezji krakowskiej po Karolu Wojtyle, kiedy ten został papieżem. Za jego nominacją był m.in. Prymas Tysiąclecia, bł. Stefan Wyszyński, choć sam Jan Paweł znał go przecież osobiście i bardzo cenił. Jak zapamiętaliśmy i jak wspominamy kard. Franciszka?

Ukazała się jubileuszowa publikacja Wydawnictwa ARSARTI, w 5. rocznicę śmierci Metropolity Krakowskiego, zatytułowana: Kardynał Franciszek Macharski. Jest to już siódma pozycja w serii wydawniczej Edukacja Medialna, pod redakcją ks. Roberta Nęcka i p. Joanny Sobczyk-Pająk.

Zebrano w niej głosy wielu przedstawicieli Kościoła, wspólnoty żydowskiej, uczelni akademickich, świata polityki i działalności samorządowej, kultury i mediów.

Materiały prasowe wyd. ARSARTIUroczysta prezentacja książki odbyła się w parafii św. Szczepana w Krakowie. W czasie spotkania głos zabrali niektórzy z autorów wpisów do pamiątkowej publikacji.

Kard. Stanisław Dziwisz dziękował za publikację, bo „tak łatwo zapomina się o ludziach, tak łatwo przechodzą do historii…, ale chcemy utrwalić pamięć wyjątkowego pasterza… i wyjątkowego krakowianina. Miał wielki wpływ na nasze miasto i na Polskę, zwłaszcza w trudnym momencie przemian politycznych”.

Prezentacja publikacji "Kardynał Franciszek Macharski" - fot. mat. wł.Prof. Andrzej Zoll wspominał o otwartości kard. Franciszka i tych momentach, „w których Kraków pokochał Kardynała. To jest okres 81. roku, okres niezwykle trudny, stan wojenny, gdzie Kardynał był bardzo bliski ludziom. Był szczególnie bliski tym, którzy byli internowani. W ich sprawach wielokrotnie oddziaływał u władz, żądając innego traktowania czy uwolnienia… Zorganizował wielką pomoc dla internowanych i dla ludzi…”

Adam Bachleda-Curuś, były Burmistrz Zakopanego, wspominał, jak kard. Franciszek Macharski „poprawił” go, kiedy powiedział, że trudno jest „żyć i sprawować posługę w cieniu tak wielkiego poprzednika”, i stwierdził: „ja nie żyję w cieniu, ja żyję w blasku Jana Pawła II”.

Niektórzy z mówców wyrażali nadzieję, że wkrótce rozpocznie się proces informacyjny i beatyfikacyjny byłego metropolity, „bo wielu ludzi, nie tylko z Krakowa, ale i z Polski widziałoby kard. Macharskiego, tak jak Prymasa Wyszyńskiego, błogosławionym”.