Była top modelka o swoim nawróceniu. "Kiedy byłam na Mszy, płakałam"
Kiedy byłam na Mszy, płakałam – opowiada była top modelka Nadja Auermann. Wraz ze swymi rodaczkami z Niemiec Claudią Schiffer i Heidi Klum, była jedną z gwiazd wybiegów mody w latach 90. XX wieku. W wieku 49 lat przyjęła chrzest w Kościele katolickim. W wywiadzie dla niemieckiej edycji magazynu "Vogue" opowiedziała o swoim nawróceniu.
Auerman dorastała w Berlinie Zachodnim w rodzinie odrzucającej religię. – Zawsze wierzyłam jednak w Boga. Dla mnie piękno miało w sobie coś boskiego. To wyraz miłości – mówi posiadaczka najdłuższych nóg (1,12 metra), wpisanych do Księgi Rekordów Guinnessa.
Była top modelka o swoim nawróceniu
Jej droga nawrócenia zaczęła się od pragnienia jej ośmioletniej córki, która chciała przyjąć chrzest. Auermann, której mężem był wówczas katolik, postanowiła towarzyszyć dziecku w jego poszukiwaniach duchowych.
– W szkole chodziłam na lekcje religii ewangelickiej i w ogóle nie chciałam słyszeć o Kościele katolickim, zwłaszcza z powodu tych wszystkich skandali [seksualnych]. Powiedziałam więc jej: «Zaczniemy razem chodzić do kościoła w niedzielę, a później zobaczymy, czy ci to naprawdę odpowiada» – relacjonuje 54-letnia była top modelka.
Podczas Mszy "zaczęłam płakać jak dziecko"
Ale to ona została dotknięta Bożą łaską. – Kiedy uczestniczyłyśmy we Mszy, odniosłam wrażenie, że ksiądz mówi bezpośrednio do mnie. Cała homilia, teksty, śpiewy - wszystko tak bardzo odnosiło się do mojej sytuacji i moich uczuć, że zaczęłam płakać jak dziecko. Powtarzało się to w prawie każdą niedzielę – wspomina Auerman.
Wszystko to, co odkryła podczas katolickiej liturgii bardzo ją poruszyło swoim pięknem, spójnością i trwałością. – Ta duchowość ma w sobie coś niesłychanie pięknego. Przede wszystkim dlatego, że jest w taki sposób celebrowana od ponad 2 tys. lat. Dla mnie jej istota jest ponadczasowa. To mnie przekonało do tego, żeby się ochrzcić – powiedziała modelka, która przyjęła ten sakrament w 2020 roku.
W rozmowie z dziennikiem "Bild" dodała, że porusza ją do łez fakt, że "Chrystus wierzy w nas, uważa nas za godnych".
Te same problemy co dziś, istniały 2 tys. lat temu
– Nasz ksiądz zawsze łączy urywki Biblii z naszym dzisiejszym życiem. To piękne, gdy zdajesz sobie sprawę, iż nie jesteśmy sami z naszymi troskami i problemami: one istniały już 2 tysiące lat temu. A ludzie ze wspólnoty, tutaj i gdzie indziej w świecie, czują to samo, co ja czuję – podkreśla Auerman.
Urodzona w 1971 roku w Berlinie Zachodnim Auerman zwana była "aniołem blond". Pracowała dla największych domów mody i pozowała dla najwybitniejszych fotografików, na czele z Richardem Avedonem. Występowała w reklamach i wideoklipach muzycznych, m.in. w "Too Funky" George’a Michaela. Dziś zajmuje się głównie życiem rodzinnym.
Źródło: KAI / tk
Skomentuj artykuł