Dlaczego spektakl dla dzieci zawsze musi być dobry?
Dlaczego spektakl dla dzieci zawsze musi być dobry? Bo jeśli w teatrze jest nudno, dorośli czekają do końca przedstawienia w ciszy, tymczasem znudzone dzieci krzyczą, że chcą iść do domu - tłumaczy aktor Teatru im. H. Ch. Andersena w Lublinie Bogusław Byrski.
O tym, jak powstają spektakle dla dzieci, opowiada reżyser i aktor Teatru im. H. Ch. Andersena Daniel Arbaczewski. - Plany spektaklu rodzą się rok, dwa lata przed jego powstaniem, cała machina to proces około dwóch, trzech miesięcy, w zależności od tego, jak trudna jest scenografia, jak trudne są warunki techniczne w danym spektaklu, jak to sobie scenograf z reżyserem wymyślą - mówi.
Proces powstawania spektaklu znacznie wydłuża pojawienie się lalek w scenariuszu. - Potrzebny jest cały sztab ludzi, który to przygotuje i wykona - podkreśla Arbaczewski.
Jak zwraca uwagę aktor Bogusław Byrski, bardzo ważne jest to, by widzowie odbierali lalkę jako żywą postać. - Bardzo często to się udaje w teatrach dziecięcych, że dzieciaki patrząc na lalkę żywiołowo reagują, krzyczą, podpowiadają, co taka postać ma zrobić - opowiada.
- Zdarza się tak, że jeśli spektakl jest nudny dzieciaki krzyczą, że jest nudno, i chcą iść do domu, a dorosły przesiedzi do początku przerwy, ewentualnie do końca spektaklu w ciszy i wyjdzie. I to jest ta różnica - dla dzieci trzeba zawsze robić dobry spektakl - podkreśla.
Teatr Andersena jest jedną z najprężniej działających instytucji artystycznych na mapie Lublina. Początki teatru sięgają 1954 roku. Teatr wystawia m.in. spektakle tańca i ruchu, takie jak np. "Królowa śniegu", "Piękna i Bestia", czy "Alicja w Krainie Czarów", a także klasyczny teatr lalek prezentujący wybrane techniki animacji, jak "Mała Syrenka", czy "Cudowna Lampa Aladyna".
Skomentuj artykuł